Prof. Nowak i Biały Kruk: Kultura bez Krzyża
Portal Opoka relacjonuje uroczystą premierę VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka pod tytułem „Upadanie i powstawanie (1673–1763)”, organizowaną przez Wydawnictwo Biały Kruk oraz Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w krakowskiej Sali „Sokoła”. W programie znalazły się: recital Jana Pietrzaka, recytacja Haliny Łabonarskiej oraz wykłady prof. Wojciecha Roszkowskiego, Rafała Ziemkiewicza i samego autora. Wydarzenie transmitowane na kanale Biały Kruk TV, przyciąga uwagę jako przykład redukcji polskiej historii do poziomu świeckiego spektaklu.
Historyczny spektakl bez metafizyki
Choć organizatorzy podkreślają patriotyczny charakter wydarzenia, całkowicie pominięto jego wymiar nadprzyrodzony. „Recital patriotyczny” i „recytacja poezji patriotycznej” – jak czytamy w zapowiedzi – pozostają w sferze czysto emocjonalnego zaangażowania, pozbawionego odniesienia do Regnum Christi (Królestwa Chrystusa). Tymczasem Pius XI w encyklice Quas primas stanowczo przypominał: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
„W części wykładowej swoje referaty przedstawią: Prof. Wojciech Roszkowski – «Jak uczynić Polskę wielką», Red. Rafał Ziemkiewicz – «Sarmacja dzisiaj», Prof. Andrzej Nowak – «Upadanie i powstawanie Rzeczypospolitej»”
Wybór tematów wykładów demaskuje naturalistyczną wizję historii. Brak jakiejkolwiek wzmianki o roli Kościoła katolickiego w procesach odbudowy państwa w latach 1673–1763 jest wymowny. Czyżby okres wojen z Turkami, działalność misyjna jezuitów czy kult Matki Bożej Częstochowskiej przestały być elementem polskiej tożsamości? Jak zauważył św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique: „Prawdziwy patriotyzm nigdy nie może istnieć bez nierozerwalnego związku z miłością Kościoła”.
„Solidarność” bez społeczeństwa Chrystusa Króla
Udział NSZZ „Solidarność” w organizacji wydarzenia budzi szczególną gorzką refleksję. Ten niegdyś katolicki ruch społeczny, dziś sprowadzony do roli świeckiego kombatanckiego stowarzyszenia, współorganizuje przedsięwzięcie, gdzie:
- Nie ma kapłanów wśród prelegentów (wymieniony ks. prof. Janusz Królikowski występuje jedynie jako gość honorowy)
- Brak Mszy św. inaugurującej
- „Patriotyzm” ogranicza się do poziomu folklorystycznych deklaracji
W czasach gdy abp Marceli Lefebvre ostrzegał: „Kościół nie może być strażnikiem pamięci narodowej – ma być sakramentem zbawienia”, tego typu przedsięwzięcia stają się narzędziem laicyzacji katolickiego dziedzictwa.
Biały Kruk: między sacrum a profanum
Wydawnictwo Biały Kruk, niegdyś kojarzone z katolicką edycją albumów religijnych, dziś promuje dzieło, gdzie:
| Element katolicki | Status w wydarzeniu |
|---|---|
| Modlitwa | Brak |
| Obecność kapłana | Marginalna |
| Nawiazanie do doktryny społecznej Kościoła | Zerowe |
Ta ewolucja doskonale wpisuje się w proces opisywany przez Piusa IX w Syllabusie (1864), gdzie potępiono błąd: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55). Prof. Nowak, kreowany na współczesnego kronikarza Polski, w swej narracji zdaje się akceptować tę modernistyczną separację.
Polska bez Serca Jezusowego
Najjaskrawszym brakiem jest całkowite pominięcie kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa – duchowego fundamentu odrodzeń narodowych w XVIII wieku. Gdy red. Ziemkiewicz mówi o „Sarmacji dzisiaj”, a prof. Roszkowski o „uczynieniu Polski wielką”, nikt nie przypomina, że – jak pisał Pius XI – „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”.
Organizatorzy nie zauważyli, że data premiery (22 listopada) niemal zbiega się ze wspomnieniem Ofiarowania Najświętszej Marji Panny – patronki polskich królów i rycerzy. To symboliczne odcięcie od łaski, które doskonale ilustruje stan ducha współczesnych elit.
Transmisja zamiast Ewangelizacji
Podkreślana z dumą transmisja internetowa na kanale Biały Kruk TV to kolejny przejaw technokratycznej iluzji. W czasach, gdy Kościół katolicki zawsze nauczał, że „wiara rodzi się ze słuchania” (Rz 10,17), a nie z oglądania spektakli, zastępowanie ewangelizacji „streamingiem” jest duchowym samobójstwem.
Zamiast prawdziwej kontrrewolucji – mamy więc kulturalny event. Zamiast Krucjaty Różańcowej – recital. Zamiast obrony dogmatów – dyskusję o „sarmacji”. W tym kontekście słowa św. Piusa X z encykliki Pascendi brzmią proroczo: „Moderniści starają się być uważani za reformatorów, podczas gdy w rzeczywistości są niszczycielami”.
Za artykułem:
Już jutro uroczysta premiera VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.11.2025








