Portal LifeSiteNews relacjonuje incydent, w którym kanadyjski poseł Garnett Genuis został zaatakowany przez lewicowego komentatora Deana Blundella za obronę tradycyjnych wartości. W wymianie zdań na platformie X (dawny Twitter) z 16 listopada 2025 roku, Blundell określił rodzinę Genuisa jako „kult”, wyśmiewając katolicki model rodziny z sześciorgiem dzieci i żoną będącą praktykującą lekarką. Genuis ripostował: „Jestem katolikiem, mam sześcioro dzieci, a moja żona jest praktykującą lekarką. Wyobraź sobie napisać taki post i wyłączyć możliwość odpowiadania”.
Naturalistyczna redukcja wartości rodzinnych
Podstawowy błąd ataku Blundella polega na całkowitym pominięciu nadprzyrodzonego wymiaru małżeństwa. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti connubii: „Małżeństwo nie jest dziełem ludzkim, ale Bożym; sam bowiem Stwórca ustanowił prawa jego jedności, trwałości i nierozerwalności”. Uznanie tradycyjnej rodziny za „kult” jest logiczną konsekwencją odrzucenia przez rewolucję obyczajową sakramentalnego charakteru małżeństwa, sprowadzając je do poziomu kontraktu socjalnego.
Genuis słusznie broni swojego katolickiego modelu życia, zapominając jednak o własnych kompromisach z duchem czasu. W 2020 roku sugerował bowiem, że Konserwatywna Partia Kanady może wspierać tzw. „małżeństwa” homoseksualne i nadal uchodzić za „prorodzinną”. Tym samym zdradził nienaruszalną doktrynę Kościoła, która w Katechizmie Trydenckim określa sodomię jako „grzech wołający o pomstę do nieba” (Katechizm Rzymski, III, VIII, 8).
Modernistyczna schizofrenia „katolickich” polityków
Sprzeczność postawy Genuisa doskonale ilustruje bankructwo tzw. konserwatyzmu kompromisowego. Z jednej strony deklaruje przywiązanie do wartości, z drugiej akceptuje elementy rewolucji obyczajowej. Tymczasem już w 1864 roku Pius IX w Syllabusie błędów potępił twierdzenie, że „Kościół powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (punkt 80).
„Nie można pogodzić wiary katolickiej z akceptacją grzechu. Polityk, który jednocześnie deklaruje katolicyzm i poparcie dla związków sodomickich, wprowadza wiernych w błąd co do natury moralnego zła” – św. Robert Bellarmin, De Laicis.
LifeSiteNews, relacjonując sprawę, pomija głębszą analizę teologiczną tej dwulicowości. W artykule brakuje ostrzeżenia przed przyjmowaniem Komunii Świętej w stanie grzechu ciężkiego przez polityków popierających antykatolickie ustawodawstwo. Kanon 855 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi jasno: „Publiczni grzesznicy mają być odsunięci od Świętych Tajemnic”.
Milczenie hierarchy jako przyzwolenie na błąd
Największym skandalem pozostaje bierność kanadyjskich struktur posoborowych, które nie upominają polityków głoszących sprzeczne z wiarą tezy. Św. Pius X w encyklice Pascendi ostrzegał: „Pasterze, którzy milczą wobec błędów, stają się ich współwinowajcami”. Tymczasem współczesny „kościół kanadyjski” zajęty jest „dialogiem” i „inkluzywnością”, porzucając obowiązek napominania błądzących.
Wielodzietność jako akt oporu
Atak na rodzinę Genuisa za posiadanie sześciorga dzieci odsłania antychrześcijański charakter współczesnego antynatalizmu. Już Pius XI w Casti connubii nauczał: „Małżonkowie katoliccy (…) mają przyjmować dzieci z wdzięcznością jako cenny dar Boży i wychowywać je na obywateli nieba”. W epoce „kultury śmierci” (termin Jana Pawła II) wielodzietność staje się heroicznym świadectwem wiary.
Niestety, Genuis nie wykorzystuje swojej platformy do głoszenia całościowej wizji katolickiej, ograniczając się do obrony społeczno-ekonomicznych aspektów konserwatyzmu. Brakuje mu świadomości wyrażonej przez Piusa XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy możliwy jest tylko pod panowaniem Chrystusa Króla” – co wymaga podporządkowania całego życia osobistego i publicznego prawom Bożym.
Pułapka fałszywego dylematu
Sytuacja Genuisa ujawnia szerszy problem politycznego uwikłania katolików w systemie demokratycznym. Jak zauważył św. Pius X w liście do kard. Gasparriego: „Demokracja nieuchronnie prowadzi do laicyzacji życia publicznego, gdyż opiera władzę na woli ludu, nie zaś na prawie Bożym”. Polityk katolicki w strukturze świeckiego państwa skazany jest na ciągłe kompromisy lub marginalizację.
Rozwiązanie tego dylematu wskazał Pius XI w Quas primas, domagając się publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa nad narodami. Bez tego fundamentu jakakolwiek „polityka konserwatywna” staje się jedynie opóźnianiem nieuchronnego triumfu rewolucji.
Apel o konsekwencję
Podczas gdy należy docenić odwagę Genuisa w obliczu liberalnych ataków, jego postawa wymaga radykalnego oczyszczenia z modernistycznych kompromisów. Jak ostrzegał św. Pius X w dekrecie Lamentabili: „Każdy sojusz z błędem prowadzi do zdrady prawdy” (punkt 64).
Ostatecznie obrona katolicyzmu wymaga nie tylko reakcji na ataki, ale przede wszystkim nieustannego nawracania się i odrzucenia wszelkich form współpracy z grzechem. Tylko taka postawa może przynieść prawdziwe owoce w walce o Królestwo Chrystusowe.
Za artykułem:
Pro-life Canadian MP hits back after leftist commentator insults his family (lifesitenews.com)
Data artykułu: 18.11.2025








