Portal Gość Niedzielny relacjonuje starcia między plantatorami a członkami plemienia Guarani w stanie Mato Grosso do Sul, w wyniku których zginął 36-letni Indianin, a cztery osoby zostały ranne. Według Narodowej Fundacji Rdzennej Ludności (Funai), około 20 uzbrojonych napastników zaatakowało indiańskie osiedle, ostrzeliwując budynki mieszkalne. Minister ds. rdzennej ludności Sonia Guajajara określiła incydent jako „obronę terytorium” przez społeczność Guarani.
Naturalistyczne zaciemnienie nadprzyrodzonej perspektywy
Relacja portalu, choć pozornie obiektywna, grzeszy fundamentalnym pominięciem: całkowitą nieobecnością katolickiej nauki społecznej. Gdzież jest przypomnienie encykliki Rerum Novarum Leona XIII, który nauczał: „Władza państwowa nie dla tego istnieje, aby zapewniać korzyść niektórym, ale dla dobra wszystkich” (RN 35)? Brak odniesienia do zasady powszechnego przeznaczenia dóbr („Bóg dał ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu” – RN 8) stanowi symptomatyczną redukcję problemu do świeckiego konfliktu interesów.
„Szefowa brazylijskiego ministerstwa ds. rdzennej ludności, Sonia Guajajara, potwierdzając starcia w Igautemi przekazała, że do tragedii doszło na terenie, na którym indiańska wspólnota jedynie broniła swojego terytorium”.
Cytowana wypowiedź urzędniczki to klasyczny przykład naturalizmu politycznego, potępionego w syllabusie Piusa IX (pkt 39): „Państwo, jako źródło wszystkich praw, posiada prawa nieograniczone żadnymi granicami”. Tymczasem Kościół naucza, że własność prywatna – choć prawowita – podlega nadrzędnemu prawu powszechnego użytku. Jak pisał Pius XI w Quadragesimo Anno: „Człowiek nie powinien uważać dóbr zewnętrznych za należące wyłącznie do siebie, lecz powinien je uważać za wspólne w tym znaczeniu, by nie tylko jemu, ale i innym przynosiły pożytek” (QA 47).
Milczenie o królewskiej godności Chrystusa jako źródło przemocy
Najcięższym zarzutem wobec przedstawionej narracji jest całkowite przemilczenie obowiązku poddania wszystkich narodów pod panowanie Chrystusa Króla. Gdzież jest echo encykliki Piusa XI Quas Primas, która stanowczo naucza: „Jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”? Brazylia, niegdyś poświęcona Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, dziś pogrąża się w anarchii właśnie dlatego, że wyrzekła się swego katolickiego powołania.
Fałszywy humanitaryzm zamiast ewangelizacji
W całym tekście dominuje relatywistyczne ujęcie „praw rdzennej ludności” oderwane od ich obowiązku przyjęcia jedynej prawdziwej wiary. Portal cytuje urzędników państwowych, ale gdzie głos prawowitych pasterzy Kościoła? Gdzie przypomnienie kanonu IV Soboru Laterańskiego: „Jednorodzony Syn Boży […] ustanowił jeden Kościół […] jako jedyne owczarnię, w której wszyscy wierni są ogrodzeni jak owce”?
„Obrona terytorium” przez Guarani przedstawiana jest jako wartość sama w sobie, podczas gdy pierwszym i najważniejszym prawem każdego człowieka jest poznanie i wyznawanie prawdziwej wiary. Jak pisał św. Pius X w Notre Charge Apostolique: „Ewangelia nie została dana w celu postępu ziemskiego i dobrobytu materialnego, ale po to, by ludzie przez wyrzeczenie się dóbr ziemskich i umartwienie weszli do Królestwa Niebieskiego”.
Strukturalne przyczyny: masońska rewolucja w Brazylii
Przemilczanym kontekstem konfliktu jest systemowa apostazja brazylijskiego państwa, zapoczątkowana obaleniem cesarstwa w 1889 roku przez masonerię. Jak odnotowuje historyk Gustavo Barroso w Historia Secreta do Brasil, rewolucjoniści otwarcie odrzucili katolickie fundamenty państwa, wprowadzając świecką konstytucję wzorowaną na USA. Dzisiejsze starcia to owoc odcięcia narodu od źródła łaski – jedynego Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
Kryzys posoborowego „Kościoła” w Brazylii
Najbardziej wymownym znakiem czasów jest całkowity brak reakcji ze strony struktur okupujących Watykan. Gdzie jest potępienie przemocy przez „biskupów” brazylijskich? Gdzie wezwanie do nawrócenia zarówno plantatorów, jak i Indian? Milczenie pseudo-hierarchii dowodzi, że „Kościół Nowego Adwentu” stał się wspólnikiem rewolucji, o czym pisał św. Pius X: „Prawdziwym celem wrogów Kościoła […] jest zniszczenie Kościoła, a jeśli to możliwe, całkowite, i ustanowienie państwa bez Boga” (Encyklika Notre Charge Apostolique).
Katolickie rozwiązanie: restauracja Chrystusa Króla
Jedynym lekarstwem na brazylijski chaos jest przywództwo prawowitych katolickich władz, które uznają społeczne panowanie Chrystusa. Jak nauczał Pius XI: „Gdyby królowie i książęta uznawali władzę Chrystusa, korzystaliby z Jego łaski […] i z mądrością i sprawiedliwością prawa by wydawali” (Quas Primas). Prawdziwa obrona Indian oznaczałaby przede wszystkim ich ochrzczenie i wprowadzenie w życie łaski, a nie sekularystyczne „prawa człowieka”.
Tymczasem struktury posoborowe, zajęte promowaniem panteistycznej „ekologii integralnej”, zdradzają zarówno plantatorów, jak i Indian, odmawiając im największego dobra – poznania jedynej prawdziwej wiary. Jak ostrzegał św. Pius X: „Największym nieszczęściem współczesnego świata jest nieobecność Chrystusa w życiu prywatnym, rodzinnym i społecznym”. Dopóki Brazylia nie powróci pod berło Chrystusa Króla, podobne krwawe starcia będą tylko zapowiedzią większego kataklizmu.
Za artykułem:
Brazylia: Starcia plantatorów z rdzenną ludnością (gosc.pl)
Data artykułu: 17.11.2025








