Katolicki biskup w tradycyjnych szatach liturgicznych stoi w bibliotece Watykańskiej, pokazując treść Casti Connubii i gazetę o wypowiedziach antypapieża Leona XIV na temat aborcji.

Nowy antypapież kontynuuje modernistyczne pomieszanie pojęć w kwestii aborcji

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews relacjonuje wypowiedzi profesora Johna Rao – przewodniczącego tradycjonalistycznego Roman Forum – dotyczące niepokojących wypowiedzi antypapieża Leona XIV w sprawie aborcji. Podczas wywiadu udzielonego 30 września 2025 roku, uzurpator watykańskiego tronu usprawiedliwiał decyzję „kardynała” Blase’a Cupicha o nagrodzeniu proaborcyjnego senatora Dicka Durbina, twierdząc, że należy oceniać „całościowy dorobek” polityka. Co więcej, „papież” Leon XIV stwierdził:

Ktoś, kto mówi „jestem przeciwny aborcji”, ale popiera karę śmierci, nie jest naprawdę pro-life. Ktoś, kto mówi „jestem przeciwko aborcji”, ale zgadza się z nieludzkim traktowaniem imigrantów w Stanach Zjednoczonych, nie wiem, czy to jest pro-life.

Relatywizacja zbrodni aborcji

Jak słusznie zauważa Rao, wypowiedź ta wprowadza niebezpieczne pomieszanie pojęć moralnych. Aborcja jako bezpośrednie zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej (Pius XI, Casti Connubii) stanowi zbrodnię mala in se – złem samym w sobie. Tymczasem kara śmierci, dopuszczalna w ściśle określonych warunkach jako akt sprawiedliwości wobec przestępców (św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologica II-II q.64 a.2), oraz polityka migracyjna podlegają ocenie w kategoriach prudential judgment. Umieszczenie tych kwestii na jednej płaszczyźnie moralnej jest jawnym naruszeniem zasady parvitas materiae w teologii moralnej.

Kontynuacja linii bergogliańskiej

Niepokojące jest, że Leon XIV już w 2023 roku – przed „wyborem” – głosił identyczne stanowisko, łącząc sprzeciw wobec aborcji z „popieraniem jakości życia najsłabszych: osób starszych, dzieci, głodujących, bezdomnych i nieudokumentowanych migrantów”. Jak przypomina encyklika Quas Primas Piusa XI:

Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa.

Modernistyczne pomniejszanie wagi aborcji na rzecz świeckich koncepcji „jakości życia” stanowi jawne odrzucenie katolickiej hierarchii wartości, gdzie ochrona niewinnego życia poczętego ma absolutne pierwszeństwo przed wszelkimi względami społecznymi czy politycznymi.

Liturgiczne pozory i doktrynalna pustka

Rao wyraża ostrożny optymizm co do rzekomych sympatii Leona XIV dla Mszy trydenckiej, wskazując, że jako „arcybiskup” miał zezwalać augustianom na jej sprawowanie. Niestetety, sama liturgiczna forma – choć ważna – nie zastąpi wierności Depositum Fidei. Jak uczy św. Wincenty z Lerynu w Commonitorium (434 r.): „In ipsa item catholica ecclesia magnopere curandum est ut id teneamus quod ubique, quod semper, quod ab omnibus creditum est” („W samym Kościele katolickim należy szczególnie się troszczyć, abyśmy trzymali się tego, co było wyznawane zawsze, wszędzie i przez wszystkich”).

Tymczasem nominacja Cupicha – notorycznego relatywizatora doktryny – do Rządu Państwa Watykańskiego oraz milczenie wobec Synodu o Synodalności dowodzą, że nowy antypapież kontynuuje rewolucyjny kurs swoich poprzeńców. Jak trafnie zauważa Rao, „jeśli dobre słowa są podważane przez gesty”, mamy do czynienia z „kontynuacją drogi Franciszka”.

Teologiczne bankructwo posoborowia

Cała sytuacja demaskuje fundamentalny problem struktury neo-kościoła: oderwanie od philosophia perennis i przyjęcie języka świeckiego aktywizmu. Termin „pro-life” – zaczerpnięty z amerykańskiej walki politycznej – zastępuje jasne nauczanie Magisterium o absolutnej nienaruszalności życia niewinnych (Pius XII, przemówienie do położników, 29 października 1951). Brak jednoznacznego potępienia współpracy z proaborcyjnymi politykami (kanon 1399 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917) to kolejny przejaw doktrynalnej degrengolady.

Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Gdyby kiedykolwiek okazało się, że biskup (…) a nawet rzymski papież przed swoim wyniesieniem na papieża odstąpił od wiary katolickiej lub popadł w herezję – jego wyniesienie będzie nieważne, nieobowiązujące i bezwartościowe”. W świetle tej zasady, relatywizacja zbrodni aborcji przez Leona XIV stanowi kolejny dowód nielegitymizacji całej linii posoborowych uzurpatorów.


Za artykułem:
Catholic scholar warns Pope Leo’s abortion remarks echo Francis-era moral confusion
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 14.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.