Uzurpator Leon XIV kontynuuje sodomicką rewolucję Bergoglia w Watykanie

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews informuje o postępującej implementacji rewolucji obyczajowej w strukturach okupujących Watykan pod przywództwem uzurpatora Roberta Prevosta, występującego pod imieniem Leona XIV. Artykuł wskazuje na kontynuację linii Bergoglia w promocji dewiacji homoseksualnych poprzez: spotkania z aktywistami LGBT (w tym z kontrowersyjnym „ojcem” Jamesem Martinem), nominacje osób związanych z homoerotyczną sztuką oraz całkowite milczenie w sprawie skandali sodomickich wśród kleru. John-Henry Westen słusznie diagnozuje „porzucenie moralnej klarowności”, lecz nie wyciąga jedynie słusznego wniosku: neo-kościół antypapieży całkowicie zerwał z depozytem wiary, stając się narzędziem antychrysta.


Milczenie Watykanu jako aprobata dla grzechu wołającego o pomstę do nieba

„Westen kontrastuje obecne milczenie z dawną dyscypliną Kościoła, nazywając tę zmianę zdradą prawdy”

Analiza sedewakantystyczna demaskuje tu połowiczność krytyki. Sententia fidei proxima (opinia bardzo bliska wierze) głoszona przez św. Roberta Bellarmina w De Romano Pontifice stwierdza: „Papież jawny heretyk automatycznie traci urząd”. Skoro zaś struktury posoborowe już od Jana XXIII propagują herezję wolności religijnej (potępioną w Syllabus errorum Piusa IX, punkty 15-18), a ostatnio otwarcie gloryfikują sodomię – ich przywódcy nie mogą rościć sobie prawa do sukcesji apostolskiej. Przypomina to sytuację z Listu św. Judy: „obłokowie bez wody, przez wichry na wszystkie strony unoszeni” (Jud 1,12 Wlg).

Teologia zdrady: od „pastoralnej miłości” do bałwochwalczego kultu LGBT

Pod pretekstem „fałszywego miłosierdzia” (w terminologii Westena) neo-kościół wdraża program całkowitej dechrystianizacji. Podczas gdy Pius XI w encyklice Casti connubii (1930) nauczał: „Grzech sodomski głosi się jako zdrowe prawo natury” (§65), współcześni uzurpatorzy czynią z niego „znak nadziei”.

Szczególnie obrzydliwa jest rola „ojca” Jamesa Martina – jezuity otwarcie głoszącego teologię queer. Jego publiczne wystąpienia z „papieżami” stanowią złamanie kanonu 2359 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., nakładającego ekskomunikę latae sententiae na propagatorów homoseksualizmu. Tymczasem w sekcie posoborowej otrzymuje się za to awanse, nie zaś anatemy.

Homoerotyka w sercu „nowego kościoła”

„Nominacje powiązane z homoerotyczną sztuką dowodzą systemowego zaangażowania Watykanu w rewolucję obyczajową”

Fakt ten potwierdza diagnozę Piusa X z encykliki Pascendi, gdzie modernistów opisano jako „najbardziej zgubnych wrogów Kościoła” (§1). Dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) potępił w punkcie 58 relatywizację moralności, do czego właśnie doszło. Co więcej, ekspozycja sztuki gloryfikującej perwersję na terenach watykańskich stanowi jawne złamanie przykazania: „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani obrazu” (Wj 20,4 Wlg) w jego szerszym znaczeniu – zakazu kultu fałszywych bożków.

Duchowa pycha: „postęp” przeciwko niezmiennemu prawu Bożemu

Westen słusznie identyfikuje kryzys jako „walkę duchową”, lecz nie sięga do sedna problemu. „Fałszywe miłosierdzie” to jedynie efekt końcowy procesu zapoczątkowanego przyjęciem zasady wolności religijnej na Soborze Watykańskim II. Już Leon XIII w Immortale Dei (1885) potępił jako „bezbożną i absurdalną” ideę, że „wolność jakichkolwiek kultów powinna być dozwolona” (§34).

Tymczasem sekta posoborowa, odrzucając dogmat o społecznej władzy Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas), zredukowała religię do „prywatnej sprawy sumienia”. Stąd już tylko krok do akceptacji każdej dewiacji – czego namacalnym dowodem jest agenda Leona XIV.

Sedewakantystyczne wezwanie: nie reforma, lecz powrót do źródła

Analiza LifeSiteNews, choć wartościowa w warstwie diagnostycznej, zawodzi w sferze terapii. Św. Pius V w bulli Quo primum tempore (1570) nakazał: „Nie wolno nikomu naruszać tego naszego wydania, lub pod jakimkolwiek pozorem mieć odwagę lub zuchwałość mu się sprzeciwiać”. Dlatego jedyną właściwą odpowiedzią na apostazję Watykanu jest:

  1. Całkowite odrzucenie pseudo-sakramentów neo-kościoła (zwłaszcza Nowus Ordo Missae).
  2. Powrót do niezmiennej doktryny zawartej w Katechizmie Trydenckim i przedsoborowych encyklikach.
  3. Uznanie stolicy Piotrowej za sede vacante od śmierci Piusa XII (1958).

Jak ostrzegał Apokalipsa: „Jeśli kto dołoży co do tego, Bóg dołoży mu plag opisanych w tej księdze” (Ap 22,18 Wlg). Agendy Leona XIV są właśnie takim „dodawaniem” do depozytu wiary – i jako takie zasługują nie na krytykę, lecz na całkowite potępienie.


Za artykułem:
Pope Leo’s LGBT Agenda: Vatican Abandoning Christ?
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 14.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.