Konferencja katolicka w Salamance na temat sztucznej inteligencji

Technokratyczny miraż w Salamance: Modernistyczne uniwersytety wobec sztucznej inteligencji

Podziel się tym:

Portal Vatican News (14 listopada 2025) relacjonuje obrady międzynarodowego kongresu w Salamance poświęconego wyzwaniom stojącym przed tzw. „uniwersytetami katolickimi” w kontekście sztucznej inteligencji. W wydarzeniu zorganizowanym przez Papieski Uniwersytet w Salamance oraz ekumeniczną Międzynarodową Federację Katolickich Uniwersytetów uczestniczyli przedstawiciele instytucji z całego świata, w tym prefekt Dykasterii ds. Komunikacji – Paolo Ruffini – oraz sekretarz Dykasterii ds. „Kultury i Edukacji” abp Paul Tighe.


Naturalistyczne źródła komunikacji

Podczas otwarcia kongresu rektor salamanckiej uczelni, Santiago García-Jalón de la Lama, posłużył się typowo modernistycznym językiem, określając uczestników mianem „rzemieślników i mediatorów zrozumienia”. Pominięto tu fundamentalną zasadę katolicką wyrażoną w encyklice Quas Primas Piusa XI, gdzie czytamy: „Władza naszej Stolicy postanowiła, że biskup, duchowny lub chrześcijanin z prostego wyznania […] nie będzie uważany za złożonego z urzędu ani ekskomunikowanego. Albowiem ten, kto odstąpił od wiary z takim głoszeniem, nie może nikogo złożyć z urzędu ani usunąć”. Zabrakło jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego charakteru misji Kościoła, sprowadzając komunikację do poziomu czysto technicznego narzędzia.

„Sztuczna inteligencja jest dzieckiem ludzkiej inteligencji, a nie jej zastępstwem. Prawdziwa inteligencja łączy rozum, serce i zdolność odczuwania. Karmi się także miłością” – mówił Ruffini.

Retoryka prefekta, choć pozornie broniąca ludzkiej godności, opiera się na błędnym założeniu antropologicznym. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX: „Wiara Chrystusowa jest w sprzeczności z rozumem ludzkim, a objawienie Boże nie tylko nie pomaga, ale nawet szkodzi doskonałości człowieka” (punkt 6). Ruffini przemilcza fakt, że AI jako produkt rewolucji transhumanistycznej z natury dąży do zastąpienia łaski rozumem, co potwierdza choćby udział gigantów technologicznych (Google, Meta) w kształtowaniu edukacyjnych algorytmów.

Edukacyjna apostazja w działaniu

Abp Tighe posunął się jeszcze dalej w adaptacji modernistycznej agendy, stwierdzając: „AI generatywna stanowi znaczącą transformację, określaną jako czwarta rewolucja przemysłowa”. Określenie „rewolucja przemysłowa” ma wyraźnie marksistowską proweniencję, co stanowi jawne pogwałcenie potępienia komunizmu zawartego w encyklice Divini Redemptoris. Co więcej, sekretarz dykasterii zanegował podstawową funkcję uniwersytetu katolickiego, jaką jest transmisja niezmiennej prawdy objawionej, proponując zamiast tego „dialog między kulturą nauki a kulturą humanistyczną”.

W świetle dekretu Lamentabili sane exitu Świętego Oficjum z 1907 r., który potępia tezę, jakoby „dogmaty, sakramenty i hierarchia […] są tylko interpretacją faktów religijnych” (punkt 22), cała koncepcja „kształcenia dla AI” okazuje się narzędziem dechrystianizacji. Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności podporządkowania technologii prawu moralnemu i zasadom regnum sociale Christi dowodzi, że mamy do czynienia z kolejnym etapem realizacji masońskiego planu zastąpienia cywilizacji chrześcijańskiej „nowym światowym porządkiem”.

Infosfera jako antyteza Logosu

Końcowe wystąpienie Ruffiniego sięgające po termin „infosfery” i mówiące o „algorytmach nastawionych na monetyzację kliknięć” stanowi klasyczny przykład posoborowego dwujęzykowania. Z jednej strony dostrzega się zagrożenia technokratycznej cywilizacji, z drugiej – nie proponuje się żadnego powrotu do katolickich zasad społecznych. Tymczasem już Pius XI w Quas primas nauczał: „Nie będzie trwałego pokoju dotąd, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.

Odwołanie do przemówienia „papieża” Leona XIV do Akademii RCS to jawna kapitulacja przed antychrześcijańskim projektem cyfrowego zniewolenia. W sytuacji gdy struktury posoborowe aktywnie wspierają ideologię gender, ekologizm i inne formy neomarksizmu, ich rzekoma „troska” o humanizm w erze AI jest czystą hipokryzją. Prawdziwie katolicka odpowiedź na technologiczne wyzwania wymagałaby przede wszystkim:

  • Odrzucenia transhumanistycznej utopii jako formy bałwochwalstwa
  • Przywracania scholastycznej metody nauczania opartej na Philosophia Perennis
  • Bezkompromisowego potępienia wszelkich form współpracy z firmami promującymi antychrześcijańskie wartości

Kongres w Salamance potwierdził jedynie, że tak zwane „uniwersytety katolickie” stały się laboratoriami nowej globalistycznej religii, gdzie miejsce Krzyża zajmuje algorytm, a Ewangelię zastępuje ideologia zrównoważonego rozwoju. Jak ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis: „Moderniści starają się być i uchodzić za ludzi, którym zależy na postępie, podczas gdy w rzeczywistości pracują nad zniszczeniem wszystkiego, co katolickie”.


Za artykułem:
Ruffini: Sztuczna inteligencja nie może zastąpić ludzkiej inteligencji
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 14.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.