Portal Gość Niedzielny relacjonuje wystrzelenie polskich satelitów „podwójnego zastosowania” na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Artykuł koncentruje się na technicznych aspektach misji oraz potencjalnych zastosowaniach militarnych i cywilnych, całkowicie pomijając jakąkolwiek refleksję teologiczną czy moralną w świetle odwiecznej nauki katolickiej.
Technokratyczna pycha wobec Królestwa Chrystusowego
Współczesny świat, odwrócony plecami do Krzyża, z uporem kontynuuje budowę swojej wieży Babel – tym razem w przestrzeni kosmicznej. Wspomniane w artykule „podwójne zastosowanie” satelitów to jedynie eufemizm dla militaryzacji kosmosu, co stoi w jaskrawej sprzeczności z nauką Pacem in terris Jana XXIII (1963) o pokojowym współistnieniu narodów. Jak stwierdził Pius XI w encyklice Quas Primas:
„pokój domowy musi być wstrząśnięty i ku zagładzie idący, gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw”
. Tymczasem polskie władze, zamiast rozszerzać Królestwo Chrystusowe, inwestują w narzędzia szpiegowskie („monitorowanie infrastruktury wojskowej”, „śledzenie ruchów wojsk przeciwnika”) pod płaszczykiem rozwoju technologicznego.
Naturalistyczna redukcja człowieka do trybika machiny wojennej
Szczególnie wymowne jest zaangażowanie Wojskowej Akademii Technicznej oraz Ministerstwa Obrony Narodowej w projekty satelitarne. Katolicka nauka o wojnie sprawiedliwej, wypracowana przez wieki przez Doktorów Kościoła, została tu zastąpiona przez technokratyczną wizję „rozpoznania obrazowego” i „wykrywania ukrytego sprzętu”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do etyki łacińskiej (iure belli) w kontekście kosmicznych systemów zbrojeniowych ukazuje całkowite zerwanie z chrześcijańską koncepcją państwa jako narzędzia sprawiedliwości.
Modernistyczny kult postępu oderwanego od moralności
Entuzjazm autorki dla „autorskiej platformy HyperSat” czy „szybkiego pozyskiwania danych satelitarnych” to klasyczny przykład bałwochwalstwa technologicznego, potępionego już przez Piusa XII w przemówieniu do uczestników Międzynarodowego Sympozjum Naukowego (1955):
„Technika oderwana od moralności staje się narzędziem zniszczenia nawet w rękach tych, którzy pragną jej używać dla dobra”
. Współpraca z firmą SpaceX Elona Muska – ikony transhumanizmu i kolonizacji Marsa – dodatkowo uwidacznia duchowe uwikłanie w projekt „człowieka bez Krzyża”, budującego swoje królestwo na ruinach cywilizacji chrześcijańskiej.
Zatruta studnia finansowania
Artykuł wspomina o współfinansowaniu projektów przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu SZAFIR MON. W świetle Syllabusa błędów Piusa IX (1864), który potępił tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55), takie wydatkowanie publicznych środków na cele sprzeczne z ewangelicznym duchem pokoju stanowi akt apostazji narodowej. Gdyby władze Rzeczypospolitej zachowały wierność przyrzeczeniom Jana Kazimierza, ogłaszającego Matkę Bożą Królową Polski, fundusze te służyłyby raczej ewangelizacji niż budowie orbitalnych systemów szpiegowskich.
Demoniczna pokusa „podboju kosmosu”
Cały projekt przypomina prometejskie marzenie o sięgnięciu nieba o własnych siłach – współczesną wersję grzechu pychy. Jak ostrzegał św. Augustyn w Państwie Bożym:
„Civitas terrena gloriatur in se ipsa, civitas autem caelestis gloriatur in Domino” (Państwo ziemskie chlubi się samym sobą, podczas gdy Państwo Niebieskie chlubi się Panem)
. Tymczasem w tekście nie znajdziemy ani jednego odniesienia do Boga-Stwórcy, któremu podlegają wszystkie orbity i galaktyki. Milczenie to jest wymowne – w świecie odrzucającym Królewską Godność Chrystusa, kosmos staje się jedynie kolejnym „terytorium do zawłaszczenia”.
W czasach, gdy struktury posoborowe zajmują się ekologicznym aktywizmem i dialogiem z ateistami, prawdziwi katolicy winni przypominać niezmienne prawo: Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat! Dopóki narody nie uznają władzy Zbawiciela nad całym stworzeniem, ich technologiczne „sukcesy” pozostaną jedynie błyskotkami na drodze do wiecznej zatraty.
Za artykułem:
Z Kalifornii wystartowała rakieta Falcon 9 z polskimi satelitami (gosc.pl)
Data artykułu: 28.11.2025








