Portal „Tygodnik Powszechny” (12 listopada 2025) przedstawia wizję „nowego, bardziej równoważnego porządku” w Europie, opartego na współpracy Polski i Niemiec oraz Międzynarodowym Trybunale Karnym jako gwarancie sprawiedliwości. Autor, Steve Crawshaw, powołuje się na postacie takie jak Anna Politkowska czy Władimir Kara-Murza, by uzasadnić tezę o konieczności „zakończenia epoki Westplainingu”. Artykuł stanowi klasyczny przykład modernistycznej utopii, gdzie Bóg zastąpiony zostaje świeckim humanitaryzmem, a katolicka koncepcja ładu – relatywizmem prawnym.
Naturalistyczna utopia sprawiedliwości bez Boga
Propozycja Crawshawa sprowadza się do budowy „europejskiej równowagi” poprzez instytucje takie jak MTK, który ma „powstrzymać odruch zemsty” i „zapobiec nowym konfliktom”. „Robert H. Jackson, główny amerykański oskarżyciel w procesach norymberskich, przypominał, że sprawiedliwość może powstrzymać odruch zemsty” – czytamy. To typowo modernistyczne przeinaczenie: prawdziwa sprawiedliwość nie jest dziełem ludzkich trybunałów, lecz wymaga uznania Boskiego źródła moralności. Jak nauczał Pius XI w Quas primas:
„Państwa i narody winny uznać panowanie Chrystusa Króla, gdyż tylko wówczas zakwitnie pokój i wewnętrzny porządek” (Quas primas, §19).
Autor całkowicie pomija fakt, że MTK stał się narzędziem politycznego nacisku, gdzie „zbrodnie wojenne” definiowane są według zmiennych standardów geopolityki, a nie niezmiennego prawa naturalnego. Brak jakiegokolwiek odniesienia do katolickiej nauki o sprawiedliwości opartej na Dekalogu demaskuje świecki fundamentalizm tekstu.
Fałszywy ekumenizm geopolityczny
Crawshaw postuluje, by „polskie i niemieckie doświadczenia” stały się podstawą „nowego porządku”. To kuriozalne zestawienie dwóch narodów o diametralnie odmiennych tradycjach politycznych:
1. Niemcy – od czasów Kulturkampfu systematycznie zwalczające katolicyzm, współtworzące Unię Europejską jako projekt antychrześcijański (por. Syllabus błędów, §77-79);
2. Polska – ostatni przedmurze chrześcijaństwa, dziś zdradzone przez własne elity oddające się „dialogowi” z antykatolickimi strukturami.
Próba budowy „wspólnego głosu” na ruinach tożsamości narodowych to realizacja masonerii rewolucyjnej, która w myśl Humanum genus Leona XIII dąży do „zniszczenia wszelkich różnic między narodami”.
Modernistyczna apoteoza „zmiany”
Kluczowy zarzut wobec tekstu stanowi jego religia postępu: „Zmiana jest zawsze możliwa” – pisze autor, przywołując przykład upadku Miloševicia czy Duterte. To jawnie sprzeczne z katolicką nauką o niezmienności prawd wiary! W encyklice Pascendi Pius X demaskował takich „reformatorów”:
„Moderniści głoszą, że dogmaty nie tylko mogą, ale powinny ewoluować i zmieniać się wraz z ludzką świadomością” (Pascendi dominici gregis, §13).
Artykuł bezkrytycznie przyjmuje tezę, że historia to linearny marsz ku „lepszemu światu”, gdzie instytucje ludzkie zastępują porządek Boży. Tymczasem, jak przypominał św. Augustyn, państwo bez Chrystusa to jedynie „banda rozbójników” (De civitate Dei, IV, 4).
Milczenie o prawdziwym źródle pokoju
Najcięższym zarzutem jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonych podstaw ładu. Gdy autor pisze, że „Europejczycy muszą dziś traktować bezpieczeństwo kontynentu z niespotykaną dotąd powagą”, nie wspomina ani słowem o potrzebie powrotu narodów do Chrystusa Króla. To nie przypadek – to symptomatyczne dla całego posoborowego myślenia, które redukuje Kościół do „agentury społecznej”, a nie depozytariusza prawdy objawionej.
Ku prawdziwemu rozwiązaniu: społeczne panowanie Chrystusa
Katolicka odpowiedź na geopolityczny chaos nie polega na „równoważeniu” świeckich potęg, lecz na przywróceniu publicznego panowania Chrystusa. Jak pisał Pius XI:
„Gdy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęły na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa” (Quas primas, §19).
Propozycje Crawshawa – choć pozornie szlachetne – pozostają więźniami naturalizmu, który odrzuca łaskę i Objawienie. Bez powrotu do niezmiennej doktryny katolickiej żadna „równowaga” nie uchroni Europy przed kolejnymi kryzysami.
Za artykułem:
Lekcja dla Zachodu. Jak Polska i Niemcy mogą zakończyć epokę „Westplainingu” i zmienić myślenie Europy o bezpieczeństwie (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 12.11.2025








