Katolicki książ stoi przed budynkiem sądu w Pensylwanii, trzymając różaniec i wyglądając na zniechęcenia. Za nim grupa osób trzyma tablice popierające aborcję, podczas gdy młotek sędziaszki leży groźnie na pierwszym planie. Scena przekazuje głęboki moralny smutek i duchowy konflikt spowodowany przez poparcie stanowe dla aborcji.

Pensylwania utrwala aborcyjny kult śmierci na najwyższym szczeblu sądownictwa

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (5 listopada 2025) informuje o rezultacie wyborów sędziowskich w Pensylwanii, gdzie zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za utrzymaniem trzech „sędziów” Partii Demokratycznej w stanowym Sądzie Najwyższym. Decyzja ta zabezpiecza większość środowisk proaborcyjnych w tym gremium, które w ubiegłym roku reaktywowało sprawę przeciwko ustawie zakazującej finansowania aborcji z pieniędzy podatników. Artykuł otwarcie celebruje ten wynik jako „zwycięstwo praw reprodukcyjnych”, całkowicie pomijając katolicką naukę o świętości życia od poczęcia.


Prawo stanowe przeciwko prawu Bożemu

„Zdecydowana większość wyborców głosowała za utrzymaniem urzędu” – donosi portal, opisując wyniki głosowania dotyczącego Christine Donohue, Kevina Dougherty’ego i Davida Wechta. W rzeczywistości mamy do czynienia z aktem zbiorowego apostazji od zasad moralnych. Jak stwierdza Pius XI w encyklice Quas Primas: „Państwa nie mogą z żadnym powodzeniem uchylać się od obowiązku publicznego czci i posłuszeństwa Chrystusowi”. Tymczasem pensylwańscy wyborcy świadomie wybrali obrońców dzieciobójstwa, które Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 2350 §1) określa jako zbrodnię podlegająca ekskomunice.

„[Sąd Najwyższy Pensylwanii] będzie nadal chronić uczciwe mapy wyborcze, prawa wyborcze i wolność reprodukcyjną mieszkańców Pensylwanii” – cytuje portal wypowiedź Demokratycznego Komitetu Kampanii Legislacyjnej.

Termin „wolność reprodukcyjna” to masoński eufemizm oznaczający prawo do mordowania niewinnych. Już w 1930 roku Pius XI w Casti Connubii potępił aborcję jako „haniebną zbrodnię”, podkreślając, że „żadna ludzka władza nie ma prawa do ingerencji w życie niewinnej istoty ludzkiej”. Tymczasem komentowany artykuł przemilcza całkowicie fakt, że tzw. „sędziowie” promują finansowanie morderstw z publicznych funduszy – co stanowi współudział całego społeczeństwa w zbrodni.

Teokracja demokratycznego Molocha

Mechanizm wyborczy przedstawiony w materiale ujawnia duchową zgniliznę systemu: „W Pensylwanii sędziów Sądu Najwyższego wybiera się w wyborach partyzanckich na 10-letnie kadencje”. To klasyczny przykład bałwochwalczego kultu demokracji, gdzie wola tłumu zastępuje prawo naturalne. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864), błąd 39: „Państwo będące źródłem wszystkich praw obdarzone jest pewnym prawem nieograniczonym żadnymi granicami”. Tymczasem św. Robert Bellarmin w De Laicis naucza, że władza cywilna musi podlegać Kościołowi w sprawach moralności.

Portal z satysfakcją odnotowuje, że „kampania na rzecz demokratycznych sędziów koncentrowała się głównie na dostępie do aborcji”, wymieniając Planned Parenthood (organizację odpowiedzialną za ponad 40% aborcji w USA) jako jednego z głównych fundatorów kampanii. To bezpośrednie wypełnienie się słów Piusa X z encykliki Pascendi o modernistach, którzy „nie wahają się afirmować, że Kościół… powinien pogodzić się z liberalnym protestantyzmem”.

„[Donohue] będzie chronić dostęp do aborcji i pomoże w walce z ograniczeniami antyaborcyjnymi” – entuzjazmuje się organizacja Reproductive Freedom For All.

Stwierdzenie to demaskuje prawdziwy cel struktur antykościoła: nie „ochrona praw”, lecz systemowa destrukcja porządku nadprzyrodzonego. Jak nauczał św. Augustyn w Państwie Bożym, społeczeństwo odrzucające Boga staje się „bandą rozbójników”. Pensylwania, pozwalając na zabijanie 30 000 dzieci rocznie (dane z 2023), spełnia tę definicję.

Milczenie katolickich mediów jako współudział

Najjaskrawszym przejawem apostazji jest postawa samego portalu Catholic News Agency. Artykuł ogranicza się do technicznego opisu wyniku wyborczego, nie formułując żadnego sprzeciwu doktrynalnego. Brak potępienia Planned Parenthood jako organizacji zbrodniczej, brak przypomnienia kanonu 2350 KPK, brak nawet wzmianki o obowiązku katolików do sprzeciwu sumienia. To perfidne milczenie stanowi złamanie nakazu św. Pawła: „Ganić, prosić, napominać z wszelką cierpliwością i nauką” (2 Tm 4,2).

Szczególnie wymowne jest przemilczenie faktu, że każdy głos za utrzymaniem proaborcyjnych „sędziów” stanowi współudział w dzieciobójstwie. Jak przypomina Katechizm Rzymski: „Grzech publiczny wymaga publicznego zadośćuczynienia”. Tymczasem komentowany artykuł traktuje wynik wyborczy jako zwykłą informację polityczną, nie zaś jako akt zbiorowego buntu przeciwko prawu Bożemu.

Ostatnim akordem tej duchowej tragedii jest motywacja finansowa: „Szacuje się, że na wyścig wpłynęło 15 milionów dolarów”. Kwota ta – pochodząca m.in. od Jeffa Yassa, żydowskiego finansisty – stanowi współczesne 30 srebrników, za które sprzedaje się życie niewinnych. Jak ostrzegał Pius XII: „Gdzie króluje mamona, tam króluje krew”.


Za artykułem:
Pennsylvania votes to keep high court majority that has upheld abortion access
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 05.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.