Tradencyjny ksiądz w pełnym ornacie liturgicznym stoi w ciemnej kaplicy, wyrażając troskę twarzą. W tle grupa młodych ludzi w swetrach dyskutuje pod banerem 'NINIWA Forum'. Kontrastuje z nimi starodawny kościół z freskami.

Neo-kościół w służbie generacji Z: Kokotek jako laboratorium apostazji

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (20 listopada 2025) relacjonuje „6. Zakonne Forum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań” w ośrodku NINIWA Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Kokotku. W wydarzeniu uczestniczyło ponad 60 zakonnic i zakonników z kilkunastu zgromadzeń, omawiając tematykę „pokolenia Z i Alfa”, pozyskiwania funduszy oraz przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Seulu. Bp Grzegorz Suchodolski wskazywał na problem „Kościoła różnych prędkości”, podczas gdy przedstawiciele NINIWY promowali swoje inicjatywy typu Festiwal Życia czy rowerowe wyprawy misyjne. W tle przewijała się retoryka dostosowania ewangelizacji do „zmian w świecie i rozwoju techniki”.


Naturalizm jako zasada duszpasterska

Redukcja misji Kościoła do psychospołecznego treningu uwidacznia się już w samym doborze tematów forum: „Jak nie być obcokrajowcem w krainie nastolatków”, „charakterystyka pokolenia Z i Alfa” czy „pozyskiwanie funduszy”. To jawna kapitulacja przed duchem świata, potępiona przez św. Piusa X w encyklice Pascendi jako „przekonanie, że religia należy do sfery czysto subiektywnej, gdzie głos rozumu i nauki nie sięga” (n. 14).

Organizatorzy stosują metodologię wyjętą wprost z podręczników marketingu: „musimy mieć adekwatne programy i propozycje dla młodych znajdujących się na różnych poziomach swojej wiary” – deklaruje „biskup” Suchodolski. Tymczasem Quas Primas Piusa XI stanowi nieodwołalnie: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko przez królowanie Chrystusowe”. Kościół nie ma prawa „schodzić” do poziomu niewierzących, lecz winien podnosić ludzi do standardów Ewangelii.

Światowe Dni Młodzieży: Parodia katolickiej pobożności

Przygotowania do ŚDM – nawet 4 tysiące Polaków poleci do Seulu” – entuzjazmuje się portal. W rzeczywistości mamy do czynienia z globalnym spektaklem sprzeniewierzającym istotę katolickiej duchowości. Jak trafnie diagnozuje Syllabus błędów Piusa IX: „Kultura współczesna wymaga innego kierunku rozwojowego w dziedzinie filozofii i moralności, jak również w zarządzaniu państwem” (pkt 80). „ŚDM” to kościół antychrysta w miniaturze: multikulturowy festiwal emocji pozbawiony wymagań doktrynalnych, gdzie prawda zostaje zastąpiona „doświadczeniem wspólnoty”.

NINIWA promuje przy tym własne inicjatywy jak „Festiwal Życia – największy plenerowy festiwal chrześcijański dla młodzieży w Polsce, będący połączeniem nietypowej formy rekolekcji z wakacyjną rozrywką”. W świetle dekretu Lamentabili (pkt 65) jest to klasyczny przykład „chrystianizmu bezdogmatycznego”, gdzie krzyż zostaje zrównany z koncertem czy „biegiem terenowym”.

Likwidacja pojęcia grzechu i nawrócenia

Szczególnie wymowne są całkowite pominięcia w tekście: ani razu nie pada słowo „nawrócenie”, „grzech”, „pokuta” czy „zbawienie”. W zamian roi się od psychologicznych banałów: „to co nas łączy, to miłość, prawda, szczerość, wartości…” – deklaruje s. Alicja, apostolinka. To czysta herezja modernistyczna potępiona w Pascendi (n. 22): „Dogmaty nie tylko mogą, ale powinny się rozwijać i zmieniać”.

Nie zapominajcie o nas!” – mają wołać młodzi zaangażowani, którym „zaniżamy proces ewangelizacji”. Gdzież tu echo Chrystusowego „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie” (Mt 16,24)? W Kokotku nie ma miejsca na wezwanie do wyrzecenia – tylko na wzajemne „uzupełnianie się” w duchu egalitarnej utopii.

