Pogrzeb dwunastu kolumbijskich dzieci ofiar operacji wojskowych z udziałem katolickiego duchowieństwa i wiernych.

Kolumbijski rząd masakruje dzieci w imię „walki z rebeliantami”

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (18 listopada 2025) relacjonuje śmierć 12 dzieci w kolumbijskich operacjach wojskowych przeciwko grupom paramilitarnym. Prezydent Gustavo Petro usprawiedliwia bombardowania twierdząc, iż miały powstrzymać przymusowy werbunek nieletnich przez rebeliantów. Agencja AFP sugeruje polityczne motywy eskalacji przemocy – naciski USA w „wojnie z narkotykami”.


Naturalistyczne usprawiedliwienie dzieciobójstwa

„Wszyscy oni padli ofiarami przymusowego werbunku ze strony przestępców” – pisze „prezydent” Petro, redukując tragedię do politycznej konieczności. Trywializacja śmierci niewinnych odsłania skrajny utylitaryzm współczesnych władz, dla których „wyższe cele” usprawiedliwiają każde zło. Pius XI w Quas primas ostrzegał: „Państwa odmawiające poddania się Chrystusowi Królowi staczają się w barbarzyństwo, gdzie siła zastępuje prawo” (pkt 18).

„Zdaniem prezydenta, przerwanie bombardowań skłoniłoby rebeliantów od werbowania kolejnych dzieci, ponieważ »zdaliby sobie sprawę, że w ten sposób chroniliby się przed zagrożeniem wojskowym«”

Ta makiaweliczna logika – zabijaj dzieci, by ocalić dzieci – stanowi jawną kpinę z V przykazania. Św. Tomasz z Akwinu jednoznacznie potępiał taką „rację stanu”: „Nihil est enim justum quod divinae contratur voluntati” („Nic nie jest sprawiedliwe, co sprzeciwia się woli Bożej”, Summa contra gentiles III, 121). „Rząd” Kolumbii, bombardujący własnych obywateli, działa wbrew podstawom prawa naturalnego, które Pius XII w Summi Pontificatus nazwał „niezatartym znakiem Bożego panowania” (pkt 32).

Milczenie o źródłach zła: apostazja narodów

Artykuł pomija kluczowy kontekst: Kolumbia od dekad pogrążona jest w spirali przemocy z powodu systematycznego odrzucenia społecznego panowania Chrystusa. Jak nauczał Leon XIII: „Gdy usunięto religię katolicką jako fundament państwa, szybko rozpadają się podstawy sprawiedliwości i honoru” (Immortale Dei, pkt 24).

„Rebelianci” z FARC i ich odłamy to owoc:

  1. Komunistycznej rewolucji inspirowanej przez sowiecką apostazję
  2. Upadku moralnego po odrzuceniu katolickich struktur społecznych
  3. Wzrostu handlu narkotykami jako substytutu gospodarki opartej na zasadach chrześcijańskich

Biskupi Kolumbii – niestety, w większości wyświęceni już w posoborowej nieważnej formie – od lat głoszą fałszywy ekumenizm zamiast wezwać naród do publicznego pokuty i oddania się Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Pius XI w Divini Redemptoris wskazywał: „Komunizm zwycięża tam, gdzie władcy zapomnieli o swym obowiązku koronowania Chrystusa” (pkt 29).

Hipokryzja „międzynarodowej społeczności”

Wzmianka o „presji USA” odsłania obłudę mocarstw, które same wyrzekły się Chrystusa. Administracja amerykańska, legalizująca aborcję, „małżeństwa” homoseksualne i transseksualizm, nie ma moralnego prawa pouczać innych narodów. Jak zapowiadał Pius IX w Syllabusie błędów: „Państwa odrzucające jedyną prawdziwą religię skazują się na wzajemne konflikty i niewolę wobec własnych namiętności” (pkt 77-80).

Katolicka droga pokoju: Christus Rex

Rozwiązaniem nie jest ani militaryzm, ani rewolucyjny terror, lecz publiczne uznanie królewskiej władzy Zbawiciela. Historia pokazuje, że narody oddane Chrystusowi – jak Ekwador za prezydenta Gabriela Garcii Moreno – doświadczały pokoju i rozkwitu. Gdy w 1873 r. Garcia Moreno poświęcił kraj Najświętszemu Sercu, Kolumbia pogrążyła się w kolejnej wojnie domowej.

„Gdy taka jest powszechna nauka ksiąg świętych, trzeba było, aby Kościół […] sławił i chwalił Tego, który triumfuje we wszystkich Świętych i wybranych swoich” (Pius XI, Quas primas)

Dopóki Kolumbia nie wróci do swych katolickich korzeni – czego wyrazem byłoby np. przywrócenie konstytucyjnego zapisu o wyłączności religii katolickiej zniesionego w 1991 r. – żadne „operacje pokojowe” nie przyniosą trwałego efektu. Św. Augustyn przypomina: „Nulla est vera justitia nisi in ea re publica cuius conditor rectorque Christus est” („Nie ma prawdziwej sprawiedliwości, chyba że w tym państwie, którego założycielem i władcą jest Chrystus”, De civitate Dei II, 21).

Tymczasem „duchowni” posoborowi w Kolumbii, zamiast głosić Ewangelię, angażują się w „dialog” z guerillą i popierają socjalistyczne reformy „prezydenta” Petro. To zdrada misji kapłańskiej, którą Pius X w Pascendi określił jako „prowadzenie dusz do Chrystusa Króla przez głoszenie całej prawdy, bez kompromisów” (pkt 14).

Śmierć kolumbijskich dzieci woła o pomstę do nieba. Lecz prawdziwym rozwiązaniem nie jest zmiana taktyki wojskowej, lecz publiczna pokuta narodu i odnowienie przymierza z Bogiem prawdziwym – Jezusem Chrystusem, Królem wszystkich narodów.


Za artykułem:
Kolumbia: W ofensywie przeciw rebeliantom zginęło 12 dzieci
  (gosc.pl)
Data artykułu: 18.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.