Portal Gość Niedzielny informuje o rozpoczynających się 19 listopada 2025 r. „rekolekcjach” dla polskich „biskupów” na Jasnej Górze, zakończonych 403. Zebraniem Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Według relacji, trzydniowe spotkanie pod hasłem wierności Bogu w czasie próby prowadzi „ks.” Jan Jędraszek, filozof i „spowiednik” z otwockiego ośrodka pallotynów. Program obejmuje „msze św.” z jutrznią, „adorację” oraz „Apel jasnogórski”. Biuro prasowe KEP podkreśla „wyłącznie formalny charakter” zebrania plenarnego bez komunikatu prasowego.
Naturalistyczna parodia życia duchowego
Opisywane wydarzenie stanowi klasyczny przykład zerwania z lex orandi, lex credendi (prawo modlitwy jest prawem wiary). Jak czytamy w encyklice Quas Primas Piusa XI, „Chrystus panuje w woli, która powinna słuchać praw i przykazań Bożych”. Tymczasem program „rekolekcji” ogranicza się do psychologicznych pobożnościowych ćwiczeń opartych na wybiórczych fragmentach Księgi Jeremiasza, całkowicie pomijając obowiązek publicznego wyznawania Chrystusa Króla i zwalczania herezji.
„Ks.” Jędraszek deklaruje: „Chcemy, aby Jeremiasz uczył nas, jak nie poddawać się zniechęceniu, ale ufać, że dobro zwycięży zło”. To czysto pelagiańska herezja! Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice ostrzega: „Prawdziwa pobożność polega na posłuszeństwie prawom Bożym, a nie na emocjonalnych uniesieniach”.
Nieważność sakramentalna i niegodność szafarzy
Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie Lamentabili sane potępiła błąd mówiący, że „Sakramenty powstały w wyniku interpretacji, przez Apostołów lub ich następców, myśli i zamiarów Chrystusa pod wpływem i za zachętą okoliczności i wydarzeń” (propozycja 40). Tymczasem cała „liturgia” zapowiadana na Jasnej Górze to owoc tej właśnie modernistycznej herezji.
Ponieważ święcenia kapłańskie i biskupie w sekcie posoborowej są nieważne z powodu zmienionego rytu i heretyckiej intencji (co dowodzą pisma św. Piusa X w Lamentabili i Pascendi), wszystkie wymienione czynności – od „mszy” po „spowiedź” – są jedynie bluźnierczymi parodiami. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie błędów: „Kościół nie jest zdolny skutecznie obronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach” (błąd 63).
Kult bałwochwalczy zamiast czci Marji
Wprowadzenie „Apelu jasnogórskiego” jako elementu „rekolekcji” demaskuje maryjny synkretyzm posoborowia. Podczas gdy Kościół katolicki zawsze czcił Marję jako ancilla Domini (służebnicę Pańską), posoborowie uczyniło z Niej quasi-boginię. To nie przypadek, że „cudowny obraz” jasnogórski stanowi kopię bizantyńskiej ikony – gatunku sztuki odrzuconego przez Sobór Nicejski II ze względu na niebezpieczeństwo bałwochwalstwa.
Struktury apostazji bez prawa do milczenia
Znamienne jest stwierdzenie biura KEP, że zebranie plenarne ma „wyłącznie formalny charakter” bez komunikatu prasowego. To standardowa taktyka modernistów opisana już przez św. Piusa X w encyklice Pascendi: „Błądzić mogą w pojedynkę, ale bronić swoich błędów – tylko zbiorowo”. Brak otwartości to przyznanie się do wewnętrznego rozkładu doktrynalnego.
Prawdziwi katolicy muszą pamiętać słowa Chrystusa: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18,36). Udział w jakichkolwiek aktywnościach sekty posoborowej – czy to jako wierni, czy jako „duchowni” – stanowi zdradę wiary i współudział w apostazji. Jedyną drogą ocalenia jest powrót do Mszy Wszechczasów, prawdziwych sakramentów i niezmiennej doktryny Kościoła przedsoborowego.
Za artykułem:
Na Jasnej Górze zaczynają się rekolekcje biskupów (gosc.pl)
Data artykułu: 19.11.2025








