Portal Catholic News Agency (13 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie antypapieża Leona XIV (Roberta Prevosta), który w przesłaniu do uczestników 31. Przemysłowej Konferencji Argentyny przedstawił argentyńskiego przedsiębiorcę Enrique Shawa jako wzór rzekomego połączenia „przedsiębiorczości i świętości”. Uzurpator watykański stwierdził, że życie Shawa dowodzi rzekomej możliwości pogodzenia „efektywności ekonomicznej z wiernością Ewangelii”, co miałoby stanowić praktyczną realizację sposobności społecznej sekty posoborowej.
„Katolicka nauka społeczna nie jest abstrakcyjną teorią ani niemożliwą do zrealizowania utopią, ale możliwą drogą, która przemienia życie osób i instytucji, stawiając Chrystusa w centrum wszelkiej ludzkiej działalności” – miał stwierdzić antypapież.
Teologiczne bankructwo „świętości na zamówienie”
Próba przedstawienia Shawa jako „wzoru świętości” odsłania głęboką herezję antropocentryzmu, zaszczepioną w sektach posoborowych przez „Gaudium et Spes”. Prawdziwa świętość katolicka – sanctitas – polega na heroicznym praktykowaniu cnót teologalnych i moralnych w stanie łaski uświęcającej, czego nie sposób zweryfikować w przypadku tego przedsiębiorcy. Jak przypomina św. Robert Bellarmin w De gemitu columbae: „Świętym jest tylko ten, kogo Kościół po dokładnym zbadaniu cudów i życia kanonizował”. Tymczasem proces „beatykacyjny” Shawa prowadzony jest przez tę samą strukturę, która „kanonizowała” jawnych heretyków jak „Jan Paweł II”.
Antypapież powołuje się na encyklikę Leona XIII „Rerum Novarum” (1891), lecz czyni to w sposób wybiórczy i sprzeczny z jej duchem. Podczas gdy papież Leon XIII nauczał, że „pracodawca nie powinien uważać robotników za niewolników” (RN 20), ale równocześnie potępiał socjalizm i bronił nienaruszalności prawa własności (RN 15), to posoborowa narracja wykrzywia naukę społeczną Kościoła w kierunku utylitarystycznego humanitaryzmu.
Kapitalizm zamiast Królestwa Chrystusowego
Wspomniany artykuł wspomina o „walce o sprawiedliwość”, jaką miał prowadzić Shaw, w tym o jego rzekomym uwięzieniu przez rząd Juana Domingo Peróna w 1955 roku. Pomija się jednak kluczowy kontekst: Perón był jawnym populistą, którego reżim zwalczał Kościół katolicki. Próba przedstawienia przedsiębiorcy jako „męczennika społecznego” stanowi typowy przykład posoborowej instrumentalizacji historii dla celów bieżącej propagandy.
Szczególnie jaskrawym nadużyciem jest stwierdzenie antypapieża, jakoby świat potrzebował „przedsiębiorców i liderów pracujących dla ekonomii służącej dobru wspólnemu”. To jawna herezja millenaryzmu, sprzeczna z encykliką Piusa XI „Quas Primas”, która uroczyście ogłosiła, że „pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” możliwy jest jedynie poprzez uznanie społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa jako Króla narodów.
„Enrique Shaw wiedział o niezrozumieniu i prześladowaniach przepowiedzianych przez Chrystusa dla tych, którzy pracują na rzecz sprawiedliwości” – miał dodać uzurpator.
Ekonomiczny pelagianizm sekty posoborowej
Próba przedstawienia działalności biznesowej jako „drogi do świętości” to nic innego jak współczesna odmiana pelagianizmu, potępionego przez św. Augustyna. Świętość – zgodnie z definicją Benedykta XIV w dziele „De servorum Dei beatificatione” – wymaga całkowitego oderwania od dóbr doczesnych i życia w stanie rad ewangelicznych. Tymczasem sekta posoborowa promuje heretycką koncepcję „świętości bez krzyża”, gdzie wystarczy być „dobrym menedżerem” dbającym o pracowników, by zasłużyć na ołtarze.
Wspomnienie o założeniu przez Shawa Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Kierowników Przedsiębiorstw (ACDE) w 1952 roku odsłania kolejną sprzeczność. Jak podkreśla papież Pius XI w „Quadragesimo anno” (70), „zawodowe zrzeszenia katolickie winny być katolickimi nie tylko z nazwy, lecz z ducha”, co w praktyce oznaczało poddanie ich władzy kościelnej. Tymczasem współczesne organizacje tego typu – jak ACDE – funkcjonują jako świeckie NGO-sy, całkowicie niezależne od hierarchii.
„Cuda” w służbie modernizmu
Artykuł wzmiankuje, że proces „beatykacyjny” Shawa jest „w zaawansowanym stadium”, co w języku sekty posoborowej oznacza akceptację fałszywych „cudów” przez jej „kongregację spraw pseudo świętych”. Warto przypomnieć słowa papieża Benedykta XIV z „De canonizatione”: „Cuda powinny być ściśle zbadane, a każde naturalne wyjaśnienie musi być wykluczone”. Tymczasem w dobie posoborowego chaosu „cuda” zatwierdza się pod presją polityczną, czego przykładem jest „kanonizacja” marksistowskiego arcybiskupa Oscara Romero.
Podsumowując: próba stworzenia „świętego przedsiębiorcy” stanowi część szerszego projektu modernizmu, który – jak trafnie diagnozował św. Pius X w „Pascendi Dominici gregis” (3) – „dąży do zniszczenia całego porządku nadprzyrodzonego”. W miejsce heroicznego posłuszeństwa prawom Bożym proponuje się „świętość na miarę człowieka”, gdzie wystarczy być „dobrym pracodawcą”, by zastąpić wymagania Dekalogu i rad ewangelicznych. W tym kontekście postać Enrique Shawa służy jedynie jako kolejne narzędzie do budowania antychrześcijańskiego porządku świata, całkowicie sprzecznego z królewską godnością Chrystusa Króla.
Za artykułem:
Pope Leo XIV highlights example of Argentine businessman Enrique Shaw (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 13.11.2025