Technika zamiast łaski

Przerażająca jest fascynacja „rozwojem techniki” i „mediami społecznymi” jako rzekomymi narzędziami ewangelizacji. Portal chwali, że NINIWA „działa na Facebooku, Instagramie i TikToku”. Tymczasem Pius XII w Sacra virginitas ostrzegał: „Nowoczesne środki przekazu mogą stać się narzędziami demoralizacji, jeśli nie towarzyszy im głębokie życie duchowe”.

W tym kontekście „wyprawy rowerowe NINIWA Team” czy „górskie ekspedycje” to socjotechniczne podróże w próżnię, gdzie Krzyż zostaje zastąpiony adrenaliną, a modlitwa – „kreatywną aktywnością”. Jakże odmienne od prawdziwie katolickich misji, gdzie – jak uczy św. Ignacy Antiocheński – „lepiej jest umrzeć dla Chrystusa, niż panować nad całą ziemią”.

Episkopat w służbie rewolucji

Postać „biskupa” Suchodolskiego – przewodniczącego „Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży KEP” – doskonale ilustruje apostazję hierarchii. Jego koncepcja „Koscioła różnych prędkości” jest jawnym zaprzeczeniem słów Chrystusa: „Któż z was, mając sto owiec, a zgubiwszy jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie?” (Łk 15,4). Synod Biskupów w 1917 r. stanowił jednoznacznie: „Jedno jest owczarnia i jeden pasterz – jakakolwiek forma pluralizmu doktrynalnego jest herezją”.

NINIWA: Nowa wieża Babel

Sam ośrodek w Kokotku – nazwany prowokacyjnie „NINIWA” – to parodia biblijnego wezwania do pokuty. Gdy Jonasz nawoływał do postu i worów pokutnych, współcześni „obla-ci” oferują młodzieży „nietypową formę rekolekcji z wakacyjną rozrywką”. To dokładnie wypełnia proroctwo Quas Primas: „Odstąpienie od prawa Chrystusowego i zapomnienie Jego władzy jest jedynym źródłem nieładu, jaki widzimy w ludzkich stosunkach”.

W świetle niezmiennej doktryly ani „Festiwal Życia”, ani „wyprawy rowerowe”, ani żadne inne inicjatywy NINIWY nie mają nic wspólnego z katolicką duchowością. To laboratoryjne wręcz wdrożenie modernistycznej zasady: „Religia musi się dostosować do potrzeb epoki, nawet za cenę sprzeniewierzenia się własnej istocie” (Syllabus, pkt 80).

Zakony w służbie antyewangelii

Udział ponad 60 zakonnic i zakonników w tym przedsięwzięciu to dowód głębokiego zepsucia życia konsekrowanego. Kiedy św. Teresa z Avila reformowała Karmel, rozpoczynała od wezwania: „Albo życie zgodne z Regułą, albo rozwiązanie klasztoru!”. Tymczasem uczestnicy forum z upodobaniem dyskutują o „funduszach” i „social mediach”, zatracając esencję ślubów zakonnych.

Jak trafnie zauważa św. Alfons Liguori: „Zakonnik, który nie dąży do świętości, jest żywym trupem w habicie”. W Kokotku nie ma śladu świadomości, że pierwszym zadaniem życia konsekrowanego jest ex opere operato wynagradzanie za grzechy świata przez modlitwę i pokutę – nie zaś „szkolenia” w technikach socjologicznych.

Teologia unicestwienia

Podsumowując, forum w Kokotku to modelowy przykład „teologii zglajchszaltowania” (Gleichteilungstheologie), gdzie:
1. Nadprzyrodzoność zostaje zredukowana do psychologii („charakterystyka pokolenia Z”)
2. Łaska ulega zawieszeniu na rzecz techniki („media społecznościowe”)
3. Krzyż zostaje zastąpiony rozrywką („Festiwal Życia”)
4. Pojęcie grzechu znika na rzecz „wartości
5. Kapłaństwo staje się zawodem animatora kultury

Odpowiedź daje Pius XI w Quas Primas: „Ktokolwiek wyrzeka się sprawiedliwości i prawa Bożego, niszczy sam fundament, na którym spoczywa społeczeństwo”. Jedynym ratunkiem jest powrót do niezmiennej doktryly katolickiej i odrzucenie całej posoborowej maszkary.


Za artykułem:
Alfy, zetki i kasa w Kościele. Zakonnice i zakonnicy szkolą się na forum w Kokotku
  (gosc.pl)
Data artykułu: 20.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.