Uroczysta chwila podczas audiencji w Watykanie, gdzie uzurpator Leon XIV przekazuje 62 artefakty rdzennej ludności kanadyjskim "biskupom" w przestronnym salonie z klasyczną architekturą.

Zdrada misji: „Kościół” kanadyjski otrzymuje pogańskie artefakty w imię fałszywego dialogu

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny informuje o rzekomym geście „braterstwa” ze strony uzurpatora z Watykanu. Podczas audiencji dla delegacji „episkopatu” Kanady, Leon XIV przekazał 62 artefakty rdzennej ludności, które od 1925 roku znajdowały się w zbiorach Muzeów Watykańskich. Jak czytamy, ma to być „konkretny znak dialogu, szacunku i braterstwa” wobec grup, które domagały się zwrotu przedmiotów związanych z ich „historią i sztuką”. Watykański komunikat cynicznie stwierdza, iż dar ten „wpisuje się w kontekst Roku Świętego”.


Kontynuacja apostazji w białych rękawiczkach

Cała ta groteskowa ceremonia stanowi kolejny akt systemowego zaprzeczenia misji Kościoła Katolickiego. Przypomnijmy słowa Piusa XI z encykliki Quas primas (1925), która wprost odnosi się do wystawy misyjnej będącej źródłem tych artefaktów: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim”. Wystawa z 1925 roku miała ukazywać triumf Krzyża nad pogaństwem, nie zaś – jak dziś – legitymizować bałwochwalcze praktyki.

„Cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Pius XI, Quas primas)

Dzisiejsza „restytucja” jest więc nie tylko zdradą ducha tamtej wystawy, ale przede wszystkim zdradą samego Chrystusa Króla. Jak bowiem pogodzić „gest pojednania” z niepodważalnym dogmatem: „Nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imię dane ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12 Wlg)?

Synkretyzm jako zasada doktrynalna

W komunikacie watykańskim uderza celowe pominięcie kluczowego aspektu: czym dokładnie są przekazane artefakty? Jeśli stanowią elementy pogańskiego kultu (totemy, maski rytualne, przedmioty animistyczne), to mamy do czynienia z formalną współpracą z bałwochwalstwem. Nawet zaś gdyby były to „niewinne” przedmioty codziennego użytku, sam akt ich przekazania bez jednoznacznego wezwania do porzucenia błędów i nawrócenia na katolicyzm jest zdradą ewangelicznego nakazu: „Idąc na świat, głoście Ewangelię wszemu stworzeniu” (Mk 16,15 Wlg).

„Biskupi” kanadyjscy występują tu jako reprezentanci etnicznych grup interesu, nie zaś jako pasterze dusz. W prawdziwym Kościele katolickim nie ma miejsca na „ludność rdzenną” czy „imigrantów” – są tylko dusze do zbawienia, bez względu na pochodzenie. Jak trafnie zauważył św. Paweł: „Nie masz Żyda ani poganina […] albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Chrystusie Jezusie” (Gal 3,28 Wlg).

Rok Święty jako parodia

Szczególnie oburzające jest instrumentalne wykorzystanie idei Roku Świętego. W oryginalnym rozumieniu Jubileusz służył nawrócaniu grzeszników i umacnianiu wiary, nie zaś – jak dziś – legitymizacji rewizjonizmu historycznego. Pius XI w Quas primas podkreślał: „Przez oddawanie tej czci publicznej Królowaniu Pańskiemu muszą sobie ludzie przypomnieć, że Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego, pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej”.

Tymczasem obecna akcja to jawna służalczość wobec świeckich żądań, podszyta strachem przed oskarżeniami o „kolonializm”. Gdzież tu ślad katolickiej godności, która nakazuje głosić prawdę nawet za cenę prześladowań? Cytując św. Jana Chryzostoma: „Lepiej jest milczeć, niż mówić w sposób, który zdaje się zatwierdzać błąd”.

Teologia zastąpiona polityką historyczną

Najjaskrawszą cechą całego zdarzenia jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej perspektywy. W komunikacie nie znajdziemy ani słowa o:

  • Obowiązku nawracania pogan (por. Mt 28,19)
  • Grzeszności bałwochwalstwa (1 Kor 10,20)
  • Potrzebie zadośćuczynienia za zniewagi wobec Boga
  • Wyłączności Kościoła w prowadzeniu dusz do zbawienia

Zamiast tego mamy jałową gadaninę o „historii spotkania między wiarą a różnymi grupami rdzennej ludności”. To język biurokratów, nie pasterzy. Jakże różny od stanowczego głosu Piusa IX potępiającego „fałszywą filozofię” w Syllabusie błędów: „Kościół nie może nigdy pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (pkt 80).

Kontynuacja bergoglianizmu

Leon XIV (Robert Prevost) pokazuje, że jest godnym następcą Franciszka. Jego „gest” wobec Kanady stanowi kontynuację skandalicznej „pielgrzymki pokutnej” z 2022 roku, podczas której „papież” przepraszał za rzekome „grzechy” katolickich misjonarzy. Tymczasem jak przypomina dekret Lamentabili sane exitu (1907): „Kościół nie tylko nie może nigdy potępiać misjonarzy głoszących Ewangelię, ale winien ich otaczać najwyższą czcią jako narzędzia Bożej łaski”.

Przekazanie artefaktów to nie „gest pojednania”, ale akt apostazji. Zamiast głosić Chrystusa Króla, współczesni uzurpatorzy wolą służyć bożkom „inkulturacji” i „dialogu”. Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści usiłują zniszczyć wszelki porządek nadprzyrodzony” (encyklika Pascendi).

W obliczu tej jawniej zdrady, jedyną właściwą postawą jest nieustanne głoszenie prawdy. Jak napominał Apostoł: „Głoś słowo, nalegaj w porę i nie w porę, karć, proś, przekonuj z wszelką cierpliwością i nauką” (2 Tm 4,2 Wlg). Prawdziwi katolicy nie mogą milczeć, gdy królestwo Chrystusa jest zastępowane pogańskim relatywizmem.


Za artykułem:
Leon XIV podarował Episkopatowi Kanady artefakty – pamiątki rdzennej ludności
  (gosc.pl)
Data artykułu: 15.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.