Militarna interwencja USA przeciw Iranowi i jej konsekwencje w świetle ładu chrześcijańskiego

Podziel się tym:

Podsumowanie wydarzeń według relacji angielskiego dziennika

„Financial Times”, cytowany przez PAP, opisuje decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o militarnym ataku na irańskie obiekty jądrowe oraz przyłączenie się tym samym do wojny Izraela. Podkreśla, że Trump podejmuje największe ryzyko polityczne od początku swojej kadencji, przypominając jego wcześniejsze deklaracje o unikaniu nowych konfliktów zbrojnych. Gazeta wskazuje na możliwe osiągnięcie celu eliminacji zagrożenia atomowego ze strony Iranu „stosunkowo niskim kosztem”, ale równocześnie zauważa ryzyko eskalacji destabilizacji regionu i wewnętrznych sprzeciwów społecznych w Ameryce. Wskazani eksperci komentują nieprzewidywalność reakcji Iranu oraz wyrażają obawy co do braku transparentności prezydenta wobec społeczeństwa amerykańskiego i Kongresu. Artykuł przedstawia także dane sondażowe dotyczące poparcia dla działań Trumpa oraz potencjalne skutki gospodarcze wojny.

Krytyczna ocena tej narracji z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie

Całość przekazu „Financial Times” pozostaje utrzymana w kluczu liberalno-humanistycznym, typowym dla współczesnego świata oderwanego od pryncypiów Bożych praw i społecznego panowania Chrystusa nad narodami. Zasadnicza rama interpretacyjna opiera się o tzw. prawa człowieka, świecką rację stanu i demokratyczne mechanizmy decyzyjne – całkowicie pomijając wymóg podporządkowania spraw światowych prawdziwej moralności obiektywnej zakorzenionej w nauczaniu Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku.

Przekonanie, jakoby amerykańska interwencja mogła być uzasadniona względami bezpieczeństwa czy kalkulacją polityczną (może osiągnąć cel polityki zagranicznej… stosunkowo niskim kosztem) jest przejawem czysto naturalistycznego myślenia właściwego epoce odrzucenia królewskiej godności Chrystusa Pana nad narodami (por. encyklika „Quas Primas”). Nauka Kościoła jednoznacznie głosiła zawsze prawo Boże jako nadrzędne wobec interesów państwowych:

Wszelka władza pochodzi od Boga; kto więc władzę posiada, ma ją sprawować zgodnie z nakazami porządku ustanowionego przez Stwórcę.

(porównaj List św. Pawła do Rzymian 13).

Równie błędne jest akcentowanie jedynie skutków praktycznych dla amerykańskich obywateli lub rynku surowców energetycznych (nastroje mogą się diametralnie zmienić… jeśli zaczną ginąć Amerykanie a cena ropy wzrośnie). Tego typu ujęcie to wypaczenie zasad moralnych: życiem ludzkim nie wolno rozporządzać według rachunku ekonomicznego czy popularności politycznej.

W tradycyjnej doktrynie katolickiej wojna może być uznana za usprawiedliwioną wyłącznie pod warunkiem spełnienia rygorystycznych kryteriów tzw. „wojny sprawiedliwej”. Święty Tomasz z Akwinu jasno określił trzy warunki: upoważnienie legalnej władzy, słuszna przyczyna oraz prawe intencje (Summa Theologica II-II q40). Brak tutaj zarówno jasności co do autorytetu decydującego (pominięcie dialogu z Kongresem), jak i dowodów na realną bezpośrednią potrzebę samoobrony narodu amerykańskiego przed napadem – działania mają charakter agresji prewencyjnej bądź interwencyjnej motywowanej sojuszem politycznym zamiast rzeczywistą koniecznością ochrony życia niewinnych obywateli własnego kraju.

Ponadto silny nacisk artykułu na rolę osobistego przywództwa Trumpa (dostrzegł okazję… szansę zapisania się w historii jako przywódca gotowy wykorzystywać potęgę militarną) ukazuje kolejny aspekt degeneracji pojęcia odpowiedzialności władz świeckich względem Objawienia Bożego: egoizm jednostkowy i pycha są tu jawnie gloryfikowane zamiast postawy służby wspólnemu dobru pojmowanemu po katolicku.

