Portal Opoka relacjonuje wypowiedź ks. prof. Mariusza Rosika, członka Zespołu Ekspertów przy Delegacie KEP ds. Egzorcystów, dotyczącą posługi egzorcystycznej w strukturach posoborowych. W artykule z 12 listopada 2025 r. przedstawiono rzekomo „nowe wskazania” zatwierdzone przez Watykan, promujące współpracę z psychologami i psychiatrami oraz ograniczające dialog z duchami nieczystymi. Ta modernistyczna wykładnia stanowi jawne odejście od niezmiennej doktryny katolickiej o walce z szatanem.
Naturalistyczne założenia posoborowej pseudodyscypliny
Ks. Rosik powołuje się na dokument Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów z 2019 r., zatwierdzony przez struktury okupujące Watykan. Podstawowym błędem tej instrukcji jest uznanie psychiatrii za równorzędny względem teologii instrument rozeznania duchowego. Autor bezkrytycznie przyjmuje statystyki mówiące, że „około 15 procent osób poszukujących egzorcysty ma wyłącznie zaburzenia psychiczne”, co stanowi radykalne zawężenie nadprzyrodzonej perspektywy walki duchowej:
„Przyznam, że ogromne wrażenie zrobiło na mnie opracowanie kryteriów, dzięki którym można określić siłę wpływu złych mocy na daną osobę. Są one wyznaczone z matematyczną wręcz precyzją”
Ta „matematyczna precyzja” w ocenie stanów duchowych to przejaw scjentystycznego redukcjonizmu, potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi jako jeden z fundamentów modernizmu. Jak zauważył papież Leon XIII w encyklice Humanum genus: „Szatan jest księciem tego świata (Jn 12, 31), a jego przewrotna moc rozciąga się na całą rodzaj ludzki, dążąc do zguby dusz”. Tymczasem współczesne „wskazania” relatywizują rzeczywistość opętania, sprowadzając ją do kategorii psychiatrycznych.
Zdrada tradycyjnego rytuału egzorcyzmów
Artykuł promuje zasadę niemal całkowitego zakazu dialogu z duchami nieczystymi, co stanowi jawne odejście od praktyki Kościoła zatwierdzonej w Rytuale Rzymskim z 1614 r. Ks. Rosik twierdzi:
„Nie jest wolny od grzechu ciężkiego (…) ten, kto podtrzymuje liczne i długie konwersacje z demonem”
Jest to sprzeczne z przykładem samego Chrystusa, który pytał złego ducha: „Jakie jest imię twoje?” (Mk 5, 9 Wlg). Św. Piotr Kanizjusz w Summie doctrinae christianae podkreślał konieczność rozpoznania natury i stopnia opętania poprzez dialog egzorcysty z demonem. Nowe przepisy stanowią kolejny krok w demontażu sakramentalnych środków walki z szatanem, zapoczątkowanym przez zmianę rytuału egzorcyzmów w 1999 r.
Fałszywa eklezjologia i nieważne uprawnienia
Ks. Rosik, jako członek ciała doradczego przy Delegacie KEP, działa w ramach całkowicie nieważnych struktur pseudo-kościelnych. Jak uczy św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Kto jawnie odstąpił od wiary, traci wszelką jurysdykcję kościelną”. Tymczasem KEP, podobnie jak cała sekta posoborowa, od dziesięcioleci propaguje herezje potępione w Syllabusie błędów Piusa IX (1864) i dekrecie Lamentabili św. Piusa X (1907).
Brak w tekście fundamentalnego ostrzeżenia, że prawowity egzorcysta musi działać w łączności z prawdziwym Kościołem katolickim, zachowującym niezmienną doktrynę i dyscyplinę. Jak zauważył papież Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy tylko w Królestwie Chrystusowym”. Tymczasem neoegzorcyzmy odprawiane w strukturach Nowego Adwentu nie posiadają mocy uwolnienia, będąc jedynie teatralnymi performansami.
Duchowy bankructwo modernistycznej formacji
Proponowany przez ks. Rosika model formacji egzorcystów oparty na trzech etapach (kandydatura, ad experimentum, właściwa posługa) stanowi karykaturę tradycyjnego przygotowania kapłanów do walki z szatanem. Dawniej kandydat na egzorcystę musiał wykazać się:
- Głęboką znajomością teologii dogmatycznej i moralnej
- Nienagannym życiem ascetycznym
- Szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Marji
- Regularnym korzystaniem z sakramentów świętych
Tymczasem współczesna „formacja” ogranicza się do udziału w kursach i „odpowiedniej lekturze”, co stanowi przejaw intelektualistycznego wypaczenia. Jak przestrzegał św. Alfons Liguori w Práctica del confessore: „Egzorcysta winien być przede wszystkim człowiekiem modlitwy i pokuty, albowiem szanuje on jedynie tych, którzy wzgardzili światem”.
Zaniedbania doktrynalne i liturgiczne
Artykuł całkowicie pomija kluczowe elementy tradycyjnej walki z szatanem:
- Brak wzmianki o ochronnej roci Mszy Świętej Wszechczasów i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Marji
- Milczenie na temat mocy egzorcyzmów soli, wody i olejów poświęconych według tradycyjnych rytuałów
- Nieobecność wezwania do uciekania się do Świętego Imienia Jezus, najskuteczniejszej broni przeciwko mocom piekielnym (Dz 19, 13-16)
Ks. Rosik, powołując się na Kol 2, 14-15, ignoruje fakt, że zwycięstwo Chrystusa nad szatanem realizuje się poprzez Krzyż i Ofiarę Mszy Świętej – czego współczesne „egzorcyzmy” pozbawione są z racji nieważności posoborowego pseudo-rytuału.
Demoniczna strategia relatywizacji
Najgroźniejszym aspektem omawianego dokumentu jest próba zrównania duchowego doświadczenia świętych z opętaniem demonicznym. Ks. Rosik bezkrytycznie powtarza zdanie:
„Nie ma bowiem sprzeczności między opętaniem diabelskim a życiem w świętości”
Twierdzenie to stanowi jawne zaprzeczenie nauczania Ojców Kościoła. Św. Jan Chryzostom w Homiliach o Ewangelii św. Mateusza poucza: „Gdzie mieszka Duch Święty, tam nie może wejść duch nieczysty”. Podobnie św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (III, q. 8, a. 7) wyklucza możliwość opętania osoby w stanie łaski uświęcającej.
Ostatecznie omawiany artykuł stanowi kolejny przejaw postępującej apostazji struktur posoborowych, które – odrzuciwszy królewską władzę Chrystusa – nie są w stanie skutecznie przeciwstawić się mocom ciemności. Jak zapowiedziano w Psalmie 2: „Królowie ziemscy powstali, a książęta spiknęli się społem przeciw Panu i przeciw Pomazańcowi jego” (Ps 2, 2 Wlg).
Za artykułem:
Ks. prof. Rosik: egzorcysta musi się formować, musi też współpracować z psychologami i psychiatrami (opoka.org.pl)
Data artykułu: 12.11.2025








