Portal Vatican News relacjonuje działalność chóru diecezji rzymskiej z bazyliki św. Cecylii na Zatybrzu, kierowanego przez „ks. biskupa” Marco Frisinę. Formacja istniejąca od 41 lat, rzekomo pobłogosławiona przez antypapieża Jana Pawła II, przedstawiana jest jako wzór „animacji liturgicznej” dla świata. W rzeczywistości stanowi ona doskonały przykład instrumentalizacji sztuki sakralnej dla celów rewolucji posoborowej.
Muzyka w służbie antykultu
„rola Schola cantorum, zgodnie z dokumentami Soboru, polega właśnie na prowadzeniu zgromadzenia, angażując je w modlitwę śpiewem”
To zdanie demaskuje istotę problemu. Actuosa participatio soborowej proweniencji to nie uczestnictwo w Ofierze Kalwarii poprzez wewnętrzne zjednoczenie z Chrystusem-Kapłanem, lecz zewnętrzna aktywność zbiorowości. Jak trafnie zauważył arcybiskup Marcel Lefebvre: „Nowa Msza sprzyja protestantyzującemu samouwielbieniu wspólnoty”. Chór Frisiny realizuje tę zasadę dosłownie, zamieniając liturgię w spektakl. „Cisza śpiewna” podczas adoracji na Tor Vergata to perfidne nadużycie – prawdziwa adoracja wymaga milczenia kontemplacyjnego, nie zaś „artystycznie zaplanowanej” scenografii dźwiękowej.
Patronat antypapieży i heretyków
Założenie zespołu w 1983 roku przy poparciu kardynała Ugo Polettiego (notorycznego modernisty) i antypapieża Jana Pawła II powinno budzić najwyższą czujność. Jan Paweł II był głównym architektem apostazji posoborowej: Asyż 1986, ekumeniczne orgie, kult człowieka i fałszywe „świętości” – ten życiorys dyskredytuje każdą inicjatywę przez niego „błogosławioną”. Tym bardziej że sam Frisina komponuje „Msze” w języku narodowym (np. „Misa de la Paz” po hiszpańsku), co stanowi jawne pogwałcenie kanonu 9 Soboru Laterańskiego IV: „Linguam ignotam populo in sacramentis ministrandis sacerdos uti non audeat” (Kapłan nie może używać w udzielaniu sakramentów języka niezrozumiałego dla ludu – co odnosi się do nakazu używania łaciny, nie zaś języków nowożytnych).
Profanacja miejsca świętego
Bazylika św. Cecylii – męczennicy czczonej w Kanonie Rzymskim – została zredukowana do „laboratorium duszpasterstwa i braterstwa”. Prawdziwy kult zastąpiono tu koncertami turystycznymi i „wydarzeniami” jak „Koncert z ubogimi” w Auli Pawła VI. Tymczasem Mediator Dei Piusa XII stanowi jasno: „Muzyka kościelna musi być święta, a więc wykluczać wszelką świeckość”. Tymczasem repertuar chóru obejmuje współczesne kompozycje sprzeczne z duchem tra le sollecitudini św. Piusa X, który nakazywał prymat chorału gregoriańskiego i polifonii palestrinowskiej.
Schola apostazji
Chór rzymski stał się „wzorem dla świata” – nic dziwnego, bo doskonale ilustruje zasady antyliturgii posoborowej: zastąpienie sacrum profanum, ofiary – zgromadzeniem, modlitwy – happeningiem. Udział w „liturgiach” antypapieża Bergoglia i jego następcy Leona XIV (Roberta Prevosta) to współudział w świętokradztwie. Jak przypomina papież św. Pius X w Motu proprio z 1903 r.: „Prawdziwa muzyka kościelna to ta, która nie posiada w sobie nic z profano, a świętością i doborem form prześciga wszelką inną”. Tymczasem formacja Frisiny służy uwodzeniu wiernych pozorami piękna, byle tylko odciągnąć ich od jedynej godnej czci Ofiary Trydenckiej.
Za artykułem:
Chór diecezji rzymskiej, od bazyliki św. Cecylii na cały świat (vaticannews.va)
Data artykułu: 22.11.2025








