Ksiądz katolicki w tradycyjnych szatach stoi przed zniszczonym krajem w Dżaninie z krzyżem w ręku, symbolizując upadek moralny współczesnych mediów katolickich w obliczu terroryzmu Hamasu.

Krwawa propaganda antyizraelska w służbie antychrześcijańskiego relatywizmu

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje oskarżenia władz palestyńskich wobec Izraela dotyczące domniemanej egzekucji dwóch mężczyzn w obozie dla uchodźców w Dżeninie. „Ministerstwo Spraw Zagranicznych i diaspora palestyńska ostro potępiają ohydną zbrodnię zbiorowej egzekucji, której okupacyjna armia izraelska dopuściła się na dwóch Palestyńczykach” – cytuje bezrefleksyjnie palestyńskie stanowisko, dodając że „scena stanowi udokumentowaną zbrodnię wojenną” według Ramallah. Izraelska armia ogranicza się do wzmianki o badaniu „incydentu”, podczas gdy skrajny polityk Itamar Ben Gwir udziela „pełnego poparcia” siłom bezpieczeństwa. Całość utrzymana jest w tonie moralnego oburzenia przeciwko żydowskiemu państwu, całkowicie pomijając teologiczną i doktrynalną perspektywę katolicką.


Relatywizacja moralna w służbie islamskiej narracji

Komunikat portalu stanowi klasyczny przykład współczesnej dekonstrukcji katolickiej nauki o bellum iustum. Pomija się całkowicie fundamentalną zasadę św. Augustyna i całej tradycji kościelnej, że władza cywilna ma nie tylko prawo, ale obowiązek użyć siły dla obrony niewinnych przed terrorystyczną agresją. Jak przypomina Pius XII w przemówieniu do prawników katolickich z 1953 roku: „Państwo, które by nie potrafiło lub nie chciało odeprzeć niesprawiedliwej napaści, sprzeniewierzyłoby się swemu podstawowemu zadaniu” (AAS 45, 1953, s. 794). Tymczasem Opoka bezkrytycznie powtarza oskarżenia o „zbrodnie wojenne”, nie badając kontekstu operacji antyterrorystycznej w Dżeninie – mateczniku Hamasu i Islamskiego Dżihadu.

„Siły izraelskie otoczyły budynek, gdzie znajdowały się poszukiwane osoby związane z siatką terrorystyczną w okolicach Dżenina”

To zdanie, wyrwane z izraelskiego komunikatu, powinno stanowić podstawę do głębszej analizy. Kościół zawsze nauczał, że wobec terrorystów nie mają zastosowania konwencje genewskie, jako że prowadzą wojnę nie jako żołnierze państwowi, lecz jako kryminaliści. Jak pisał o. Felix Cappello SI w dziele De iure belli ac pacis (Rzym 1930): „Nieprzyjaciel nieregularny, działający poza prawem narodów, nie może rościć sobie praw kombatanta” (s. 178). Portal całkowicie ignoruje to rozróżnienie, stawiając znak równości między żołnierzami państwa prawa a islamskimi bojówkarzami.

Milczenie o źródłach przemocy

Najcięższym grzechem omawianego tekstu jest całkowite pominięcie religijnego kontekstu konfliktu. Nie pada ani jedno słowo o tym, że Hamas – który „nazwał zastrzelenie mężczyzn egzekucją” – to organizacja jawnie dążąca do zniszczenia Izraela i narzucenia prawa szariatu, czego dowodzi jej karta założycielska odwołująca się do wersetów koranicznych (np. sury 3,110 o „najlepszej ummie”). Tymczasem Magisterium Kościoła od wieków potępia islam jako herezję antytrynitarną i polityczną ideologię podboju. Już Benedykt XIV w konstytucji Pro Exquisite (1754) zakazywał jakichkolwiek układów z muzułmanami, uznając ich religię za „całkowicie sprzeczną z objawieniem chrześcijańskim”.

Współczesny relatywizm, objawiający się w tekście przez brak jakiejkolwiek oceny moralnej Hamasu, to owiec „fałszywej wolności religijnej” potępionej w Syllabusie Piusa IX (pkt 77-79). Portal popełnia tu błąd paralelizmu moralnego, stawiając na równi żydowskie państwo walczące o przetrwanie z islamskimi bojówkami dążącymi do ludobójstwa. Taka postawa to zdrada katolickiego nauczania o wyłącznym prawie władzy legalnej do użycia siły (Rerum Novarum, 34).

