Portal eKAI (19 listopada 2025) relacjonuje obchody 60. rocznicy wymiany listów biskupów polskich i niemieckich, gloryfikując akt nazwany „przełomem pojednania”. W serii wydarzeń we Wrocławiu – od konferencji prasowej przez „Mszę” w archikatedrze po modlitwę ekumeniczną – struktury posoborowe kreują mit założycielski swojej apostazji.
Naturalizm zamiast nadprzyrodzoności
„Proces pojednania pozostaje aktualnym zadaniem naszych Kościołów i społeczeństw” – głosi wspólne oświadczenie uzurpatorów z Polski i Niemiec. To jawna redukcja misji Kościoła do społecznego aktywizmu, sprzeczna z nauczaniem Piusa XI: „Cały rodzaj ludzki prawdziwie należy do Królestwa Chrystusowego” (Quas Primas). Brak najmniejszej wzmianki o konieczności nawrócenia heretyckich Niemiec na jedyną prawdziwą wiarę świadczy o zdradzie misji ewangelizacyjnej.
Abp Kupny mówi o „wizjonerstwie” listu z 1965 r., który „uformował zjednoczoną Europę”. Tymczasem encyklika Mortalium animos Piusa XI kategorycznie zabrania udziału w przedsięwzięciach ekumenicznych: „Kościół nigdy nie zezwolił swym wiernym na branie udziału w zgromadzeniach niekatolickich”. Europejski projekt, oparty na relatywizmie religijnym i masonerii, jest antychrześcijańską utopią.
Kryptomasoneria w języku i gestach
Wspólna modlitwa z heretykami w kościele NMP na Piasku to jawne communicatio in sacris, potępione przez św. Piusa X: „Wszelkie stosunki w sprawach religijnych z heretykami, które mogłyby wskazywać na równość wyznań, są absolutnie zabronione” (Lamentabili). Cytowanie protestanta Bonhoeffera („Kościół jest Kościołem tylko wtedy, gdy jest dla innych”) odsłania rewolucyjną zmianę paradygmatu – z extra Ecclesiam nulla salus na służbę światu.
Bp Bätzing, heretycki przewodniczący niemieckiego episkopatu, w homilii nawołuje do „logiki Ewangelii: pokonywanie nienawiści miłością”. To klasyczny przykład modernistycznej sofistyki – miłość bez prawdy jest sentymentalizmem. Św. Pius X demaskował takich mówców: „Moderniści utrzymują, że wiara Kościoła musi się poddać nauce” (Pascendi).
Zdrada polskiej racji stanu
Politycy jak Knut Abraham chwalą gospodarcze współzależności, lecz milczą o trwającym niemieckim rewizjonizmie wobec Ziem Zachodnich. Tymczasem katolicka nauka społeczna nakazuje suwerenność narodów pod berłem Chrystusa Króla, nie zaś pod dyktatem brukselskiej biurokracji.
Stała wystawa „Pojednanie dla Europy” to gloryfikacja zdrady narodowej. Autentyczni biskupi katoliccy – tacy jak kard. Hlond – nie wzywaliby do dialogu z okupantem, lecz do restytucji krzywd i nawrócenia. Komunistyczna propaganda potępiała list z 1965 r. nie dlatego, że był zbyt odważny, lecz że realizował plan rozkładu katolicyzmu poprzez fałszywe pojednanie.
Duchowa ruina pod płaszczykiem pamięci
Nuncjusz Filipazzi mówi o pokoju jako „zadaniu na każdy dzień”, lecz pomija, że prawdziwy pokój pochodzi wyłącznie z uznania panowania Chrystusa. Wspomnienie Willy’ego Brandta i jego gestów jest szczególnie obrzydliwe – socjalista ten promował aborcję i deprawację moralną.
Podpisane oświadczenie „Odwaga wyciągniętych rąk” to parodia katolickiego rozeznania. Gdzie jest potępienie niemieckiego ludobójstwa? Gdzie wezwanie do zadośćuczynienia? „Niech nigdy więcej zły duch nienawiści nie rozdzieli naszych rąk” – to zdanie jest bluźnierstwem, gdyż prawdziwym rozdzieleniem jest herezja, nie zaś słuszny gniew wobec zła.
Dekonstrukcja mitu założycielskiego
Cała narracja o „prorockim geście” z 1965 r. służy umocnieniu soborowego przewrotu. Abp Kominek działał w ramach przygotowania Vaticanum II – soboru, który zdetronizował Chrystusa Króla na rzecz „ludzkości w drodze”. Jego list był pierwszą cegiełką w budowie globalistycznej anty-Ewangelii, gdzie Krzyż zostaje zastąpiony okrągłym stołem dialogu.
Prawdziwe pojednanie możliwe jest jedynie przez:
1. Publiczne wyrzeczenie się herezji przez niemieckich protestantów
2. Restytucję mienia zagrabionego przez Niemców
3. Uznanie Najświętszego Serca Jezusowego za Króla Polski i Niemiec
Wszystko inne jest szatańskim oszustwem. Jak pisał św. Pius X: „Najstraszliwszym wrogiem Kościoła nie jest ten, który go prześladuje, lecz ten fałszywy przyjaciel, który go osłabia od wewnątrz” (List o Sillon). Dlatego dzisiejsze obchody to nie rocznica pojednania, lecz sześćdziesięciolecie instytucjonalnej apostazji.
Za artykułem:
19 listopada 2025 | 06:00Obchody 60. rocznicy listów biskupów polskich i niemieckich we Wrocławiu (ekai.pl)
Data artykułu: 19.11.2025








