Relatywizacja królewskiej godności Chrystusa jako przejaw modernistycznej apostazji
Portal Tygodnik Powszechny (18 listopada 2025) publikuje tekst o. Wacława Oszajcy SJ, w którym autor dokonuje przewrotnej interpretacji uroczystości Chrystusa Króla. Powołując się na List do Kolosan, sugeruje on rzekome „wypełnienie czasu judeochrześcijaństwa” na rzecz „kultury pogańskiej”, co ma stanowić analogię do współczesnego „przełomu” po Soborze Watykańskim. W tekście padają stwierdzenia, że „słowo «król» (…) nie jest w stanie odsłonić tajemnicy Bożego działania”, zaś królowanie Chrystusa sprowadzone zostaje do sentymentalnej koncepcji miłości pozbawionej władzy. Całość utrzymana jest w tonie jawnie sprzeciwiającym się niezmiennemu nauczaniu Kościoła.
Fałszywa hermeneutyka ciągłości i negacja dogmatu
Oszajca próbuje dowodzić, że Sobór Watykański II i „powrót do synodalności” stanowią naturalną kontynuację nauczania św. Pawła. Tymczasem hermeneutyka ciągłości to modernistyczny sofizmat obnażony już przez św. Piusa X w encyklice Pascendi, gdzie czytamy: „Moderniści (…) starają się dowieść, że Kościół z konieczności musi się dostosowywać do warunków i pojęć zmieniających się z czasem”. Cytowane przez autora fragmenty Listu do Rzymian („Poznajcie, że nadszedł już czas sposobny”) wyrywane są z kontekstu eschatologicznego, by legitymizować doktrynalny rewizjonizm potępiony przez papieża św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (propozycja 64).
„Autor Listu zaleca: «Zrzućcie z siebie starego człowieka wraz z jego czynami, a okryjcie się nowym, wciąż odnawiającym się, aż do poznania Tego, który go stworzył na swój obraz».”
To manipulacja tekstem świętym! Św. Paweł mówi przecież wyraźnie: „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2). Odnowienie dotyczy sanctificatio, a nie doktrynalnych innowacji. Ks. Feliks Cozel SJ w komentarzu do Listu do Kolosan (1907) precyzuje: „Nowy człowiek to odnowiony na obraz Stwórcy przez łaskę chrztu, który ma odrzucić starego człowieka pogańskiego z jego nieczystością i bałwochwalstwem”.
Atak na społeczne panowanie Chrystusa Króla
Szczytem teologicznego wandalizmu jest stwierdzenie: „Słowo «król», ten przestarzały tytuł, obciążony zanadto złymi skojarzeniami, nie jest w stanie odsłonić tajemnicy Bożego działania”. To jawny bunt przeciw encyklice Quas Primas Piusa XI, która stanowi: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa”. Autor posuwa się do bluźnierczego zestawienia: „Boga, który ożywia, czy boga, który uśmierca”, co jest karykaturą biblijnego „Ja zabijam i Ja ożywiam” (Pwt 32,39).
Panteistyczna poezja jako narzędzie dekonstrukcji
Przytoczone wiersze Johanna Schefflera („Bóg wśród dzieł wszelakich upodobał sobie / To, że Syna Swego może zrodzić w tobie. // Jak Bóg jam doskonały”) to czysty panteizm potępiony w punkcie 1 Syllabusa błędów Piusa IX: „Bóg jest identyczny z naturą rzeczy, a więc podległy zmianom”. Tymczasem Sobór Watykański I naucza: „Jeśliby ktoś nie wyznawał, że świat i wszystko, co w nim istnieje, duchowe i materialne, w całej swej substancji zostało stworzone przez Boga z niczego – niech będzie wyklęty” (konst. Dei Filius, kan. 5).
Milczenie o obowiązku podporządkowania państwa Kościołowi
Najjaskrawszym przejawem apostazji jest całkowite przemilczenie doktryny o dwu mieczach wyrażonej w bulli Unam Sanctam Bonifacego VIII: „Obydwa miecze – duchowny i świecki – są we władzy Kościoła. (…) Jeden ma być używany przez Kościół, drugi dla Kościoła”. Gdy autor pisze o „królowaniu nad Ukraińcami, Rosjanami i Niemcami”, redukuje je do humanitarnego współczucia, podczas gdy Pius XI w Quas Primas precyzuje: „Państwa winny w publicznych uroczystościach oddawać Chrystusowi cześć jako Królowi, podobnie jak Jego świętemu prawu w swych urządzeniach”.
Modernistyczna redukcja wiary do subiektywnego doświadczenia
Cały wywód utrzymany jest w duchu potępionym przez św. Piusa X w Pascendi: „Dla modernisty wiara tkwi wyłącznie w uczuciu. Bóg zaś jest jedynie przedmiotem wiary w tym znaczeniu, że jest w uczuciu wierzącego”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Obowiązku kultu publicznego (Ps 2,10-12)
- Grzechu świętokradzkich „komunii” w strukturach posoborowych (1 Kor 11,27)
- Nauce o Chrystusie Królu jako Iudex tremendae maiestatis w dniu Sądu
Tekst stanowi klasyczny przykład teologicznego bankructwa posoborowego establishmentu, który – jak pisał Pius X – „wykopuje podkop pod samymi fundamentami religii” (Pascendi, 39). W miejsce Króla chwały proponuje się bezsilnego boga emocji, co stanowi jawną zdradę depozytu wiary.
Za artykułem:
Nie działamy sami: świat dzisiejszy jest wciąż polem działania Jezusa (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 18.11.2025








