Biskup w tradycyjnym ornaty stoi przed ołtarzem kościoła z dokumentem z 1965 roku, symbolizującym krytykę heretyckiego pojednania bez pokuty

Orędzie biskupów z 1965: herezja pojednania ponad prawdą i sprawiedliwością

Podziel się tym:

Orędzie biskupów z 1965: herezja pojednania ponad prawdą i sprawiedliwością


Portal eKAI (19 listopada 2025) relacjonuje konferencję zorganizowaną na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu z okazji 60. rocznicy tzw. orędzia biskupów polskich do niemieckich. Wychwalany przez prof. Normana Daviesa dokument z 18 listopada 1965 r. przedstawiany jest jako „przełomowy gest pojednania”, podczas gdy w świetle niezmiennej doktryny katolickiej stanowi on przykład teologicznej zgnilizny soborowego modernizmu.

„Gdyby abp Bolesław Kominek, współautor orędzia, żył dzisiaj, z bólem patrzyłby na odradzające się nienawiści i hasła sprzeczne z jego wizją pojednania”

Davies ubolewa nad „zanikiem idei przebaczenia w obliczu populizmu”, całkowicie pomijając fakt, że pojednanie bez uprzedniego ex integro zadośćuczynienia i publicznej pokuty stanowi heretyckie wypaczenie katolickiej nauki o sprawiedliwości. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas, pokój możliwy jest jedynie w Królestwie Chrystusa, a nie w dialogu opartym na relatywizmie doktrynalnym.

Teologiczny bankructwo „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”

Kluczowe zdanie orędzia – „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie” – prezentowane jest jako „symbol pojednania XX wieku”. Tymczasem w świetle moralnego prawa Bożego przebaczenie wymaga spełnienia trzech warunków: szczerej skruchy, zadośćuczynienia i postanowienia poprawy ze strony winowajcy. Jak podkreśla św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 108, a. 1 ad 2): „Odpuszczenie winy bez wymagania zadośćuczynienia byłoby przeciwne sprawiedliwości”. Gest abpa Kominka i „biskupów” PRL stanowił więc akt nie katolickiej miłości, lecz teologicznego samobójstwa.

Dr hab. Wojciech Kucharski wskazuje, że autorzy listu „unikali wątków reformacji, sporów granicznych czy roli ZSRR”, co dowodzi ich służalczości wobec komunistycznych władz i strachu przed obnażeniem prawdy. Wierni katolicy nie mogą zapominać, że w latach 1965-1966 „neo-episkopat” pod wodzą „kard.” Wyszyńskiego uczestniczył w masońskiej farsie obchodów milenijnych, podczas gdy prawdziwi pasterze – jak bp Antoni Julian Nowowiejski – ginęli w komunistycznych więzieniach.

Posoborowa herezja braterstwa zamiast katolickiego ładu

Analiza dr. hab. Roberta Żurka uwypukla kolejny modernistyczny rak toczący dokument: utopijną wizję „pojednania narodów” oderwaną od zasady Regnare Christum volumus! („Chcemy, by Chrystus królował!”). Wspomniane przez niego inicjatywy typu „Akcja Znaki Pokuty” czy Memorandum Kościoła Ewangelickiego stanowią jawne naruszenie prawa kanonicznego (kan. 1258 §1 KPK 1917), zakazującego wspólnych modlitw z heretykami.

„Kościół Ewangelicki ogłosił przełomowe Memorandum Wschodnie, wzywające do uznania polskiej granicy”

Zatrważające jest, że współorganizatorem konferencji jest „Papieski” Wydział Teologiczny we Wrocławiu – instytucja całkowicie zależna od posoborowej sekty, która w 1999 r. nadała doktorat honoris causa antypapieżowi Janowi Pawłowi II, jawnemu heretykowi. Nic dziwnego, że w wykładzie prof. Sławomira Sowińskiego zabrakło jakiegokolwiek odniesienia do encykliki Piusa XI Mortalium animos, potępiającej ekumenizm jako „bezbożny i zgubny dla wiary katolicyzmu”.

Ofiary bez ofiary: redukcja zbrodni do „dialogu”

Najjaskrawszą zbrodnią teologiczną omawianego listu jest całkowite przemilczenie konieczności zadośćuczynienia za niemieckie ludobójstwo. Jak przypomina Sobór Trydencki (Sesja XIV, rozdz. VIII): „Ofiara Mszy św. składana jest za żywych, umarłych, za grzechy, kary, zaniedbania i potrzeby”. Tymczasem „biskupi” z 1965 r. nie zażądali ani publicznej pokuty narodu niemieckiego, ani odprawienia ekspiacyjnych Mszy św. w obozach zagłady – ich gest pozostał czysto humanitarnym aktem, pozbawionym nadprzyrodzonej wartości.

Nieprzypadkowo wśród prelegentów zabrakło głosów przypominających, że w 1965 r. władze RFN nadal chroniły nazistowskich zbrodniarzy, a komunistyczna bezpieka infiltrowała zarówno Episkopat, jak i środowiska „pojednawcze”. W świetle dokumentów „Filip” i „Kościół” wiemy dziś, że abp Kominek podlegał inwigilacji SB, co rzuca cień na rzeczywistą autonomię jego działań.

Koniec z iluzjami: jedyne pojedynczne w Krwi Baranka

W przeciwieństwie do utopijnych wizji prezentowanych na wrocławskiej konferencji, katolicka odpowiedź na wojenne traumy musi opierać się na trzech filarach:

  1. Restytucja katolickiego porządku prawnego – przywrócenie publicznego panowania Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas)
  2. Expiacyjne wynagrodzenie – odprawianie Mszy św. trydenckich w intencji ofiar i oprawców
  3. Nienegocjowalna zasada sprawiedliwości – odrzucenie fałszywego pojednania bez uprzedniej pokuty (Syllabus błędów, pkt 64)

Jak przypomina św. Paweł: „Cóż bowiem wspólnego sprawiedliwości z nieprawością? Albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?” (2 Kor 6,14). Rocznice takie jak ta we Wrocławiu służą jedynie legitymizacji apostazji posoborowego establishmentu i powinny być przez katolików bojkotowane.


Za artykułem:
19 listopada 2025 | 16:38Prof. Norman Davies: idea przebaczenia zanika dziś w obliczu wzrostu populizmu
  (ekai.pl)
Data artykułu: 19.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.