Ewangeliczna zdrada w imię politycznej poprawności

Najbardziej szokującym fragmentem jest bezrefleksyjne powtórzenie tytułu „Wszyscy, którzy będą go nosić, otrzymają wiele łask. 195. rocznica objawienia Cudownego Medalika” w sekcji „Polecane”. To jawne mieszanie sacrum i profanum – zestawienie relacji o krwawym konflikcie z dewocyjną pobożnością stanowi klasyczny przykład posoborowego rozdwojenia jaźni. Tymczasem prawdziwa pobożność marjowa, jak uczy św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, zawsze prowadzi do wojny z wrogami Królestwa Chrystusowego, nie zaś do sentymentalnego pacyfizmu.

Całość artykułu utrzymana jest w duchu judeocentryzmu i islamofilii charakterystycznej dla środowisk związanych z „duchem Soboru”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o cierpieniach nielicznych katolików na tych terenach, prześladowanych zarówno przez islamistów, jak i żydowskich fundamentalistów. To milczenie jest wymowne – pokazuje, że dla współczesnych mediów katolickich (w cudzysłowie) ważniejsza jest poprawność polityczna niż obrona prześladowanych współwyznawców.

„Chrześcijanie są częścią tureckiej tożsamości – mówił Leon XIV do Erdogana”

Ten fragment innego artykułu, wymieniony w „Polecanych”, demaskuje prawdziwe oblicze portalu. Podczas gdy prawdziwy Kościół katolicki zawsze stał na straży prawdy o krzyżu, Opoka promuje dialog z reżimem tureckim jawnie prześladującym chrześcijan. To właśnie w Turcji, według raportu Pomoc Kościołowi w Potrzebie, liczba katolików spadła z 2 milionów w 1920 roku do 50 tysięcy dziś – przez systematyczne prześladowania. Tymczasem antypapież Leon XIV prowadzi „dialog” z prześladowcą, a portal Opoka bezkrytycznie to relacjonuje.

Teologia wyzwolenia w nowym wydaniu

Analizowany tekst wpisuje się w nurt współczesnej teologii wyzwolenia, gdzie walka z Izraelem staje się nową formą walki klas. Palestyńczycy przedstawiani są jako „ubodzy i uciskani”, podczas gdy żydowskie państwo jako „imperialistyczny ciemiężca”. Taka narracja to zdrada katolickiej nauki społecznej, która – jak uczy Leon XIII w Graves de communi re – odrzuca „fałszywy humanitaryzm” i „walkę klas” (pkt 12).

Co więcej, tekst całkowicie pomija biblijne prawa narodu żydowskiego do Ziemi Obiecanej, o czym wyraźnie mówi Pismo: „Pamiętaj, że jesteś prochem ziemi i do prochu ziemi wrócisz. Ja zaś ustanowię przymierze z Izaakiem” (Rdz 17,19-21 Wlg). Choć Kościół odrzuca syjonizm jako ideologię sekularną, to jednak uznaje szczególne miejsce Izraela w Bożym planie zbawienia – czego współcześni moderniści już nie rozumieją.

Duchowy bankructwo „katolickiego” dziennikarstwa

Artykuł portalu Opoka to klasyczny przykład dechrystianizacji mediów. Brak jakiejkolwiek wzmianki o modlitwie za ofiary, o potrzebie nawrócenia agresorów, o nadziei na Królestwo Chrystusowe jako jedyne rozwiązanie konfliktów. Zamiast tego – sucha relacja przeplatana politycznymi oskarżeniami. To światopogląd czysto naturalistyczny, gdzie Bóg nie ma prawa głosu w sprawach wojny i pokoju.

Jakże różni się to od stanowiska Piusa XII, który w encyklice Summi Pontificatus nauczał: „Pokój Chrystusowy może zapanować jedynie w Królestwie Chrystusowym” (pkt 35). Dziś zaś nawet tzw. media katolickie promują fałszywą wizję pokoju opartego na relatywizmie i dialogu z siłami ciemności. Ten artykuł to kolejny dowód, że posoborowa „odnowa” doprowadziła do całkowitego zerwania z katolicką nauką o państwie, wojnie i społeczeństwie.


Za artykułem:
Zabici, kiedy próbowali się poddać. Władze palestyńskie oskarżają Izrael
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 28.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.