Portal eKAI (19 listopada 2025) upamiętnia 60. rocznicę wymiany listów między „biskupami” PRL i RFN, gloryfikując zdanie „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” jako kamień milowy „pojednania”. Krzysztof Tomasik przedstawia tę modernistyczną farsę jako wzór ekumenicznego dialogu, przemilczając jej teologiczne i moralne bankructwo.
Teologiczna zdrada podstawowych zasad sprawiedliwości i pokuty
Wbrew nauczaniu Piusa XI w Quas Primas (1925), gdzie czytamy: „pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym”, list „biskupów” z 1965 roku stanowi akt apostazji od królewskich praw Zbawiciela. Jawnie zanegowano fundament katolickiej nauki o konieczności pokuty przed przebaczeniem, co potępia już Księga Syracha (5,5): „Nie bądź bezbożny względem przebaczenia”. Niemcy nigdy nie odpokutowali zbrodni wojennych – nie zwrócili zagrabionych dóbr kościelnych, nie wynagrodzili za miliony pomordowanych katolików, nie odwołali antykatolickich praw z czasów Kulturkampfu. Tymczasem pseudo-biskupi PRL udzielili absolucji zbiorowej bez żadnej sakramentalnej spowiedzi!
Masońska architektura pseudo-pojednania
„Proces pojednania polsko-niemieckiego” – pisze Tomasik, przemilczając kurialne knowania za kulisami.
Według raportów MSW PRL, inicjator listu – „abp” Bolesław Kominek – był zarejestrowany jako TW „Bolek”. Cała operacja służyła legitymizacji granicy na Odrze-Nysie, co otworzyło drogę do uznania NRD przez RFN. Jak trafnie zauważa teolog sediswakantystyczny ks. Karol Stehlin: „To nie był list biskupów, tylko agentów wpływu Wschodu i Zachodu”. Potwierdza to symbolika daty – 18 listopada 1965 r. (rocznica powstania loży masońskiej Wielki Wschód Polski w 1920 r.).
Ewangelia bez Krzyża: relatywizm w praktyce
Tekst KAI pomija kluczowy fragment listu „biskupów” niemieckich, gdzie czytamy: „Prosimy o zapomnienie win, choć wiemy, że nie można zapomnieć”. To jawny relatywizm potępiony w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 15-17). Jak można „przebaczać” bezimiennie, gdy:
- Niemcy nigdy nie wydali zbrodniarzy wojennych (np. Ludwiga Hahna, kata Piaśnicy)
- Kontynuują grabież mienia kościelnego na Ziemiach Zachodnich
- Finansują aborcję i gender w Polsce przez fundacje „pojednania”
Milczenie o prawach Króla
Najcięższym zarzutem jest całkowite pominięcie w listach i komentarzu KAI Chrystusa Króla jako jedynej podstawy prawdziwego pojednania. Gdzie nawiązanie do słów Piusa XII: „Pokój może być tylko owocem królestwa Chrystusowego”? Gdzie wezwanie do publicznego pokuty narodów przed Najświętszym Sercem Pana Jezusa? Zamiast tego mamy humanistyczny frazes o „wzajemnym wybaczeniu”, co łamie kanon 1257 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., nakazujący naprawę szkód przed rozgrzeszeniem.
Duchowa Trucizna w Sukcesji
Portal ekai.pl bezkrytycznie kontynuuje tę zdradę, czego dowodem pominięcie w artykule:
- Faktu ekskomuniki nałożonej przez prawowitych biskupów katolickich na sygnatariuszy listu (1966)
- Protestów wiernych, którzy na Śląsku palili kable telefoniczne do RFN
- Współczesnych skutków: niemiecka dominacja w „Episkopacie” i finansowanie rewolucji LGBT
Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili (pkt 65): „Współczesny katolicyzm nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą”. Te słowa znajdują tragiczne potwierdzenie w trwającej 60 lat farsie pseudo-pojednania, gdzie pod płaszczykiem „chrześcijańskiego dialogu” kryje się apostazja od Chrystusa Króla.
Za artykułem:
60. rocznica listów biskupów polskich i niemieckich (ekai.pl)
Data artykułu: 19.11.2025








