Portal LifeSiteNews (12 listopada 2025) relacjonuje szokujące zeznania weteranki Kelsi Sheren przed komisją parlamentarną, ujawniające systemową presję władz Kanady na żołnierzy, którym proponowano państwowe samobójstwo pod eufemistyczną nazwą „Medical Assistance in Dying” (MAiD). Według świadectw, co najmniej 20 weteranów otrzymało nieproszone oferty eutanazji, przy czym władze groziły im utratą świadczeń lub proponowały wypłaty za milczenie. Ten proceder stanowi jawną realizację kultury śmierci potępionej niegdyś przez Piusa XI w encyklice Casti Connubii.
Eutanazja jako państwowa polityka – pogwałcenie prawa Bożego
Relacjonowane fakty demaskują fundamentalną apostazję współczesnych państw, które – odrzucając królewskie panowanie Chrystusa – uzurpują sobie boską władzę nad życiem i śmiercią. Już w 1917 roku Kodeks Prawa Kanonicznego stanowił niezmiennie: „Zabójcy, także tym, którzy dokonują aborcji, oraz wszystkim wspólnikom i pomocnikom w dokonaniu tych zbrodni, należy odmówić pogrzebu kościelnego” (kan. 2350 §1). Tymczasem kanadyjski rząd, wcielając w życie ustawę z 2016 roku, instytucjonalizuje morderstwo, nadając mu pozory „prawa wyboru”.
„Over 20 veterans have confirmed being offered MAID. I have the proof, and I have proof of more” – zeznaje Sheren, ujawniając pisemne i dźwiękowe dowody.
Jak trafnie zauważył Pius XII w przemówieniu do prawników (5 listopada 1949): „Żadne ludzkie prawo nie może nadać człowiekowi władzy rozporządzania niewinnym życiem ludzkim”. Tymczasem kanadyjskie władze nie tylko przyznają sobie taką władzę, ale aktywnie nakłaniają do samozagłady tych, którzy ryzykowali życie dla obrony ojczyzny. To perfidia w czystej postaci, potępiona już w Psalmie 94: „Dlaczego narody pysznie się unoszą i ludy knują daremne zamysły?”
Militaryzm i liberalizm – dwie twarze tego samego błędu
Szokujące jest, że ofiarami tej państwowej polityki śmierci padają właśnie weterani – ludzie szkoleni do zabijania w imię „interesów narodowych”. Jak trafnie diagnozował św. Augustyn: „Pokój niesprawiedliwy jest lepszy niż sprawiedliwa wojna” (De Civitate Dei XIX, 12). Kanadyjski rząd, eksportując wojnę za granicę, dokonuje teraz ideologicznej rzezi we własnych szeregach, w myśl zasady: „życie nieproduktywne ekonomicznie jest bezwartościowe”.
Weteranka ujawnia, że „niektórzy weterani otrzymali propozycje wypłat w zamian za milczenie”, co odsłania materialistyczne fundamenty całego systemu. Już Leon XIII w Rerum novarum (1891) przestrzegał: „Gdy zabraknie oparcia w religii, […] pracownikom zamiast należnej zapłaty ofiaruje się jałmużnę” (RN 51). Dziś jałmużnę zastąpiła „zapłata za milczenie”, a państwo – zamiast strzec życia – stało się jego grabarzem.
Milczenie o wieczności – najcięższe oskarżenie
Najdotkliwszym brakiem w całej sprawie jest całkowite przemilczenie wymiaru wiecznego. Żadna z relacji nie wspomina, że każdy urzędnik proponujący eutanazję, każdy lekarz podający śmiertelny zastrzyk, każdy polityk głosujący za tą ustawą – popełnia grzech śmiertelny, narażający na wieczne potępienie. Jak nauczał Sobór Laterański V: „Dusza ludzka jest nieśmiertelna […] potępieni wraz z diabłami będą karani wiecznym ogniem” (sesja 8, 19 grudnia 1513).
Tymczasem współczesne media, nawet te pozornie „pro-life”, skupiają się wyłącznie na doczesnych konsekwencjach zbrodni, pomijając jej eschatologiczną wagę. To objaw głębokiej sekularyzacji świadomości, która – jak diagnozował Pius XI w Quas Primas – wynika z odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa nad narodami.
Duchowa pustka jako przyczyna samobójczego parcia
Fakt, że weterani w ogóle rozważają przyjęcie propozycji samobójstwa, świadczy o całkowitym upadku duchowym sił zbrojnych. Gdzie są kapelani wojskowi, którzy powinni głosić prawdę o vitae spiritualis? Jak zauważył św. Ignacy Antiocheński w liście do Polikarpa: „Lepiej jest milczeć i być, niż mówić i nie być”. Dziś kapelani – jeśli w ogóle istnieją w tych strukturach – milczą, podczas gdy żołnierze „nie są” w sensie egzystencjalnym.
Opisany przez portal proces „wodobójstwa” (waterboarding przez leki) to jedynie fizjologiczny odpowiednik duchowej agonii społeczeństwa odrzucającego łaskę uświęcającą. Jak pisał kard. Alfredo Ottaviani w Il Baluardo (1953): „Państwo, które odrzuca Boga, staje się narzędziem szatana – pierwszego mordercy” (J 8,44).
Podsumowanie: jedyne antidotum – powrót do Społecznego Królestwa Chrystusa
Kanadyjski dramat to jedynie objaw głębszej choroby całej cywilizacji, która odrzuciła uniwersalne panowanie Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym – oto jedyne zbawienie”. Dopóki narody nie uznają publicznie władzy Zbawiciela, dopóty będą tkwić w błędnym kole przemocy – zarówno tej zewnętrznej (wojny), jak i wewnętrznej (eutanazja, aborcja).
Demaskując ten systemowy mord, katolicy muszą pozostać nieugięci w głoszeniu pełnej prawdy: każda eutanazja to samobójstwo i morderstwo, a każdy współuczestnik – od urzędnika po głosującego polityka – naraża swoją duszę na wieczne potępienie. Tylko powrót do integralnej doktryny katolickiej i publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa może odwrócić tę spiralę śmierci.
Za artykułem:
Canadian veteran says she knows at least 20 service members who were offered euthanasia (lifesitenews.com)
Data artykułu: 13.11.2025








