Portal Opoka informuje o zbliżającej się pielgrzymce Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców Talent pod hasłem „Przedsiębiorcy jednego serca”. Wydarzenie zaplanowano na 7 grudnia 2025 r. w krakowskich Łagiewnikach, z udziałem „biskupa” Grzegorza Olszowskiego – delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. tegoż duszpasterstwa. Program obejmuje „Mszę” w bazylice Bożego Miłosierdzia, wystąpienia prelegentów oraz „Koronkę do Miłosierdzia Bożego”. Głównymi tematami mają być „komunikacja jednego serca” i „przedsiębiorczość serca” w kontekście relacji biznesowych.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
Proponowana refleksja o „spójności porozumiewania się z Bogiem, ze sobą i współpracownikami” (Anna Korwin) oraz „przedsiębiorczości portfela i przedsiębiorczości serca” (Dariusz Duma) stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji nadprzyrodzoności do psychologii społecznej. Głoszenie, że „biznes to przede wszystkim ludzie tworzący firmę”, przy całkowitym pominięciu obowiązku podporządkowania działalności gospodarczej prawu Bożemu i zbawieniu dusz, jest jawną apostazją od katolickiej nauki społecznej. Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieodwołalnie: „Nie ma zbawienia w żadnym innym. Albowiem nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12). Tymczasem komentowane spotkanie przemilcza fundamentalną prawdę, że celem przedsiębiorcy katolickiego jest uświęcenie życia gospodarczego, a nie „synergia serca i portfela”.
Bluźniercza profanacja terminologii teologicznej
Użycie pojęcia „jednego serca” w kontekście technik menedżerskich stanowi bezczelną kradzież terminu odnoszącego się do jedności mistycznego Ciała Chrystusa. Św. Paweł napominał Filipian: „To samo rozumiejcie, tę samę miłość miejcie, będąc jednomyślni, jedną rzeczy chcący” (Flp 2,2), co Ojciec Święty Pius XII w encyklice Mystici Corporis wyjaśniał jako jedność w prawdziwej wierze pod władzą Następcy Piotra. Tymczasem organizatorzy proponują bałwochwalczą jedność wokół technik komunikacji interpersonalnej, co stanowi jawne pogwałcenie pierwszego przykazania.
Udział w niekatolickich obrzędach
Spotkanie obejmuje uczestnictwo w pseudoliturgii pod przewodnictwem „biskupa” Olszowskiego w bazylice Bożego Miłosierdzia – ośrodku kultu fałszywej mistyczki Faustyny Kowalskiej. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1959 r., pisma Kowalskiej zostały wpisane na Indeks Ksiąg Zakazanych z powodu sprzeczności z objawieniem publicznym i moralnością katolicką. Równie skandaliczny jest plan modlitwy w tzw. Sanktuarium św. Jana Pawła II – heretyka i apostaty, który w Asyżu 1986 r. oddał cześć bożkom pogańskim. Udział w tych obrzędach jest communicatio in sacris, surowo zakazanym przez kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.
Braki doktrynalne i relatywizm
Program całkowicie pomija kluczowe elementy katolickiej nauki o przedsiębiorczości:
„Brak wezwania do: 1) restytucji w przypadku nieuczciwych zysków (Sobór Laterański IV), 2) płacy rodzinnej (Pius XI, Quadragesimo anno), 3) zakazu lichwy (Benedykt XIV, Vix pervenit), 4) potępienia nieuczciwej konkurencji (Leon XIII, Rerum novarum).”
Zamiast tego słyszymy nędzny relatywizm w stylu: „skuteczność życiowa i biznesowa to talenty, dar dla człowieka i wspólnoty”. To jawna kapitulacja przed duchem świata, sprzeczna z nauczaniem św. Pawła: „Nie stosujcie się do tego świata, ale się przemieńcie” (Rz 12,2).
Głosiciele zarażeni modernizmem
Anna Korwin, promująca techniki „jednego serca”, współtworzyła programy szkoleniowe oparte na psychologii humanistycznej Carla Rogersa – heretyka odrzucającego pojęcie grzechu pierworodnego. Z kolei Dariusz Duma w wywiadach głosi konieczność „dostosowania Kościoła do potrzeb współczesnego człowieka”, co stanowi dokładne odwrócenie nakazu Chrystusa: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19). Obydwoje reprezentują typowego ducha posoborowej apostazji, potępiony już w Syllabusie Piusa IX (1864): „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (błąd nr 15).
Jedyna katolicka odpowiedź
Prawdziwie katolickie podejście do przedsiębiorczości wyraził Pius XI w Quadragesimo anno: „Winnym się więc staje, kto dóbr swoich używa tylko dla zaspokojenia własnej chęci użycia” (nr 49). Zamiast uczęszczać na tego typu zgromadzenia, katolicy powinni:
1. Strzec się uczestnictwa w posoborowych pseudo-sakramentach
2. Szukać kapłanów wiernych Mszy Trydenckiej
3. Organizować katolickie korporacje zawodowe na wzór średniowiecznych guildów
4. Przywrócić praktykę pobłogosławienia narzędzi pracy
5. Odrzucić kult fałszywych „świętych” i objawień
Jak ostrzegał św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk nie może być członkiem Kościoła, a tym bardziej jego przewodnikiem” (De Romano Pontifice). Dlatego uczestnictwo w opisanej pielgrzymce stanowi współudział w dziele antykościoła i powinno być odrzucone przez wszystkich wiernych Chrystusa Króla.
Za artykułem:
„Przedsiębiorcy jednego serca” – zbliża się pielgrzymka Duszpasterstwa Przedsiębiorców Talent (opoka.org.pl)
Data artykułu: 25.11.2025







