Portal eKAI (28 listopada 2025) relacjonuje wypowiedź dr Doroty Tokarskiej z Instytutu Dziennikarstwa i Zarządzania Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, analizującą fenomen „Black Friday” wyłącznie przez pryzmat mechanizmów rynkowych. W komentowanym materiale całkowicie pominięto katolicką naukę o grzechu głównym chciwości (avaritia) oraz obowiązek sprawiedliwego korzystania z dóbr materialnych.
Naturalistyczne zawężenie perspektywy
„Statystyczny Polak deklaruje, że wyda 300 zł na promocyjne zakupy podczas Black Friday”
Tekst operuje wyłącznie językiem ekonomii pozytywnej, sprowadzając człowieka do roli „konsumenta” – co stanowi jawne zaprzeczenie katolickiej antropologii. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 118) definiuje chciwość jako „nieuporządkowane umiłowanie posiadania”, podkreślając, że grzech ten sprzeciwia się cnotom wiary i sprawiedliwości. Tymczasem „ekspertka” ogranicza się do technicznej analizy wzrostów sprzedaży („230% w branży elektronicznej”), całkowicie pomijając moralny wymiar nieumiarkowanej konsumpcji.
Milczenie o katolickiej nauce społecznej
Artykuł nie wspomina o fundamentalnych dokumentach Magisterium:
– Rerum novarum Leona XIII (1891) potępiającej wyzysk i nawołującej do sprawiedliwej płacy
– Quadragesimo anno Piusa XI (1931) ostrzegającej przed „potworem gospodarczego liberalizmu”
– Mater et Magistra Jana XXIII (1961) wzywającej do umiaru w korzystaniu z dóbr doczesnych.
Dr Tokarska zauważa wprawdzie, że „Polacy zaczynają być ostrożniejsi i oszczędniejsi”, ale jedynie z powodu inflacji, nie zaś ze względu na cnotę umiarkowania. To typowy przykład posoborowego redukcjonizmu, gdzie moralność zastępuje się rachunkiem ekonomicznym.
Kult mamony w służbie neomodernizmu
„W Polsce skorzysta z [odroczonych płatności] około 7 proc. konsumentów”
Promowanie systemów typu „kup teraz, zapłać później” to współczesna forma „jarzma nieprawości” (Psalm 2,3 Wlg), prowadząca do niewoli długu. Kanon 1543 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. wyraźnie zabrania lichwy, jednak struktury posoborowe milczą na ten temat, akceptując kapitalistyczne status quo.
Co szczególnie wymowne, tekst nie zawiera ani jednego odniesienia do:
– Niebezpieczeństwa przywiązania do dóbr materialnych (Mt 6,19-21)
– Obowiązku jałmużny (Łk 11,41)
– Grzechu skąpstwa (1 Tm 6,10)
– Katolickiej koncepcji sprawiedliwej ceny.
Pokoleniowa apostazja
Rzekome różnice pokoleniowe w podejściu do zakupów („Generacja Z nie weryfikuje promocji”) służą jedynie zamaskowaniu głębszego problemu: całkowitego zerwania z katolicką ascezą. Jak pisał św. Jan Chryzostom w Homiliach o Ewangelii Mateusza: „Bogacz nie jest właścicielem, lecz zarządcą dóbr należących do ubogich”. Tymczasem współczesny „katolicki” uniwersytet promuje ekonomię oderwaną od nadprzyrodzonego celu człowieka.
AI jako bożek konsumpcjonizmu
Najbardziej przerażający fragment dotyczy afirmacji sztucznej inteligencji:
„52 proc. zakupów […] nie będzie generowana przez nas bezpośrednio, tylko za pomocą narzędzi AI”
To jawne przyzwolenie na bałwochwalczą technokrację, sprzeczną z katolicką koncepcją wolnej woli. Już Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis (1907) potępiał próby podporządkowania życia duchowego mechanistycznym zasadom.
Teologiczny bankructwo „katolickiej” uczelni
Fakt, że instytucja nosząca imię „Jana Pawła II” promuje świecką analizę konsumpcjonizmu, nie dziwi – to logiczny owiec modernistycznej apostazji. Prawdziwie katolicka odpowiedź na Black Friday brzmiałaby jak słowa św. Alfonsa Liguoriego: „Kto miłuje pieniądze, nienawidzi Boga” (Przygotowanie do śmierci, rozdz. XII).
Niestety, posoborowy „KUL” wybrał służbę mamonie, co potwierdza tylko diagnozę św. Piusa X z motu proprio Sacrorum antistitum (1910): „Moderniści wszelkimi siłami starają się przeniknąć do seminariów i uniwersytetów” by niszczyć wiarę od wewnątrz.
Za artykułem:
28 listopada 2025 | 06:00Ekspert KUL: Komu opłaca się Black Friday? (ekai.pl)
Data artykułu: 28.11.2025
