Nadzieja zbawienia czy zgubna pobłażliwość? Modernistyczne relatywizowanie piekła w tekście Salija OP
Portal Opoka publikuje rozważania Jacka Salija OP pt. „Lęk przed piekłem”, w których autor, mieszając teologię z filozoficznym relatywizmem, podważa nieomylne nauczanie Kościoła o rzeczywistości wiecznego potępienia. Tekst stanowi klasyczny przykład posoborowej erozji doktryny, gdzie prawdy objawione zostają poddane „zaszyfrowanej” interpretacji w duchu modernizmu potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi.
Teologiczny ekwilibryzm: między nadzieją a zuchwalstwem
„pewność [zbawienia] byłaby zuchwalstwem, ale mam serdeczną nadzieję, że boski Sędzia się nade mną ulituje”
Salij rozpoczyna od niebezpiecznego rozróżnienia między „zuchwałą pewnością” a „serdeczną nadzieją” zbawienia. Tymczasem Kościół naucza jednoznacznie (Sobór Trydencki, sesja VI, kan. 13): „Jeśliby ktoś twierdził, że człowiek może być pewnym swego usprawiedliwienia jedynie z wiary… niech będzie wyklęty”. Nadzieja chrześcijańska nie jest mglistym życzeniem, lecz cnotą teologalną opartą na łasce uświęcającej i wierności przykazaniom. Pominięcie tego wymiaru – sakramentalnego i moralnego – to pierwszy symptom modernistycznej redukcji.
Milczenie o Kościele jako koniecznym środku zbawienia
W całym tekście brak jakiejkolwiek wzmianki o extra Ecclesiam nulla salus – dogmacie definiowanym od czasów Soboru Laterańskiego IV (1215) aż do Piusa XII. Autor przemilcza fakt, że nadzieja zbawienia jest nierozerwalnie związana z przynależnością do Mistycznego Ciała Chrystusa, czego w posoborowej strukturze pseudo-kościelnej po prostu nie ma. Gdy Salij pisze o „spełnianiu woli Ojca” (Mt 7,21), celowo pomija, że wola ta obejmuje m.in. przynależność do prawdziwego Kościoła i przyjmowanie ważnych sakramentów.
Filozoficzna nadbudowa zamiast Magisterium
„Karl Jaspers, filozof niewierzący, który głosił, że świat (…) pełen jest przekraczających nas «szyfrów transcendencji»”
Szokujące jest odwołanie do ateistycznego egzystencjalisty jako autorytetu w kwestii eschatologii. Jak stwierdza Syllabus błędów (pkt 8): „Kościół nie tylko nie powinien sądzić filozofii, ale powinien tolerować błędy filozofii” – co Pius IX potępił jako błąd. Tymczasem Salij wręcz przeciwnie – przedkłada spekulacje niewierzącego myśliciela nad jasne nauczanie Ojców Kościoła i soborów. Jaspersowska koncepcja „zmarnowania istnienia” to czysto naturalistyczna karykatura piekła, które przecież jest przede wszystkim poena damni – utratą Boga.
Relatywizacja bojaźni Bożej
Autor próbuje rozdzielić bojaźń niewolniczą od synowskiej, przytaczając fragment 1 J 4,18: „W miłości nie ma lęku”. Tymczasem Katechizm Rzymski (część III, rozdz. 7) wyjaśnia: „Dwie są rodzaje bojaźni Bożej: jedna niewolna, która powstaje jedynie z obawy kary; druga synowska, która płynie z bojaźni znieważenia Boga”. Salij pomija, że już samo milczenie o karach wiecznych sprzeciwia się Dekretowi o czyśćcu i piekle (Sobór Florencki, 1439) oraz praktyce całej Tradycji, od Augustyna po kazania św. Alfonsa Liguoriego.
Modernistyczna duchowość bez krzyża i ofiary
W tekście nie znajdziemy ani jednego odniesienia do konieczności pokuty, zadośćuczynienia, obowiązku stanu czy wynagrodzenia za grzechy. To typowo posoborowe przesunięcie akcentu z wymagań sprawiedliwości na fałszywie pojęte miłosierdzie. Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, zagraża świętokradztwem.
Ostateczna demaskacja: celowe pominięcie Sądu Ostatecznego
Najjaskrawszym przejawem modernistycznej dezynwoltury jest całkowite przemilczenie Novissimorum – rzeczy ostatecznych. Salij nie wspomniał ani słowem o Sądzie Szczegółowym czy Sądzie Ostatecznym, podczas gdy cała tradycja ascetyczna uczy, że rozważanie czterech rzeczy ostatecznych (śmierć, sąd, niebo, piekło) jest podstawą życia duchowego. Jak czytamy w Naśladowaniu Chrystusa (I, 24): „W godzinie śmierci lepiej będziesz się czuł z tym, żeś dobrze pokutował, niżeli żeś się w przepychach kąpał”.
Podsumowanie: teologiczna ruina posoborowej „nadziei”
Tekst Salija OP to klasyczny przykład posoborowego synkretyzmu, gdzie:
- Objawienie zostaje poddane interpretacji przez filozofię naturalną (Jaspers)
- Boża sprawiedliwość jest relatywizowana na rzecz emocjonalnego miłosierdzia
- Konieczność przynależności do Kościoła zostaje przemilczana
- Sakramenty i życie łaski schodzą na dalszy plan
Przypomina to ostrzeżenie św. Piusa X z Lamentabili (pkt 58): „Cała doskonałość moralności polega na gromadzeniu i powiększaniu bogactw wszelkimi sposobami” – tutaj bogactwem jest tania pociecha bez pokuty. Jedyną odpowiedzią na takie przewrotności pozostają słowa Chrystusa: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23).
Za artykułem:
Lęk przed piekłem (opoka.org.pl)
Data artykułu: 26.11.2025








