Portret "rektora" Ryszarda Czekalskiego i starszej kobiety w kontrowersyjnej sytuacji dożywocia

Skandaliczne dożywocie rektora UKSW: moralny upadek posoborowych struktur

Podziel się tym:

Portal eKAI (26 listopada 2025) relacjonuje skandaliczny przypadek „rektora” Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, „ks. prof.” Ryszarda Czekalskiego, który zawarł podejrzaną umowę dożywocia z 88-letnią kobietą, przejmując jej mieszkanie w zamian za rzekomą opiekę. Mimo deklaracji, seniorce odmówiono domowej pieczy, kierując ją do miejskiego ośrodka finansowanego z jej własnej emerytury. Fakty te ujawnił reportaż „Superwizjera” TVN24, wywołując pozorowaną reakcję „abp.” Adriana Galbasa i „bp.” Szymona Stułkowskiego. Cała sprawa obnaża głębię degeneracji moralnej w strukturach neo-kościoła.

Prawo cywilne ponad moralnością katolicką

„Ks. Czekalski przekonuje, że działał zgodnie z prawem i wolą seniorki” – czytamy w komentowanym artykule. To klasyczne reductio ad positivum (sprowadzenie do prawa stanowionego), gdzie legalność zastępuje moralność. Tymczasem Sobór Trydencki w sesji XXII nauczał: „Żadna ludzka ustawa nie może znosić prawa naturalnego lub boskiego” (Kan. 5). Umowa pozbawiająca staruszkę mieszkania przy równoczesnym zaniedbaniu obowiązku opieki stanowi rażące pogwałcenie VII przykazania, niezależnie od „zgodności z prawem” państwowym.

„Zignorowany miał zostać również wcześniej spisany testament kobiety”

To jawne pogwałcenie zasad sprawiedliwości spadkowej, potępione już w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1513). Św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (II-II, q. 62) przypomina: „Niesprawiedliwość wobec umierających jest szczególnie ciężka, gdyż nie mogą oni sami dochodzić swych praw”.

Kapłaństwo zredukowane do interesów majątkowych

Fakt, że „rektor” katolickiej uczelni (choć w rzeczywistości tylko neo-kościelnej instytucji) angażuje się w przejmowanie nieruchomości od bezbronnych seniorów, ukazuje całkowite wypaczenie posługi kapłańskiej. Papież Pius XI w encyklice Ad catholici sacerdotii (1935) ostrzegał: „Kapłan, który szuka dóbr ziemskich, zdradza swoją najświętszą misję i staje się handlarzem świątynnym”. Kanon 142 KPK 1917 wyraźnie zabraniał duchownym prowadzenia „interesów budzących zgorszenie wiernych”.

Szczególnie odrażający jest kontrast między bogaceniem się funkcjonariuszy neo-kościoła a nauczaniem Chrystusa: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (Mt 10,8). Św. Jan Chryzostom w Homiliach o kapłaństwie wołał: „Biada pasterzowi, który żywi się mlekiem owiec, zamiast je karmić!”

Reakcja hierarchii: pozorowane oburzenie

Oficjalne oświadczenia „abp.” Galbasa i „bp.” Stułkowskiego to klasyczny przykład damnatio memoriae (potępienie pamięci) stosowanej w strukturach posoborowych. Jak czytamy:

„obydwaj hierarchowie zwrócili się do ks. Czekalskiego o złożenie wyjaśnień”

To typowa taktyka „zamiatania pod dywan”, gdzie pozoruje się działania dyscyplinarne, by uciszyć medialny szum. Prawdziwy Kościół katolicki stosowałby w takim przypadku natychmiastowe zawieszenie a divinis i dochodzenie kanoniczne zgodnie z kanonami 2179-2186 KPK 1917. Tymczasem w neo-kościele „rektor” grozi pozwami o „naruszenie dóbr osobistych”, co stanowi ewidentną parodię katolickiego wymiaru sprawiedliwości.

Systemowy kryzys apostazji

Cała afera to nie izolowany incydent, lecz symptom głębszej choroby. Po II Soborze Watykańskim – tym pseudosoborze będącym „rewolucją w tiurze” – doszło do całkowitej sekularyzacji struktur kościelnych. „Kapłani” stali się menedżerami, diecezje korporacjami, a „duchowość” produktem marketingowym. Papież św. Pius X w encyklice Pascendi ostrzegał: „Moderniści dążą do zniszczenia wszelkiej władzy w Kościele, zastępując ją demokratycznymi procedurami i świeckimi standardami”.

W tym kontekście „uniwersytet” imienia kard. Wyszyńskiego – ostatniego przedsoborowego prymasa – staje się symbolicznym grobowcem katolickiej nauki. Jak bowiem może kształcić katolików instytucja, której rektor łupi emerytki?

Powrót do zasad niezmiennego Magisterium

Jedynym rozwiązaniem tego moralnego bankructwa jest odrzucenie całego eksperymentu posoborowego i powrót do niezmiennych zasad prawa kanonicznego. Kanon 147 KPK 1917 stanowił: „Duchownym zabrania się przyjmowania darowizn od osób, którym sprawują posługę duszpasterską”. W przypadku podejrzenia nadużycia, biskup miał obowiązek natychmiastowej interwencji (kan. 2180).

Dopóki jednak neo-kościół pozostaje niewolnikiem aggiornamento i dialogu ze światem, takie skandale będą się mnożyć. Jak pisał papież Pius XII: „Najgorszym wrogiem Kościoła nie jest otwarty prześladowca, lecz zdradziecki przyjaciel w sutannie” (Przemówienie do prałatów, 12 listopada 1946).

W obliczu tej hańby, jedyną drogą dla wiernych pozostaje trwanie przy niezmiennej ofierze Mszy Świętej i autentycznym Magisterium sprzed 1958 roku, gdzie kapłani byli pasterzami dusz, a nie spekulantami nieruchomości.


Za artykułem:
26 listopada 2025 | 17:15Abp Galbas i bp Stułkowski oczekują wyjaśnień od rektora UKSW po reportażu TVN24
  (ekai.pl)
Data artykułu: 26.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.