Bluźniercza fantazja o „naprawie” Kościoła
Portal „Tygodnik Powszechny” (18 listopada 2025) zachwala film Piotra Domalewskiego „Ministranci” jako opowieść o „dziecięcych próbach naprawiania świata” poprzez kwestionowanie „pustych kościelnych formuł” i „powszechnej hipokryzji”. Recenzentka Anita Piotrowska przedstawia historię czterech chłopców, którzy – oburzeni rzekomą nieuczciwością rekolekcjonisty – kradną pieniądze z parafialnej taczy, zakładają podsłuch w konfesjonale i „obdarowują potrzebujących” w stylu „Robin Hoodów”. Film, zdobywca Złotych Lwów w Gdyni, ma być rzekomo „współczesnym kinem ewangelicznym” i „antidotum” na nadużycia kleru.
Parodia sakramentów jako „ewangeliczny bunt”
„Ministranci” bezczelnie depczą sacrum, przedstawiając święte obrzędy jako pole do bluźnierczych performansów. Scena zakładania podsłuchu w konfesjonale to nie tylko złamanie kan. 1388 Codex Iuris Canonici z 1917 r. (grożącego ekskomuniką za naruszenie tajemnicy spowiedzi), ale przede wszystkim profanatio loci sacri w najczystszej postaci. Tymczasem Domalewski, „sam przez dwanaście lat ministrant”, gloryfikuje ten akt jako słuszny bunt przeciwko „systemowi”.
Pius XI w encyklice Quas primas przypominał: „Niechaj [władcy] pamiętają, że jest rzeczą konieczną, aby publiczna cześć oddawana Królowi królów i Panu panów uznana była przez nich jako obowiązek”. Film zaś utwierdza współczesnych Heroldów w przekonaniu, że każdy może być sędzią moralności duchownych – bez względu na Boski porządek. To kwintesencja modernistycznej zasady „wolności sumienia jako podstawy wszelkich wolności” potępionej w punkcie 15 Syllabusa błędów Piusa IX.
Naturalizm zamiast łaski
Gdy Piotrowska pisze o „energii bohaterów” mającej zastąpić „puste formy”, wpisuje się w klasyczny schemat modernistów od Bergoglia po Blachnickiego: redukcja wiary do społecznego aktywizmu. Koncepcja „naprawy Kościoła” bez nawrócenia, bez łaski, bez modlitwy – lecz za pomocą podsłuchów i kradzieży – to zaprzeczenie słów Chrystusa: „Beze Mnie nic uczynić nie możecie” (J 15,5).
Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili (1907) potępiło podobny naturalizm: „Dogmaty, które Kościół podaje jako objawione, nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (punkt 22). „Ministranci” idą dalej: ich bohaterowie nie tylko interpretują – lecz tworzą nową „ewangelię” opartą na emocjonalnym szantażu i wandalizmie.
Ewangelia według „Tygodnika Powszechnego”
Recenzja pełna jest teologicznych trucizn:
1. Relatywizacja grzechu: Kradzież i świętokradztwo usprawiedliwia się „szlachetną intencją” – wbrew nauce św. Pawła: „Nie czyńmy złego, aby z tego wyszło dobre” (Rz 3,8).
2. Demontaż autorytetu: Kapłan (nawet występny) pozostaje alter Christus – film zaś utożsamia go z „złolem” (Tomasz Schuchardt), zachęcając do samosądu.
3. Kult ofiary: Matka pogrążona w depresji, ojciec-przemocowiec – typowy zestaw figur służących do budowania „nowej świętości” opartej na wiktymizacji, a nie na łasce uświęcającej.
Piotrowska zachwyca się, że „chłopaki zaczynają podsłuchiwać przez ukrytą kamerkę spowiadających się znajomych i sąsiadów”. Czyli jawna zachęta do łamania przykazania „Nie mów fałszywego świadectwa” (Wj 20,16) oraz kardynalnej cnocie roztropności. W świecie po Soborze Watykańskim II nawet „katolickie” media promują cyniczne hasło: cel uświęca środki.
Dlaczego to nie jest kino katolickie?
Choć reżyser próbuje udawać „duchowego spadkobiercę” „Bożego Ciała” Jana Komasy (tego samego producenta!), jego film to jedynie tanio podlana pseudoteologią anarchia. Katolicka sztuka zawsze ukazywała zło po to, by prowadzić do nawrócenia – tu zaś zło staje się narzędziem „sprawiedliwości społecznej”.
Gdy Piotrowska pisze: „czy można anarchistycznym gestem zbawić świat”, zdradza sedno problemu: współczesny „Kościół” odciął się od Krzyża, oferując w zamian „gesty”. I niech nikt się nie łudzi – „Ministranci” to element tej samej operacji, co „synod o synodalności” antypapieża Bergoglia: zastąpienie Tradycji happeningiem, kapłana – aktywistą, a Ofiary Mszy Świętej – „stolikiem zgromadzenia”.
Za artykułem:
„Ministranci”: czy dzieci mogą naprawić Kościół i świat? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 18.11.2025








