Port Coquitlam broni własności prywatnej przed etnicznym zawłaszczeniem ziemi
Portal LifeSiteNews relacjonuje walkę władz Port Coquitlam w Kolumbii Brytyjskiej przeciwko roszczeniom rdzennych plemion do ziemi należącej do miasta i prywatnych właścicieli. Burmistrz Brad West zapowiedział zdecydowaną obronę prawa własności po niedawnym precedensowym wyroku sądu przyznającym duże obszary Richmond miejscowym plemionom.
„Będziemy nadal zdecydowanie bronić publicznego charakteru tych ziem, jak również praw własności prywatnej w naszym regionie” – oświadczył West na platformie X.
Spór dotyczy wniosku z 2016 roku złożonego przez Kwikwetlem First Nation, który – gdyby został uwzględniony – skutkowałby przekazaniem znacznych terenów miejskich w ręce plemienia. Miasto uspokaja, że obecnie „nie ma pozwów cywilnych wniesionych przez żadne Pierwsze Narody dotyczących własności prywatnej w Port Coquitlam”.
Erozja praw własności w imię ideologii etnicznej
Ostra reakcja burmistrza Westa wynika z precedensowego wyroku w sprawie Cowichan Tribes v. Canada, gdzie Sąd Najwyższy Kolumbii Brytyjskiej uznał, że dziesięciolecia rządowych nadań ziemi były nieważne, naruszając tytuł własności plemion. Wyrok ten otwiera drogę do masowego zawłaszczania ziemi przez grupy etniczne w całej prowincji, gdzie – w przeciwieństwie do reszty Kanady – nie ma prawnie wiążących traktatów z rdzenną ludnością.
John Carpay z Justice Centre for Constitutional Freedoms trafnie zauważa: „Sąd powiedział ludziom różnych etniczności mieszkającym w częściach Richmond, że pieniądze zapłacone za ich własność nie gwarantują prawa do posiadania i cieszenia się swoimi domami”. Katolicka nauka społeczna jednoznacznie stoi na stanowisku nienaruszalności własności prywatnej jako prawa naturalnego (Rerum novarum, Leona XIII), podczas gdy współczesne sądy podważają ten fundament cywilizacji pod pretekstem „zadośćuczynienia historycznego”.
Kult etnicznej winy a ataki na Kościół
Artykuł wspomina o falach podpaleń kościołów katolickich po niepotwierdzonych doniesieniach o „masowych grobach” przy szkołach rezydencjalnych. Pomimo braku jakichkolwiek dowodów po czterech latach śledztwa:
„ponad 120 kościołów, głównie katolickich, wielu na ziemiach rdzennych mieszkańców służących lokalnej społeczności, zostało spalonych, zdewastowanych lub zbezczeszczonych w Kanadzie”.
To jaskrawy przykład, jak ideologiczna nagonka pozbawiona faktów prowadzi do fizycznej destrukcji instytucji Kościoła. Pius XI w Quas Primas ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze stosunków ludzkich (…) zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Kanadyjski przykład pokazuje, że odrzucenie królowania Chrystusa prowadzi do anarchii i prawa silniejszego.
Relatywizm prawny jako droga do chaosu
Carpay słusznie pyta: „Dlaczego fakt, że różne plemiona aborygeńskie żyły na tej ziemi przed przybyciem Europejczyków, Afrykanów czy Azjatów, miałby mieć jakiekolwiek znaczenie?”. Trybunały przyznające przywileje na podstawie etnicznego pochodzenia łamią podstawową zasadę równości wobec prawa, co Pius XII nazywał „perwersją porządku społecznego” (Summi Pontificatus).
Kanadyjski precedens pokazuje zgubne skutki odrzucenia chrześcijańskich fundamentów prawa. Jak nauczał Leon XIII w Libertas praestantissimum: „Wszelkie ludzkie prawa mają moc obowiązującą o tyle, o ile wypływają z prawa naturalnego. Ich sprzeczność z rozumem czyni je niesprawiedliwymi”.
Za artykułem:
Canadian mayor promises to ‘vigorously defend’ property owners against aboriginal land grab (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.11.2025








