Portal Konferencji Episkopatu Polski (16 listopada 2025) relacjonuje przygotowania do obchodów 60. rocznicy tzw. Orędzia biskupów polskich do niemieckich, organizowanych pod hasłem „Bądźmy apostołami pojednania”. Główne uroczystości zaplanowano we Wrocławiu z udziałem „abpa” Józefa Kupnego oraz przedstawicieli niemieckiego episkopatu, połączone z Mszą „ekumeniczną”, modlitwą ze wspólnotą z Taizé oraz konferencją naukową.
Naturalistyczna redukcja nadprzyrodzonej misji Kościoła
Komitet organizacyjny całkowicie pomija nadprzyrodzony wymiar pojednania, sprowadzając je do płaszczyzny czysto ludzkiej i politycznej. Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności nawrócenia na jedyną prawdziwą wiarę katolicką jako warunku autentycznego pojednania przed Bogiem. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym (…), bo nie przez co innego szczęśliwe państwo (…), gdyż ludzie w społeczeństwach zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”. Tymczasem wrocławskie obchody wpisują się w posoborowy projekt „religii człowieka”, gdzie Chrystus zostaje zdetronizowany na rzecz humanitarnego sentymentalizmu.
„Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich w 1965 roku zostało napisane przez ówczesnego arcybiskupa wrocławskiego Bolesława Kominka i zawierało słowa, które przeszły do historii: «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie»”
Sam akt „przebaczenia” z 1965 roku stanowił zdradę doktrynalną na skalę historyczną. Jak zauważa ks. Karol Stehlin FSSPX: „Orędzie pomijało fundamentalną zasadę, że naród niemiecki winien był najpierw publicznie odpokutować za zbrodnie przeciwko Kościołowi i cywilizacji chrześcijańskiej”. Tymczasem dokument kard. Kominka tworzył fałszywą symetrię między ofiarami a katami, otwierając drogę do relatywizacji winy niemieckiej oraz „kultury pamięci” sprzecznej z katolicką koncepcją sprawiedliwości.
Ekumeniczna profanacja świętych miejsc
Planowane nabożeństwo w kościele NMP na Piasku ze wspólnotą z Taizé stanowi jawne pogwałcenie kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który „zakazuje wszelkiego uczestnictwa w kultach niekatolickich”. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili sane (propozycja 58 potępiona): „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” – co doskonale oddaje duch Taizé, gdzie doktryna zostaje zastąpiona emocjonalnym doświadczeniem.
Wystawa „Pojednanie dla Europy” w Muzeum Archidiecezjalnym to kolejny przejaw modernistycznej instrumentalizacji historii. Ekspozycja gloryfikująca dokument będący de facto aktem kapitulacji przed neomodernizmem, wystawiona w budynkach kościelnych, stanowi profanację przestrzeni sakralnej. Brak przy tym jakiegokolwiek nawiązania do prawdziwych przykładów pojednania – jak choćby pokuty narodu francuskiego za mordy hugenockie czy ekspiacyjnych pielgrzymek narodu irlandzkiego za zbrodnie Cromwella.
Teologia wykrętnej „wspólnoty winy”
Założenie, że „słowa zawarte w orędziu mają charakter ponadczasowy” (jak twierdzi „abp” Kupny) jest heretyckim zaprzeczeniem nauki o extra Ecclesiam nulla salus. Pojednanie między narodami możliwe jest jedynie poprzez wspólne podporządkowanie prawu Chrystusa Króla, nie zaś przez dialog w duchu deklaracji Nostra aetate. Jak trafnie zauważył arcybiskup Marcel Lefebvre (choć mylący się co do natury kryzysu): „Dialog oznacza śmierć misyjnego ducha Kościoła”.
Organizowany przez Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” koncert „Wrocław dla pojednania” w Narodowym Forum Muzyki to jawna kpina z ofiar niemieckiego ludobójstwa. W programie zaplanowano „historię stosunków polsko-niemieckich wpisanych w dzieje Wrocławia”, co stanowi eufemistyczne określenie relatywizacji zbrodni od św. Wojciecha po wypędzenia 1945 roku. Żaden z wykonawców nie zaprotestuje przeciwko współczesnemu kultowi nazistowskich kolaborantów jak Stepan Bandera, honorowanego przez obecny reżim ukraiński – sojusznika zarówno Berlina, jak i Warszawy.
Naukowa fasada dla rewizjonizmu
„W ramach obchodów, w Muzeum Archidiecezjalnym przy pl. Katedralnym 16 we Wrocławiu, zostanie otwarta stała wystawa pt. «Pojednanie dla Europy», gdzie będzie można zobaczyć m.in. rękopis Orędzia”
Międzynarodowa konferencja na Papieskim Wydziale Teologicznym z udziałem m.in. prof. Normana Daviesa będzie jedynie kolejnym „forum historycznego rewizjonizmu”. Brytyjski historyk, znany z relatywizacji niemieckich zbrodni na Wschodzie poprzez teorię „dwóch totalitaryzmów”, idealnie wpisuje się w narrację Unii Europejskiej dążącej do likwidacji państw narodowych. Brak zaproszenia choćby jednego tradycyjnego katolickiego historyka pokazuje, że konferencja ma służyć umocnieniu posoborowej narracji, nie zaś poszukiwaniu prawdy.
Szczególnie oburzający jest fakt wykorzystania postaci kard. Bolesława Kominka – hierarchy, który w 1953 roku podpisał haniebny „Memoriał więzionego Episkopatu” lojalnościowy wobec stalinowskiego reżimu. Jak zauważył prof. Roman Dzwonkowski SAC: „Kominek był typowym produktem systemu kościelnej kolaboracji, gotowym poświęcić doktrynę dla doraźnych korzyści politycznych”.
Zamiast epilogu: wezwanie do kontr-rewolucji
Obchody we Wrocławiu stanowią kolejny rozdział w trwającej od 60 lat operacji dechrystianizacji Europy Środkowej. Pod płaszczykiem „pojednania” kryje się program budowy „Europy bez Ojczyzn” – projektu mającego swe korzenie w masonerii i Kominternie. Jak przestrzegał Pius IX w Syllabusie (potępienie błędu nr 77): „W naszych czasach nie jest już użyteczne, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa, z wykluczeniem wszystkich innych form kultu” – co dokładnie realizują organizatorzy wrocławskich uroczystości.
Jedyną drogą do prawdziwego pojednania pozostaje publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa przez narody Europy. Wymaga to odrzucenia posoborowej herezji oraz powrotu do Mszy Świętej w rycie trydenckim – jedynej Ofiary zdolnej przebłagać Boży gniew za zbrodnie naszych czasów. Jak pisał św. Pius X: „Wszystkie nadzieje zbawienia, wszystkie zasługi, wszystkie łaski, które Bóg przydziela swemu wybranemu ludowi, pochodzą z tej Ofiary” (encyklika Editae saepe). Dopóki „pasterze” neo-kościoła trwają w tej zdradzie, dopóty ich słowa o pojednaniu pozostaną pustym frazesem w służbie antychrysta.
Za artykułem:
Abp Kupny: Bądźmy apostołami pojednania (episkopat.pl)
Data artykułu: 16.11.2025








