„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” – masoński paradoks w służbie rewizji historii
Portal Episkopat.pl (5 listopada 2025) informuje o przygotowaniach do obchodów 60. rocznicy tzw. Listu Pojednania polskich biskupów do niemieckich, zaplanowanych na 18-19 listopada we Wrocławiu. Wśród uczestników wymienia się członków episkopatów Polski i Niemiec, nuncjusza apostolskiego oraz przedstawicieli władz obu krajów. Główne punkty programu obejmują: Mszę św. w katedrze, modlitwę ekumeniczną z pieśniami z Taizé, koncert „Wrocław dla Pojednania” oraz konferencję naukową na Papieskim Wydziale Teologicznym. Organizatorzy podkreślają, że celem jest ukazanie „jak ważna jest rekoncyliacja oparta na prawdzie, dialogu i przebaczeniu”.
Teologiczny sabotaż: relatywizacja pojęcia winy i pokuty
Rzekome „pojednanie” lansowane przez sygnatariuszy Listu z 1965 r. stanowi jawną zdradę depositum fidei. Koncepcja wzajemnego przebaczania „bez rozróżnienia katów i ofiar” (Lamentabili sane exitu, pkt 64) jest heretyckim zaprzeczeniem nauki o iustitia vindicativa (sprawiedliwości karzącej). Kościół zawsze nauczał, że:
„Pokuta za grzechy nie może być zbiorową abstrakcją, lecz wymaga szczerego wyznania winy przez sprawcę oraz zadośćuczynienia” (Pius XI, Quas Primas).
Tymczasem abp Bolesław Kominek – autor dokumentu – uprawiał moralny relatywizm, stawiając znak równości między zbrodniczą agresją III Rzeszy a rzekomymi „winami” Polski, która straciła sześć milionów obywateli. Jak zauważa Syllabus błędów (pkt 64): „Niesprawiedliwość czynu, gdy się powiedzie, nie szkodzi świętości prawa”.
Ekumeniczna profanacja: Taizé jako anty-liturgia
Planowana „modlitwa ekumeniczna z pieśniami z Taizé” w kościele Najświętszej Maryji Panny na Piasku to jawna kpina z sacrum. Wspólnota Taizé – stworzona przez protestanckiego heretyka Rogera Schütza – od dziesięcioleci propaguje synkretyzm religijny, redukując kult do emocjonalnej psycho-manipulacji. Pius X w Lamentabili potępił takich „reformatorów” wprost:
„Dogmaty, sakramenty i hierarchia […] są tylko interpretacją i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (pkt 54).
Udział „chrześcijan różnych wyznań” łamie zasadę Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia), ogłoszoną przez Sobór Laterański IV (1215). To nie dialog, lecz akt apostazji.
Polityczne uwikłanie: służalczość wobec władzy świeckiej
Obecność „przedstawicieli władz obu krajów” podczas uroczystości kościelnych demaskuje faktyczną podległość posoborowej hierarchii wobec państwa. Już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie wskazywał:
„Kościół nie może być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (pkt 55).
Tymczasem współorganizator obchodów – Centrum Historii Zajezdnia – podlega władzom samorządowym Wrocławia, które od lat promują ideologię LGBT i aborcję. Jak można mówić o „pojednaniu”, gdy lokalni urzędnicy finansują mordowanie nienarodzonych?
Fałszywa narracja historyczna: przemilczenie niemieckiego ludobójstwa
W materiałach promocyjnych brak jakiejkolwiek wzmianki o konkretnych zbrodniach niemieckich na Polakach: rzezi Woli, eksperymentach pseudomedycznych w Ravensbrück czy planie Pabsta. Zamiast tego mamy ogólnikowe frazesy o „traumie międzynarodowych konfliktów”. To klasyczny przykład historica critica potępionej przez św. Piusa X:
„Kościół słuchający współpracuje z nauczającym […] nauczający powinien tylko zatwierdzać opinie słuchającego” (Lamentabili, pkt 6).
Głoszenie takiej „pokojowej” narracji przy jednoczesnym milczeniu o niemieckich obozach śmierci to moralny bankructwo.
Konferencja naukowa: ateizacja teologii
Międzynarodowa konferencja na Papieskim Wydziale Teologicznym z udziałem m.in. prof. Normana Daviesa – znanego z tendencyjnych interpretacji historii – utrwala laicką wizję dziejów. Wykłady tego typu wpisują się w modernistyczny schemat:
„Nauka chrześcijańska była z początku żydowską, następnie stała się Pawłową, aż wreszcie grecką i powszechną” (Lamentabili, pkt 60).
Gdzie w tym wszystkim miejsce na Regnum Christi (Królestwo Chrystusa)? Gdzie nawiązanie do encykliki Quas Primas, która jednoznacznie stwierdza, że „pokój jest możliwy jedynie pod berłem Chrystusa Króla”?
Biskupi jako agenci destrukcji
Postać abp. Bolesława Kominka – arcybiskupa Wrocławia i głównego autora Listu – powinna budzić głęboki sprzeciw. Jego działania wpisują się w logikę posoborowej destrukcji:
- Współpraca z komunistycznymi władzami PRL w zamian za przywileje dla „Kościoła”
- Promocja dialogu z ateistami i heretykami
- Milczenie wobec prześladowań katolików przez UB
Nie przypadkiem Kominek został „kardynałem” Pawła VI – papieża, który zdjął tiarę i podpisał porozumienia z masońską włoską lewicą.
Zamiast zakończenia: wołanie o sprawiedliwość
Obchody we Wrocławiu to nie „pojednanie”, lecz teatr politycznej poprawności. Prawdziwi katolicy powinni:
- Odmówić udziału w tym bluźnierczym spektaklu
- Zorganizować ekspiacyjne nabożeństwa wynagradzające za znieważenie Boga
- Upominać się o prawdę historyczną: Niemcy nie tylko nie odpokutowali zbrodni, ale wręcz finansują antykatolickie organizacje w Polsce
Jak pisał Pius XI: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym” – a nie w unijno-masońskiej utopii.
Za artykułem:
18-19 November, Wrocław: Celebration of the 60th anniversary of the Letter of Reconciliation of the Polish Bishops to the German Bishops (episkopat.pl)
Data artykułu: 05.11.2025








