Portal Tygodnik Powszechny (27 listopada 2025) przedstawia piąty sezon serialu „Stranger Things” jako nostalgiczny wehikuł przenoszący widzów w świat lat 80., gdzie popkultura staje się rzekomym „azylem” przed współczesnymi lękami. Autor artykułu z zazdrością kontrastuje „lśniące, kolorowe” amerykańskie dzieciństwo z polską rzeczywistością transformacji, redukując doświadczenie wiary do „niekończącej się opowieści o roratach”. W tej laickiej apoteozie telewizyjnej rozrywki nie ma miejsca na transcendentny wymiar ludzkiego losu – tylko kulturowe klisze i bałwochwalczy kult przeszłości.
Nostalgia jako idolatria współczesności
Artykuł gloryfikuje serialową nostalgię jako formę „zbiorowej mitologii”, całkowicie pomijając katolicką naukę o vanitas (marności) przywiązań do rzeczy doczesnych. Cytując eseistkę Svetlanę Bojm, autor celebruje bunt przeciw „nieodwracalności czasu”, podczas gdy Ecclesiastes (Koh 3,1-8 Wlg) naucza: „Wszystko ma swój czas”. Wizja „idealnego dzieciństwa” jako „czasu poza czasem” to złudzenie sprzeczne z chrześcijańskim rozumieniem historii jako drogi ku parousia (powtórnemu przyjściu Chrystusa).
„Mit idealnego dzieciństwa nie jest na ekranie parawanem, który należy zedrzeć, by odsłonić jakąś bolesną prawdę o inicjacji w dorosłość”
To zdanie demaskuje duchową nędzę całej koncepcji – zamiast misterium dojrzewania w łasce, mamy tu kult wiecznego adolescencji. Jak zauważył Pius XI w encyklice Divini illius Magistri, prawdziwe wychowanie prowadzi dusze ku Bogu, nie zaś utwierdza w narcystycznym zawieszeniu między przeszłością a teraźniejszością.
Popkultura jako substytut sacrum
Przerażającą cechą artykułu jest promocja serialu jako „wielkiego hymnu o niezrozumieniu i pragnieniu bliskości”, gdzie piosenki Kate Bush mają zastąpić modlitwę. Scena wskrzeszenia bohaterki poprzez utwór „Running Up That Hill” to parodia modlitwy wstawienniczej do Świętych Obcowania. Tymczasem prawdziwe „azyle” duszy istnieją nie w fantazmatach Hollywood, lecz w Sakramentach Kościoła.
Redukcja duchowości do „wielkiego gabinetu luster” odbija modernistyczną herezję immanentyzmu potępioną w dekrecie Lamentabili (1907): „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja 58 potępiona przez Święte Oficjum).
Technologiczne zniewolenie czy wyzwolenie?
Chwaląc „streamingową rewolucję” i praktykę „binge-watchingu”, autor wpisuje się w nurt technokratycznej utopii. Podczas gdy Leon XIII w Rerum novarum (1891) ostrzegał przed zniewoleniem człowieka przez maszynę, artykuł przedstawia „pochłanianie całych sezonów” jako formę „spełnienia”. Ta bierna konsumpcja obrazów jest przeciwieństwem lectio divina – aktywnego rozważania Słowa Bożego.
„Kurz po transformacji opadł, nadrobiliśmy przecież obowiązkowe lektury amerykańskich dzieciaków”
To zdanie obnaża kolonialną mentalność – zamiast czerpać z fontes catholicae traditionis (źródeł katolickiej tradycji), polski widz ma naśladować popkulturowe wzorce importowane z Zachodu pogrążonego w dekadencji.
Polityczne przesłanie w służbie globalizmu
Wątki „nieufności wobec rządu” i „inwigilacji” w serialu służą przemycaniu lewicowych narracji sprzecznych z katolicką nauką społeczną. Artykuł chwali je jako „zaskakująco aktualne”, ignorując encyklikę Quas primas Piusa XI (1925), która naucza, że pokój możliwy jest jedynie pod panowaniem Chrystusa Króla, nie zaś przez paranoiczne teorie spiskowe.
Opisywany w tekście „lęk przed Drugą Stroną” to odwrócenie porządku nadprzyrodzonego – prawdziwym zagrożeniem nie są „potwory”, lecz stan grzechu śmiertelnego prowadzący do wiecznego potępienia. Milczenie o tym w artykule jest wymowne – jak zauważył św. Augustyn: „Błądzący umysł jest już karą samą w sobie” (Confessiones I, 18).
W czasach, gdy struktury posoborowe promują „synodality” i ekumeniczne kompromisy, taki artykuł stanowi symptom głębszego kryzysu. Jak pisał Pius X w Pascendi dominici gregis (1907): „Moderniści usiłują zniszczyć wszelki porządek nadprzyrodzony”. Kult serialowej nostalgii to kolejne narzędzie tej destrukcji.
Za artykułem:
Piąty sezon „Stranger Things”: czy serialowy świat przypomina obecny? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 27.11.2025








