Portal Opoka (21 listopada 2025) relacjonuje incydenty dywersyjne na linii kolejowej Warszawa-Dorohusk, dokonane rzekomo przez dwóch Ukraińców powiązanych z rosyjskimi służbami. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazuje na brak współpracy ze strony ukraińskiej i nieobecność noty Interpolu jako główne przyczyny niepowodzeń w zapobieżeniu zamachom. Cała narracja ogranicza się do technicznej analizy proceduralnych zaniedbań, całkowicie pomijając moralny wymiar współpracy z państwem schizmatyckim oraz konieczność odwołania się do nadprzyrodzonych środków obrony przed złem.
Redukcja bezpieczeństwa do biurokratycznej wymówki
„zabrakło informacji od strony ukraińskiej oraz noty Interpolu o poszukiwaniu tych osób”
Minister Kosiniak-Kamysz upatruje źródła problemu wyłącznie w ułomnościach proceduralnych, podczas gdy Quas Primas Piusa XI jednoznacznie naucza: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Polskie władze, zamiast publicznego poświęcenia Narodu Najświętszemu Sercu Jezusa, wolą polegać na współpracy z reżimem kijowskim, który nie tylko nie uznaje prymatu Rzymu, ale wręcz prześladuje katolików obrządku łacińskiego na Ukrainie.
Fałszywa ekumenia zamiast realizmu teologicznego
Stwierdzenie szefa MON, że „Ukraina nie jest częścią Unii Europejskiej i w związku z tym panują tam inne zasady” stanowi karykaturalne uproszczenie. Istota problemu leży w fundamentalnej sprzeczności cywilizacyjnej między katolicką Polską a prawosławną Ukrainą. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, że „dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko sposobami wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej”. Tymczasem cała współpraca polsko-ukraińska opiera się na relatywizacji tych różnic doktrynalnych.
Naturalizm w ocenie zagrożeń
Artykuł Opoki bezkrytycznie powtarza świecką narrację o „aktach dywersji”, całkowicie pomijając ich metafizyczny wymiar. Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „Kościół nie powinien zajmować się majątkiem doczesnym” (pkt 24). Tymczasem współczesne państwo polskie, zamiast widzieć w zamachach przejaw walki szatańskiej przeciw cywilizacji chrześcijańskiej, traktuje je jako zwykłe przestępstwa kryminalne. Brak choćby jednego odniesienia do modlitwy, sakramentów czy opieki Matki Bożej Królowej Polski w kontekście obrony narodowego bezpieczeństwa stanowi wymowne świadectwo apostazji elit.
Polityczny pragmatyzm przeciwko porządkowi łaski
„premier Donald Tusk ustalił z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim formy współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych”
Ta deklaracja stanowi jawną pogardę dla nauczania św. Piusa V, który w bulli Regnans in Excelsis ekskomunikował tych, „którzy pomagają heretykom”. Współpraca ze schizmatyckim reżimem kijowskim bez żądania nawrócenia na katolicyzm jest współudziałem w grzechu przeciw jedności Kościoła. Tymczasem dokumenty soborowe cytowane przez portal Opoka całkowicie pomijają zasadę extra Ecclesiam nulla salus, sprowadzając relacje międzynarodowe do utylitarnego pragmatyzmu.
Zaniedbanie katolickich środków zaradczych
W całym materiale brakuje choćby śladu świadomości, że prawdziwą ochronę narodów zapewnia jedynie społeczne panowanie Chrystusa Króla. Pius XI w Quas Primas nauczał, że „pokój domowy został zupełnie zachwiany wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków” wynikających z uznania władzy Zbawiciela. Tymczasem polskie władze, zamiast ogłosić narodowe błagalne nabożeństwa ekspiacyjne, wolą negocjować z reżimem tolerującym prześladowania unitów. To zdrada dziedzictwa św. Andrzeja Boboli, który oddał życie za nawrócenie schizmatyków.
Zamiast rozwiązań technokratycznych potrzebujemy powrotu do państwa wyznaniowego, gdzie każdy akt państwowy rozpoczyna się od inwokacji Trójcy Świętej, a prawodawstwo jawnie czerpie z Dekalogu. Dopóki polskie elity będą traktować wiarę jako prywatną dekorację życia publicznego, dopóty kolejne „akty dywersji” będą tylko zapowiedzią większych kataklizmów.
Za artykułem:
Szef MON ws. aktów dywersji w Polsce: zabrakło informacji od strony ukraińskiej (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.11.2025








