Portal LifeSiteNews informuje, że Sąd Najwyższy Dakoty Północnej umożliwił wprowadzenie w życie prawie całkowitego zakazu aborcji. Ustawa Senate Bill 2150, podpisana przez gubernatora Douga Burguma w kwietniu 2023 roku, przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności i 10 000 dolarów grzywny za dokonanie aborcji. Prawo dopuszcza jednak wyjątki: gdy zabójstwo nienarodzonego dziecka jest „medycznie konieczne” oraz w przypadkach poczęcia w wyniku gwałtu lub kazirodztwa – do szóstego tygodnia ciąży.
Niedopuszczalne kompromisy z prawem naturalnym
Choć decyzja sądu stanowego zasługuje na uznanie jako krok w kierunku cywilizacji życia, to zawarte w ustawie wyjątki pozostają rażącym naruszeniem niezmiennego nauczania Kościoła katolickiego. „Bezpośrednie przerwanie ciąży, czyli zabójstwo istoty ludzkiej od chwili poczęcia, nawet jeśli miałoby służyć ratowaniu życia matki, nie może być w żaden sposób usprawiedliwione” – nauczał Pius XII w przemówieniu do położników z 29 października 1951 roku. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 2350 §1) nakłada ekskomunikę latae sententiae na wszystkich uczestniczących w aborcji, bez żadnych wyłączeń.
„Prawo stanowe rzekomo chroniące życie jednocześnie sankcjonuje jego eliminację w określonych okolicznościach. To klasyczny przykład herezji relatywizmu moralnego, potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi dominici gregis”
Medyczne kłamstwo „konieczności” aborcyjnej
Artykuł słusznie podkreśla, że „bezpośrednia aborcja nigdy nie jest naprawdę potrzebna”, co potwierdzają liczne świadectwa lekarzy katolickich, w tym założycieli takich organizacji jak American Association of Pro-Life Obstetricians and Gynecologists. Już w 1951 r. Święte Oficjum w dekrecie z 24 lipca stwierdziło jednoznacznie: „Nie wolno nigdy bezpośrednio niszczyć płodu, nawet gdy chodzi o ratowanie życia matki”.
Tymczasem sędzia Bruce Romanick, blokując wcześniej ustawę, powołał się na wymyślone „podstawowe prawo do autonomii prokreacyjnej”, co stanowi jawną apostazję od prawa naturalnego. Jak zauważył św. Augustyn: „Prawo ludzkie nie może czynić niesprawiedliwości tego, czego nie czyni niesprawiedliwością prawo Boże” (De libero arbitrio I, 5).
Ekonomiczne korzenie „walki o prawa kobiet”
Portal ujawnia finansowy interes kliniki Red River Women’s Clinic w utrzymaniu aborcyjnego status quo: „Stała na stracić pieniądze, jeśli kobiety nie mogłyby płacić za zabicie swojego niewinnego dziecka”. To demaskuje prawdziwe oblicze przemysłu aborcyjnego – nie „opieki zdrowotnej”, lecz krwawego biznesu opartego na zabijaniu najsłabszych.
Argument o „zdrowiu psychicznym” jako podstawie do aborcji to klasyczny przykład manipulacji językiem w służbie kultury śmierci. Już w 1930 r. Pius XI w encyklice Casti connubii potępił jakiekolwiek usprawiedliwienia dzieciobójstwa prenatalnego, nazywając je „zbrodnią godną surowszej kary”.
Katolicka odpowiedź: zero tolerancji dla zabójstwa niewinnych
Choć senator Janne Myrdal słusznie cieszy się z potwierdzenia konstytucyjności ustawy, to katolicka perspektywa wymaga całkowitego odrzucenia jakichkolwiek wyjątków. Katechizm Soboru Trydenckiego naucza: „Najcięższym grzechem jest zabicie dziecka w łonie matki, zanim jeszcze ujrzy światło dzienne” (Część III, V, 6).
Propozycje zaś Felipe Avili z TeenProLifers, by „inwestować w ośrodki wsparcia ciąży i eliminować bariery finansowe w adopcji”, choć słuszne, pozostają niewystarczające bez jednoznacznego uznania aborcji za morderstwo w każdej okoliczności. Jak pisał papież Pius XI: „Niewinne życie ludzkie, bez względu na to, jakie byłoby jego stadium rozwoju, musi być nienaruszalne” (Casti connubii).
Obowiązkiem władz cywilnych jest nie tylko zakazanie aborcji, ale i kary dla wszystkich współwinnych – od matek po lekarzy – zgodnie z kanonem 2350 KPK 1917. Tylko pełne podporządkowanie prawa cywilnego prawu Bożemu może zapewnić prawdziwą ochronę życia.
Za artykułem:
North Dakota Supreme Court allows state to enforce near-total abortion ban again (lifesitenews.com)
Data artykułu: 24.11.2025