Błędy ideologiczne zawarte w tekście źródłowym

Artykuł zakłada milcząco legitymizację systemu międzynarodowego funkcjonującego poza objawionym porządkiem Bożym – wszystkie analizy sprowadzone są do osi USA–Iran–Izrael; nie pada ani razu wezwanie do powrotu narodów Bliskiego Wschodu (czy Zachodu) pod jarzmo Królestwa Chrystusa ani nawet wzmianka o grzechach publicznych stanowiących korzeń wszelkich konfliktów międzynarodowych (porównaj encykliki Piusa XI). Ograniczanie refleksji nad wojną do opinii think-tanków czy statystyk wyborczych zdradza fundamentalną ignorancję wobec historycznych przestrog Papieży przestrzegających przed budową nowego ładu światowego bez Chrystusa („Quadragesimo Anno”, „Mortalium animos”).

Skrajnie redukcjonistyczna wizja natury ludzkiej obecna u komentatorów takich jak Brian Katulis czy Dana Stroul widoczna jest chociażby we fragmentach:

Nie było żadnego wiarygodnego raportu wywiadowczego… nie podejmował dialogu z Kongresem…

Jak gdyby sama poprawność proceduralno-administracyjna była wystarczająca by uczynić akt zabijania moralnym! Tymczasem święci Ojcowie Kościoła ostrzegali już przed fałszywie rozumianymi lojalnościami narodowymi prowadzącymi ku bałwochwalstwu państwowości ponad prawem Boskim.

Podobnie iluzoryczne jest sugerowanie, iż udział Amerykanów lub brak ich zgody miałby czynić daną operację etyczną bądź nieetyczną — Bóg bowiem pozostaje najwyższym Sędzią wszystkich czynów ludzi i państw niezależnie od ich demokratycznych procedur (Cesarzowi co cesarskie — Bogu co boskie, Mt 22).

Perspektywa integralnej teologii katolickiej wobec konfliktów międzynarodowych tego typu

Każda próba budowania pokoju światowego bez podporządkowania wszystkich instytucji publicznych panowaniu Jezusa Chrystusa Króla musi zakończyć się fiaskiem lub kolejną falą przemocy — tak nauczały kolejne pokolenia papieży aż po Piusa XII.
Kościół zawsze domagał się modlitwy o pokój oparty na prawnym uznaniu religii katolickiej przez narody jako fundament ładu społecznego („Syllabus errorum”).
Działania militarne podejmowane według logiki geopolitycznej pozbawione są błogosławieństwa Bożego — tym bardziej jeśli ich inspiracją są sojusze wynikłe z interesowności bądź presji środowisk antychrześcijańskich.
Bez powrotu rządzących Zachodem elit pod sztandar Ewangelii żadne sankcje czy ataki nie przyniosą trwałego rozwiązania problematyki bliskowschodniej; przeciwnie — będą tylko pogłębiały zamęt duchowy ludzkości oderwanej od Prawdy objawionej.
Nie wolno również abstrahować od win własnych społeczeństw Zachodu: grzech apostazji publicznej ciąży nad cywilizacją euro-amerykańską znacznie bardziej niż potencjalne zagrożenie atomowe ze strony Persji muzułmańskiej.
Wyłączność troski medialnej o życie obywateli USA/Izraela przy całkowitej obojętności wobec ofiar cywilnych drugiej strony pokazuje głębokość dehumanizacji nowoczesnej propagandy wojennej.

Zakończenie – wezwanie do powrotu ładu chrześcijańskiego w porządku międzynarodowym

Z perspektywy sedewakantystycznej całość narracji wpisuje się idealnie w nurt posoborowej sekularyzacji świata oraz tryumfu laicytarystycznego humanitaryzmu – niestety pociąga to za sobą coraz większe spustoszenia zarówno materialne jak duchowe. Bez uznania Jezusa Chrystusa za jedynego Pana historii żaden naród ani żaden rząd nie znajdzie pokoju ni bezpieczeństwa.

Jedynym rozwiązaniem dla pokojowego współistnienia narodów pozostaje powrót wszystkich struktur państwowych pod zwierzchnictwo prawa Bożego określonego przez wieczny Magisterium Kościoła Katolickiego sprzed 1958 roku; tylko wtedy możliwa będzie autentyczna zgoda między ludźmi wolnymi od dyktatu partykularnych interesów, ideologii czy finansowej oligarchii globalistycznej.

Niech przykład dawnych monarchii chrześcijańskich Europy przypomina wszystkim narodom obowiązek oddania należnej czci Bogu Wszechmogącemu poprzez restytucję pełni Jego Prawa we wszystkich dziedzinach życia zbiorowego!


Za artykułem: (pch24.pl) „Financial Times”: Trump wiele ryzykuje, przyłączając się do ataków Izraela na Iran
Data artykułu: 22.06.2025

Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.