Portal Catholic News Agency (24 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie obecnego przywódcy struktur watykańskich, Roberto Prevosta (określanego jako „papież Leon XIV”), skierowane do łotewskich pielgrzymów. Przemówienie, pełne naturalistycznych uproszczeń i teologicznych luk, stanowi modelowy przykład apostazji posoborowego establishmentu.
Naturalizm zastępujący nadprzyrodzoną cnotę
„Nadzieja nie oznacza posiadania wszystkich odpowiedzi, lecz powierzenia się Bogu” – głosił Prevost, redukując cnotę teologalną do psychologicznego optymizmu. Tym samym dokonał zdrady nauki św. Pawła, który definiował nadzieję jako „kotwicę duszy, pewną i trwałą, sięgającą poza zasłonę” (Hbr 6,19 Wlg). Pius XI w encyklice Quas primas przypominał: „Pokój dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa nie uznają panowania Zbawiciela naszego” – podczas gdy współczesni uzurpatorzy zastępują królewską władzę Chrystusa mglistym „zaufaniem”.
„Rzym zawsze był domem dla wszystkich chrześcijan”
To zdanie obnaża ekumeniczną herezję sprzeczną z kanonem Soboru Florenckiego: „Nikt, choćby nawet przelewał krew za imię Chrystusa, nie może być zbawiony, jeśli nie pozostaje w łonie i w jedności Kościoła katolickiego” (Dekret dla Jakobitów). Wspominając rzekomą wizytę Bergoglia na Łotwie w 2018 roku, Prevost przemilcza fakt, że prawdziwy następca Piotra nigdy nie głosiłby „wspólnego dziedzictwa” z heretyckimi wspólnotami.
Pominięcie Ofiary i łaski
W całym przemówieniu brak jakiegokolwiek odniesienia do:
- Ofiary Mszy Świętej jako źródła nadziei
- Konieczności stanu łaski uświęcającej
- Męczeństwa jako najwyższego świadectwa wiary
Tymczasem św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przypominał: „Głową Kościoła może być tylko ten, kto wyznaje prawdziwą wiarę”. Tymczasem Prevost, podobnie jak jego poprzednicy, głosi religijną utopię całkowicie oderwaną od dogmatu Extra Ecclesiam nulla salus.
Polityka zamiast teologii
Wspomnienie o „konflikcie w regionie” i dyplomatyczne spotkanie z premier Silinią ukazują całkowitą sekularyzację misji struktury watykańskiej. Gdy prawowici papieże wzywali narody do podporządkowania się Chrystusowi Królowi (Pius XI, Quas primas), neo-kościół ogranicza się do geopolitycznego doradztwa. Brak jakiegokolwiek wezwania do:
- Nawrócenia Rosji na katolicyzm
- Publicznego oddania czci Najświętszemu Sercu Jezusa
- Odrzucenia błędów prawosławia i protestantyzmu
Syllabus błędów Piusa IX potępia podobne stanowisko w punkcie 17: „Dobrą nadzieję należy żywić względem wiecznego zbawienia wszystkich, którzy w ogóle nie są w prawdziwym Kościele Chrystusa”.
Pielgrzymka pozbawiona celu
Opis pielgrzymki jako „oderwania od codziennego zgiełku” to czysto psychologiczna redukcja. Prawdziwa pielgrzymka katolicka zawsze miała na celu:
- Zyskanie odpustów
- Uczestnictwo w autentycznych sakramentach
- Umocnienie wiary poprzez kontakt z relikwiami świętych
Przemilczenie tych elementów dowodzi, że posoborowa „pielgrzymka” stała się turystycznym folklorem. Jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane: „Wiara chrześcijańska była z początku żydowską, lecz na skutek stopniowego rozwoju stała się najpierw Pawłową, następnie Janową, aż wreszcie grecką i powszechną” (punkt 60) – podobną ewolucję w kierunku apostazji obserwujemy dziś w Watykanie.
Na zgliszczach prawdziwego Kościoła powstała struktura głosząca religię człowieka bez Krzyża i Ofiary. Jak zapowiedział Chrystus: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie, czy znajdzie wiarę na ziemi?” (Łk 18,8 Wlg). Jedyną odpowiedzią wiernych musi być nieustanna obrona niezmiennej doktryny i odrzucenie modernistycznej herezji.
Za artykułem:
Pope Leo XIV: Hope does not mean having all the answers but trusting in God (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 24.11.2025








