Portal eKAI (26 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie uzurpatora tronu Piotrowego przed podróżą do Turcji i Libanu. „Dążąc do jedności w wierze chrześcijanie mogą dać świadectwo wobec świata i w ten sposób przyczynić się do budowania pokoju” – miał stwierdzić „papież” Leon XIV, mieszając porządek nadprzyrodzony z naturalistyczną utopią. W całym przemówieniu ani razu nie wspomniano o Social Reign of Christ the King (Społecznym Panowaniu Chrystusa Króla) – jedynej podstawie trwałego pokoju.
Nicejskie Credo jako pretekst do ekumenicznej zdrady
Rzekome nawiązanie do 1700-lecia Soboru Nicejskiego stanowi bezczelną manipulację. Święty Cyryl Aleksandryjski w swych pismach do Nestoriusza podkreślał: „Kto nie wyznaje, że Emmanuel jest prawdziwie Bogiem, a zatem Święta Dziewica jest Matką Bożą (Theotokos), niech będzie wyklęty!”. Tymczasem „dokument” wspomniany przez antypapieża mówi o „jedności w wierze, która może być źródłem pokoju”, co w praktyce oznacza relatywizację dogmatu o Extra Ecclesiam Nulla Salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia).
„Chcemy być świadectwem. Z Bartłomiejem spotkałem się już przy innych okazjach. Myślę, że będzie to wyjątkowa okazja do promowania jedności wszystkich chrześcijan”
Te słowa demaskują prawdziwy cel wizyty – nie ewangelizację schizmatyków, lecz dalsze bratanie się z prawosławnymi heretykami. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX: „Protestanci są jedynie heretykami, a nie «oddzielonymi braćmi»” (punkt 18). Ekumeniczny dialog z „patriarchą” Konstantynopola to zdrada misji Chrystusowego Kościoła.
Naturalistyczna utopia pokoju
„Ojciec Święty” (w rzeczywistości antypapież) apeluje: „zachęcam wszystkich, żeby szukali sposobów na powstrzymanie się od walk […] aby podjęli współpracę, szanowali się nawzajem, usiedli razem przy stole”. Ta retoryka to jawna negacja encykliki Quas Primas Piusa XI, która stanowi: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
W całym przemówieniu brak jakiegokolwiek wezwania do nawrócenia narodów, uznania praw Chrystusa Króla czy obowiązku katolickiego państwa. Zamiast tego – typowo masońska mantra o „sprawiedliwości” i „dialogu”, całkowicie pomijająca konieczność podporządkowania społecznego porządku prawu Bożemu.
Genderowa herezja w przebraniu troski
Odpowiadając na pytanie o przemoc wobec kobiet, uzurpator stwierdza: „trzeba rozpocząć od formacji młodzieży […] każdy zasługuje na szacunek dla swej godności, mężczyzna, kobieta, wszyscy”. To ewidentne narzucenie równościowej ideologii gender, podczas gdy Leon XIII w Rerum Novarum nauczał o „nierównym, ale wzajemnie dopełniającym się” statusie mężczyzny i kobiety. Brak jakiejkolwiek wzmianki o nierozerwalnym małżeństwie czy katolickiej rodzinie jako podstawie społeczeństwa.
Święto Dziękczynienia: synkretyzm zastępuje kult
Komentując amerykańskie Święto Dziękczynienia, antypapież zachwyca się, że „to święto jednoczy […] przedstawicieli różnych wyznań, a także niewierzących”. Tym samym gloryfikuje bałwochwalczy synkretyzm, podczas gdy Pius IX w Syllabusie potępia opinię, że „każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (punkt 15).
Teologiczne bankructwo posoborowej sekty
Całe wystąpienie Bergoglia to katalog modernistycznych herezji:
- Indyferentyzm religijny – brak wezwania do nawrócenia niekatolików
- Naturalizm – redukcja pokoju do ludzkich układów, bez odniesienia do łaski
- Fałszywy ekumenizm – zdrada nakazu „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19)
- Relatywizacja prawdy – brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku głoszenia dogmatów
Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili Sane: „Dogmaty […] są tylko interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (punkt 22) – właśnie tę modernistyczną truciznę wlewa dziś antypapież w dusze wiernych.
Jedyną odpowiedzią katolika na tę apostazję musi być wierność depositum fidei (depozytowi wiary) i odrzucenie fałszywego pasterza, który – jak mówi kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku – „publicznie odstąpił od wiary katolickiej”, tracąc ipso facto wszelką władzę.
Za artykułem:
26 listopada 2025 | 12:34Papież: potrzebujemy pokoju, chrześcijanie muszą dać świadectwo (ekai.pl)
Data artykułu: 26.11.2025








