Orszak Króla bez Królestwa: modernistyczna parodia Chrystusowego panowania
Portal eKAI (16 listopada 2025) relacjonuje przygotowania do „Orszaku Chrystusa Króla” w Przemyślu, planowanego na 23 listopada 2025 r. pod patronatem „bpa” Stanisława Jamrozka, rzekomego „delegata” Konferencji „Episkopatu Polski”. Inicjatywa, mająca na celu odnowienie „aktu intronizacji” z 2016 roku w łagiewnickim sanktuarium, stanowi jaskrawy przykład teologicznej schizofrenii posoborowego antykościoła.
„Na zakończenie odnowimy akt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Akt ten został wypowiedziany w 2016 roku w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach”
Jak zaznacza „bp” Jamrozek, uczestnicy mają nieść relikwie „świętych”, by – jak twierdzi – „podkreślić, że ci święci tak mocno się opowiedzieli za Chrystusem”. W całej tej modernistycznej inscenizacji brakuje jednak fundamentalnego elementu: uznania społecznego panowania Chrystusa Króla zgodnie z niezmienną doktryną Kościoła.
Fałszywa intronizacja w bałwochwalczym sanktuarium
Wspomniany akt z 2016 roku został dokonany w pseudosanktuarium poświęconym fałszywemu kultowi „Bożego Miłosierdzia” – heretyckiej devotio opartej na rzekomych objawieniach Faustyny Kowalskiej, której pisma zostały wpisane na Indeks Ksiąg Zakazanych dekretem Świętego Oficjum z 6 marca 1959 roku. Jak stwierdza dokument: „Wizje siostry Faustyny nie mają charakteru nadprzyrodzonego. Nabożeństwo w formie proponowanej przez wizjonerkę nie może być aprobowane” (Prot. 122/59). Tym samym cała intronizacja w Łagiewnikach stanowi akt bałwochwalczego kultu, nie zaś prawowite uznanie królewskiej godności Chrystusa.
Quas Primas versus posoborowa karykatura
Prawdziwa nauka o królewskiej godności Chrystusa została dogmatycznie określona przez Piusa XI w encyklice Quas Primas (1925), która stanowi:
„Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII. […] Wszystko więc jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwa zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”
Tymczasem posoborowa „intronizacja” sprowadza panowanie Chrystusa do pustego rytuału, całkowicie pomijając:
- Obowiązek uznania Katolickiego Kościoła jako jedynej prawdziwej religii (Syllabus błędów, pkt 21)
- Potępienie wolności religijnej jako herezji (Quanta cura, Mirari vos)
- Nakaz katolickiego porządku społecznego (Immortale Dei)
Relikwie w służbie modernizmu
„Bp” Jamrozek wspomina o niesieniu relikwii „świętych”, co w kontekście posoborowej pseudo-kanonizacji stanowi akt szczególnej drwiny. W procesji prawdopodobnie znajdą się relikwie:
- „Świętego” Jana Pawła II – heretyka głoszącego współistnienie wszystkich religii (Asyż 1986)
- „Świętej” Faustyny Kowalskiej – mistyczki o potępionych objawieniach
- Innych posoborowych „błogosławionych” wykreowanych przez modernistyczną machinę propagandową
Tymczasem Sobór Trydencki wyraźnie stanowi: „Świętych należy czcić, lecz ich relikwie muszą być autentycznie potwierdzone przez Stolicę Apostolską” (Sesja XXV). W sytuacji nieważnych święceń posoborowych „biskupów” i utraty sukcesji apostolskiej, autentyczność jakichkolwiek relikwii w strukturach nowego kościoła pozostaje nieweryfikowalna.
Teologiczne sprzeczności procesji
Orszak planowany jest między dwoma kościołami kontrolowanymi przez zdegenerowane zgromadzenia:
- Franciszkanów – których większość przełożonych od dziesięcioleci popiera herezje ekumeniczne
- Salezjanów – od dawna zaangażowanych w demoralizację młodzieży poprzez „nową ewangelizację”
Trasa procesji wiedzie przez plac „Konstytucji 3 Maja” – symbol rewolucyjnego, masońskiego porządku sprzeciwiającego się katolickim zasadom władzy. Jak pisze Pius IX w Syllabusie: „Państwo jako źródło wszelkich praw posiada uprawnienia nieograniczone żadnymi granicami” (pkt 39) – co stanowi dokładne przeciwieństwo katolickiej nauki o podporządkowaniu władzy świeckiej prawu Bożemu.
Msza? Raczej skandaliczne zgromadzenie
Rzekoma „Eucharystia” rozpoczynająca wydarzenie będzie sprawowana w posoborowym rycie – czyli w rzeczywistości nieważnym zgromadzeniu protestantyzującym, o którym kardynał Ottaviani stwierdził: „Nowa msza odbiega w sposób zadziwiający i całościowy od katolickiej teologii Mszy Świętej” (Intervention, 1969). Uczestnictwo w takim zgromadzeniu stanowi świętokradztwo i współudział w bałwochwalstwie.
Prawdziwa intronizacja Chrystusa Króla
Autentyczny kult Chrystusa Króla wymaga:
- Uznania społecznego panowania Jezusa nad narodami (Quas Primas)
- Odrzucenia wolności religijnej jako potępionej herezji (Mirari vos)
- Powrotu do monarchicznej struktury państwa katolickiego (Immortale Dei)
- Odrzucenia wszystkich zmian posoborowych jako nieważnych i heretyckich
Jak stwierdza Pius XI: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój” (Quas Primas). Tymczasem posoborowa parodia nie tylko nie spełnia tych warunków, ale wręcz im zaprzecza, utrwalając rewolucyjny porządek świata.
Prawdziwy katolik nie może uczestniczyć w tej bluźnierczej farsie. Jedynie odrzucenie całego systemu posoborowego i powrót do niezmiennej Tradycji przywróci Chrystusowi należne królowanie w duszach i społeczeństwach.
Za artykułem:
16 listopada 2025 | 14:50Orszak Chrystusa Króla w Przemyślu (ekai.pl)
Data artykułu: 16.11.2025








