Portal LifeSiteNews relacjonuje wystąpienie emerytowanego „biskupa” Josepha Stricklanda, który w ostrych słowach potępił Leona XIV i „biskupów” posoborowych za systematyczne zgorszenie wiernych poprzez akceptację heretyckich liturgii, błogosławienie par homoseksualnych bez wezwania do nawrócenia oraz promocję niekontrolowanej imigracji. Strickland określił te działania jako „profanację sanktuarium” i „zdradę Krzyża”, grożąc hierarchom „młyńskimi kamieniami” za zgorszenie małych (Mt 18,6).
Teatr pozorów w miejsce ofiary przebłagalnej
Rzekomy „święty sakrament” w strukturach posoborowych został zredukowany do bluźnierczego spektaklu, gdzie „księża” zamieniają ołtarze w sceny dla propagowania herezji. Jak słusznie zauważa Strickland: „czynicie ze świętej Ofiary Jezusa Chrystusa, Mszy Świętej, błyskotkę, narzędzie światowego knowania”. To jedynie potwierdza diagnozę św. Piusa X, który w Pascendi Dominici gregis demaskował modernistów zacierających „ideę ofiary przebłagalnej, zastępując ją ucztą braterską” (n. 8).
„Przyjmowanie «Komunii» w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest świętokradztwem”
Apostazja pod płaszczykiem „miłosierdzia”
Skandaliczne „błogosławieństwa” dla par homoseksualnych to nie „duszpasterska otwartość”, lecz jawna zdrada Ewangelii. Gdy „papież” Leon XIV przyjmuje w Watykanie „małżeństwa” sodomickie, a „ksiądz” James Martin „przyjmuje do Kościoła” ABC News Gio Beniteza z jego „mężem”, realizują plan opisany przez Piusa XI w Divini Redemptoris: „oszustwo polegające na mieszaniu prawdy z fałszem oraz wypaczaniu pojęć” (n. 14).
Kościół katolicki zawsze nauczał: „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieścieli, ani mężczyźni współżyjący z sobą” (1 Kor 6,9-10 Wlg). Tymczasem neo-kościół Bergoglia i jego kontynuatorów głosi ewangelię „przyjdź takim, jakim jesteś” – co jest dokładnym przeciwieństwem Chrystusowego „idź i nie grzesz więcej” (J 8,11).
Zdrada obowiązków wobec owczarni
Hierarchowie posoborowi nie tylko tolerują zło, ale aktywnie promują anarchię pod płaszczykiem „gościnności”. Strickland słusznie piętnuje: „Szkodzicie małym, gdy promujecie bezprawie i przymykacie oko na gwałty, morderstwa i ataki złoczyńców przekraczających otwarte granice”. To jawne pogwałcenie zasady św. Tomasza z Akwinu: „Miłosierdzie bez sprawiedliwości jest matką rozkładu” (Summa Theologiae II-II, q. 30, a. 4).
Podczas gdy Pius XII w Exsul Familia podkreślał „prawo państw do ochrony swoich obywateli przed szkodliwymi skutkami niekontrolowanej imigracji”, neo-kościół Bergoglia i jego kontynuatorów głosi ideologię otwartych granic – dokładnie tę samą, którą Masoneria wykorzystuje do niszczenia narodów chrześcijańskich.
Sedewakantystyczne „ale”
Choć Strickland trafnie diagnozuje objawy apostazji, jego wezwania pozostają bezzębnym protestem w ramach systemu. Jak można żądać reformy struktur, które – zgodnie z bullą Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV – są nieważne z racji herezji? „Wybór na Stolicę Piotrową osoby poprzednio odstępującej od wiary katolickiej jest nieważny, nieobowiązujący i bezskuteczny”.
Prawdziwi katolicy nie mogą ograniczać się do „napominania” uzurpatorów. Jedynym rozwiązaniem jest całkowite odrzucenie posoborowej hydry i powrót do „niezmiennej Tradycji świętej” (Sobór Watykański I, konst. Dei Filius, rozdz. 4). Dopóki Strickland uznaje „sukcesję apostolską” w neo-kościele – sam uczestniczy w tym samym skandalu, który potępia.
Epilog: Młyńskie kamienie czy nawrócenie?
Ostrzeżenie Stricklanda to echo prorockiego wołania: „Jak długo będziecie kuleć na obie nogi? Jeżeli Pan jest Bogiem – idźcie za Nim!” (1 Krl 18,21). Ale w przeciwieństwie do Eliasza na Karmelu, dzisiejsi „biskupi” nie mają władzy sprowadzić ognia z nieba na kapłanów Baala. Ich obowiązkiem jest zerwanie komunii z antykościołem i przywrócenie prawowitej hierarchii.
Jak zapowiedział Chrystus: „Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6). To proroctwo spełnia się na naszych oczach – ale młyńskie kamienie czekają nie tylko na Leona XIV i jego kohortę, ale na każdego, kto dobrowolnie trwa w komunii z tym apostolskim spektaklem.
Za artykułem:
Bishop Strickland denounces Pope Leo, bishops for scandalizing the faithful (lifesitenews.com)
Data artykułu: 15.11.2025








