Synkretyzm w podziemiach: „wystawa” jako manifest antykatolickiej rewolucji
Pod pretekstem „odmalowywania katolicyzmu od nowa” w podziemiach warszawskiej katedry św. Floriana odbyła się 14 listopada 2025 roku inscenizacja artystyczna, będąca jawną próbą dekonstrukcji najświętszych tajemnic wiary. Projekt organizowany przez neomodernistyczne środowiska Teologii Politycznej oraz Fundację „Świętego Mikołaja” pod kuratelą Dariusza Karłowicza stanowi kolejny akt teatru apostazji, gdzie pod płaszczykiem „sztuki sakralnej” przemyca się naturalistyczną wizję religii pozbawioną nadprzyrodzoności.
„Teraz nadszedł czas na Betlejem – ukazanie wcielonego Słowa, tajemnicę tajemnic, paradoks nad paradoksami”
Jak zaznacza Karłowicz, kurator wystawy, mamy do czynienia z „paradoksem” – określeniem zdradzającym modernistyczne podejście do dogmatu Wcielenia. W teologii katolickiej nie ma miejsca na paradoks w rozumieniu antynomicznym, gdyż fides et ratio (wiara i rozum) harmonijnie współistnieją w objawionej prawdzie. Użycie tego terminu odsłania próbę wtłoczenia Tajemnicy w ramy relatywistycznego myślenia.
Obecność „duchownych” jako pieczęć apostazji
Szczególnie wymowne było uczestnictwo w wydarzeniu tzw. biskupów Romualda Kamińskiego i Jacka Grzybowskiego, którzy „koncelebrowali” pseudo-mszę przed wernisażem. Ich obecność sankcjonuje nie tylko artystyczny eksperyment, ale przede wszystkim teologiczną rewolucję zmierzającą do zastąpienia katolickiej koncepcji sztuki sakralnej – będącej Biblia pauperum (Biblią ubogich) – subiektywnymi wizjami współczesnych artystów.
Wśród „twórców” znaleźli się m.in. Jarosław Modzelewski czy Jacek Hajnos OP (Dominikanin), których prace – jak można sądzić po wcześniejszych realizacjach – redukują święte obrazy do psychologicznych impresji, pozbawiając je transcendentnego wymiaru. Obecność zakonnika w tym gronie to jaskrawy przykład infiltracji modernistycznej nawet wśród tych, którzy powinni strzec depozytu wiary.
Katedra jako miejsce profanacji
Wybór katedry św. Floriana na przestrzeń ekspozycji nie jest przypadkowy. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…), gdyż ludzie w społeczeństwa zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki
. Tymczasem przekształcenie świątyni w galerię sztuki współczesnej stanowi akt desakralizacji, gdzie miejsce kultu staje się przestrzenią estetycznych eksperymentów.
Godziny otwarcia wystawy (w niedziele 10:00-20:00, w święta do 20:00) dowodzą, że organizatorzy traktują świątynię jako obiekt kulturalny, a nie miejsce sprawowania Najświętszej Ofiary. To jawna realizacja modernistycznej wizji Kościoła jako „instytucji kulturowej”, o czym ostrzegał już św. Pius X w encyklice Pascendi, demaskując tendencję do przekształcania świętej liturgii w dzieło czysto ludzkie
.
„Teologia Polityczna” i masońskie korzenie rewolucji
Organizatorzy projektu – Teologia Polityczna i Fundacja „Świętego Mikołaja” – jawią się jako awangarda neomodernistycznej infiltracji. Ich działalność, podszywająca się pod katolicką ortodoksję, w rzeczywistości promuje synkretyzm religijny i relatywizacja doktryny. Współpraca z Instytutem Kultury „św. Jana Pawła II” z Angelicum w Rzymie to kolejny element układanki, łączący środowiska pseudotradycjonalistyczne z otwartą apostazją.
Warto przypomnieć, że już w 1864 roku Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, jakoby Krzyż Chrystusowy jest w opozycji do ludzkiego rozumu
(pkt 6), czemu właśnie służy tego typu „artystyczne” reinterpretacje. Projekt „Namalować katolicyzm od nowa” wpisuje się w długą tradycję masońskich działań zmierzających do zastąpienia sacrum profanum, o czym świadczy choćby sama nazwa – będąca de facto wezwaniem do obalenia niezmiennego depozytu wiary.
Epilog: kalendarz, film i konferencja jako narzędzia indoktrynacji
Pełna instrumentalizacja świętości uwidacznia się w produktach towarzyszących wystawie: kalendarzu na 2026 rok, filmie dokumentalnym i konferencji o „współczesnej sztuce sakralnej”. To klasyczne metody rewolucji kulturowej, gdzie poprzez pozornie neutralne środki przekazu przemyca się idee sprzeczne z katolicką ortodoksją.
Jak nauczał papież Pius XI: Władza nasza postanowiła, że Chrystusowi należy się nie tylko prywatna cześć w sercach, ale i publiczny kult narodów
. Tymczasem prezentowane działania stanowią ich całkowite zaprzeczenie, prowadząc do bałwochwalczego kultu ludzkiej kreatywności pod przykrywką odnowy duchowej.
Za artykułem:
15 listopada 2025 | 10:03„Namalować katolicyzm od nowa”. Wernisaż wystawy (ekai.pl)
Data artykułu: 15.11.2025








