Podczas prezentacji doktrynalnej noty o małżeństwie Una Caro w Biurze Prasowym „Stolicy Apostolskiej” 25 listopada, „ksiądz” Armando Matteo, sekretarz „Dykasterii Nauki Wiary”, stwierdził, że dwie publikowane w tym miesiącu „dokumenty” – wraz z dwoma kolejnymi – stanowią część rzekomej „spuścizny” antypapieża „Franciszka”. „Dykasteria” ma obecnie przygotować „raport końcowy” tajnej Grupy Studyjnej nr 5 dotyczący udziału kobiet w „życiu i przywództwie” sekty posoborowej.
Modernistyczna rebelia przeciw niezmiennemu depozytowi wiary
„Sekretarz” Matteo bezczelnie przyznał, że doktrynalna nota odrzucająca tradycyjne tytuły maryjne Co-Redemptrix i Mediatrix została „wymyślona” za panowania „Franciszka” i przez niego „pożądana”. Jak czytamy w komentowanym artykule:
„kwestia ta była już od pewnego czasu nieoficjalnie znana osobom bywającym w watykańskich kręgach”.
To potwierdza zasadę operari sequitur esse (działanie wynika z istoty) – struktury posoborowe, będące ohydą spustoszenia (Mt 24,15), konsekwentnie niszczą ostatnie przejawy katolickiej pobożności.
Odrzucenie tytułów „Współodkupicielki” i „Pośredniczki” dla Najświętszej Marji Panny stanowi jawne odrzucenie nauczania św. Bernarda, Ludwika Marii Grignion de Montfort oraz papieży takich jak Pius XI, który w encyklice Ingravescentibus malis (1937) pisał: „Wszystko od Jezusa przez Marję”. Jak przypominał św. Pius X w Ad diem illum: „Nikt nie dostąpił zbawienia inaczej niż przez Marję; nikt nie dostąpi łaski inaczej niż przez Marję”.
Diabelski plan wprowadzenia „święceń” kobiet
Najgroźniejszym elementem „spuścizny” okazuje się raport dotyczący „uczestnictwa kobiet w życiu i kierownictwie Kościoła”. Jak czytamy:
„Instrumentum laboris dla synodu w październiku 2024 podjął raz jeszcze temat, wzywając Kościół do uznania oficjalnych posług dla kobiet, zwłaszcza w kontekście amazońskim”.
To jedynie ostatni akt wieloletniej rebelii przeciw kanonowi 968 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., który stanowił: „Święcenia ważnie przyjmuje tylko mężczyzna ochrzczony”.
Już w 2016 r. „Franciszek” utworzył komisję do badania „diakonatu kobiet”, co św. Jan Paweł II w Ordinatio sacerdotalis (1994) jednoznacznie wykluczył: „Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom i stanowisko to musi być ostatecznie przyjęte przez wszystkich wiernych Kościoła”. Jak trafnie zauważył św. Paweł: „Nie pozwalam zaś niewieście uczyć, ani władzy mieć nad mężem, ale ma milczeć” (1 Tm 2,12 Wlg).
Tajne laboratorium antykościelnej rewolucji
Szczególnie wymowna jest tajność działań Grupy Studyjnej nr 5, której skład pozostawał utajniony. Jak relacjonuje komentowany tekst:
„Tajny charakter tej grupy badawczej wzbudził oburzenie wśród kilku synodalnych delegatów, którzy domagali się jasności co do przejrzystości całego procesu”.
To typowa taktyka modernistów opisana już przez św. Piusa X w encyklice Pascendi: „Błądzą w ukryciu i działają potajemnie, aż do chwili, gdy, wzmocnieni liczbą i siłą, odważą się wystąpić jawnie” (n. 3).
Fakt, że dokumenty te są przygotowywane „pod nadzorem” „Leona XIV”, pokazuje jedynie kontynuację apostazji zapoczątkowanej przez soborowych uzurpatorów. Jak przestrzegał Pius VI w konstytucji Auctorem fidei (1794): „System polegający na ogłaszaniu wszystkich opinii z równą pewnością prowadzi do relatywizmu i indyferentyzmu” (n. 6).
W świetle niezmiennej nauki katolickiej wszystkie te działania są nieważne i świętokradcze. Jak uczy Sobór Trydencki: „Jeśli ktoś twierdzi, że przez sakrament święceń nie jest udzielany Duch Święty i że daremnie biskup mówi: «Przyjmij Ducha Świętego», niech będzie wyklęty” (sesja XXIII, kan. 4). Mamy tu do czynienia z jawnym odrzuceniem depositum fidei na rzecz masońskiego projektu „kościoła synodalnego”.
Za artykułem:
Vatican says 4 papal documents issued under Leo XIV are part of the ‘mandate’ of Pope Francis (lifesitenews.com)
Data artykułu: 27.11.2025








