Kobieta w tradycyjnym hidżabie jest konfrontowana przez urzędników rządowych w Azji Centralnej, co symbolizuje totalitarne kontrole nad wyglądem kobiet.

Totalitarne zapędy reżimów Azji Centralnej wobec kobiet w świetle katolickiej nauki społecznej

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (23 listopada 2025) donosi o praktykach władz Tadżykistanu, Turkmenistanu i innych państw Azji Centralnej, które pod pozorem ochrony „tradycji” wprowadzają „nakazy i zakazy dotyczące ubioru oraz wyglądu kobiet”. Naczelny mufti Tadżykistanu Saidmukarram Abdulkodirzoda miał stwierdzić w piątkowym kazaniu: „islam zakazuje zabiegów kosmetycznych […] ciało jest dobrem powierzonym przez Boga”, grożąc sankcjami w życiu pozagrobowym. Równolegle władze świeckie wprowadzają grzywny za noszenie hidżabów w instytucjach publicznych, a w Turkmenistanie – regulują kolorystykę strojów urzędniczek.


Polityczna instrumentalizacja religii

Opisywane praktyki stanowią klasyczny przykład totalitarnej symbiozy władzy świeckiej i religijnej, gdzie obie struktury wzajemnie legitymizują swe nadużycia. Quas Primas Piusa XI stanowi niepodważalną wykładnię katolickiego porządku społecznego: „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (nr 13). Tymczasem reżimy Azji Centralnej, podszywając się pod religijność, realizują czysto polityczny projekt kontroli społecznej. Jak słusznie zauważa cytowana w artykule socjolog Anora Sadykowa: „kiedy władza lub przywódcy religijni dyskutują o botoksie i ubraniach, uciekają od rozmów o bezrobociu, korupcji i rosnących cenach”.

Fałszywa dychotomia: hidżab czy żółta sukienka?

Relacjonowane zarządzenia obnażają ideologiczną pustkę pseudo-religijnych reżimów. Zarówno nakaz noszenia żółtych sukienek dla mężatek w Turkmenistanie, jak i zakaz hidżabów w tadżyckich szpitalach – stanowią dwie strony tej samej medalu: państwowego zniewolenia sumień. Kościół katolicki zawsze odrzucał taką tyranię, głosząc z mocą w Syllabusie Piusa IX: „każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (punkt 15). W krajach Azji Centralnej widzimy kuriozalną sytuację, gdzie władza świecka zakazuje strojów religijnych, podczas gdy duchowni muzułmańscy potępiają zabiegi kosmetyczne – obie strony bezprawnie uzurpują sobie kompetencje wykraczające poział ich domenę.

Kultura jako pretekst do zniewolenia

Szczególnie jaskrawym przykładem jest tadżycka ustawa „O uporządkowaniu tradycji” z 2024 roku, która pod pozorem ochrony kultury narodowej wprowadza arbitralne zakazy ubioru. Tymczasem prawdziwa kultura – jak nauczał Pius XI – „winna być podporządkowana doskonałości nadprzyrodzonej” (Divini Illius Magistri). Instrumentalne użycie pojęcia „tradycji” do legitymizacji świeckiej tyranii stanowi bluźnierstwo przeciwko samej istocie pojęcia Tradycji, która w katolicyzmie oznacza żywy przekład depozytu wiary.

Eksperyment społeczny w stylu soviet

Turkmeńskie nakazy kolorystyczne dla urzędniczek („mężatki muszą zakładać żółte sukienki, a kobiety niezamężne – żółte chusty”) stanowią groteskowe echo sowieckiej inżynierii społecznej. Jak trafnie diagnozował Pius XI w Divini Redemptoris: „komunizm pozbawia człowieka wolności, tej psychicznej właściwości, która przysługuje osobie ludzkiej”. Postsowieckie reżimy Azji Centralnej, zachowując komunistyczne metody kontroli, jedynie zamieniły czerwone sztandary na pseudo-religijną retorykę.

Alarmujące milczenie o prawdziwej godności kobiety

Największym dramatem opisywanej sytuacji jest całkowite pominięcie transcendentnego wymiaru godności ludzkiej. Zarówno władze świeckie, jak i duchowi przywódcy redukują kobietę do przedmiotu politycznych lub religijnych regulacji. Tymczasem encyklika Casti Connubii Piusa XI przypomina: „Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. […] Kobieta więc jest tym samym co mąż człowiekiem, tym samym co on posiadaczem przyrodzonej godności osoby ludzkiej”. Prawdziwa wolność płynie z uznania królewskiej godności Chrystusa, nie zaś z arbitralnych dekretów biurokratów czy duchownych.


Za artykułem:
W Azji Centralnej władze świeckie i duchowne dyktują kobietom, jak mają wyglądać
  (gosc.pl)
Data artykułu: 23.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.