Portal eKAI (29 listopada 2025) relacjonuje wypowiedzi Michela Constantina z Katolickiego Stowarzyszenia Opiekuńczego dla Bliskiego Wschodu (CNEWA), który w kontekście wizyty antypapieża Leona XIV w Libanie głosi iluzje „lepszej przyszłości” opartej na politycznym konformizmie. „Doskonalej okazji dla Libanu, by powrócić do neutralności” szuka się w dialogu z Hezbollahem – organizacją terrorystyczną otwarcie dążącą do zniszczenia Izraela.
Zdrada królewskiej godności Chrystusa
Wizja przedłożona przez CNEWA stanowi jawną negację encykliki Quas primas Piusa XI, która naucza: „Państwa i narody mają obowiązek publicznej czci i posłuszeństwa Chrystusowi jako Królowi”. Tymczasem proponowana „neutralność” Libanu to de facto akceptacja prawa szariatu i dominacji islamu, co św. Pius X w Lamentabili sane potępił jako „relatywizm religijny otwierający drogę synkretyzmowi”.
Constantin twierdzi:
„Znaczna część ludności Libanu opowiada się obecnie za niesprzeciwianiem się arabskiemu trendowi zbliżenia z Izraelem”
. To klasyczny przykład modernistycznej herezji potępionej w punkcie 77 Syllabusa błędów: „W obecnych czasach nie jest już rzeczą stosowną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwową”.
Hezbollah jako „partner dialogu”
Demoniczny paradoks prezentuje postulat, by terrorystyczny Hezbollah „zachował twarz wśród własnego narodu” przy jednoczesnym ograniczeniu go do roli politycznej. Jak zauważył św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Żadna władza świecka nie może legalnie współistnieć z siłami jawnie zwalczającymi Królestwo Chrystusowe”. Tymczasem CNEWA promuje dokładnie tę współpracę, co stanowi zdradę ewangelicznego nakazu: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Mt 12,30).
Syria: ekonomia ponad ewangelizacją
Propozycje Constantina dla Syrii ujawniają całkowite bankructwo doktrynalne posoborowia:
„Nowa Syria będzie otwartym rynkiem. Kościoły muszą przygotować młodzież do konkurencji”
. Gdzież tu echo słów Piusa XI: „Wszystkie narody poddane być mają panowaniu Jego jako Człowieka”? Zamiana misji ewangelizacyjnej na szkolenie kapitalistycznych kadr to realizacja potępionej w Lamentabili tezy 65: „Redukcja religii do spraw doczesnych i ziemskich”.
Antypapież jako instrument dezinformacji
Nadzieja pokładana w wizycie Leona XIV (Roberta Prevosta) jest szczególnie obrzydliwa wobec nauczania św. Roberta Bellarmina: „Jawny heretyk nie może być papieżem ani członkiem Kościoła” (De Romano Pontifice 2:30). Jego obecność w Libanie służy jedynie legitymizacji apostazji, podczas gdy prawdziwy Kościół katolicki głosi: Jedynym ratunkiem dla Bliskiego Wschodu jest nawrócenie na katolicyzm i przyjęcie społecznego panowania Chrystusa Króla.
Zamiast epilogu: wezwanie do wierności
Opisywany artykuł ujawnia całkowitą degenerację struktur posoborowych, które – jak pisał Pius IX w Syllabusie – „przedkładają doczesny pokój nad wieczne zbawienie dusz” (pkt 80). Katolicy nie mogą dać się zwieść tej farsie. Jak nauczał św. Pius X: „Jedyną drogą do pokoju jest triumf Niepokalanego Serca Marji przez konsekrację Rosji” – nie zaś dialog z islamistami czy „papieskie” wizyty antypapieży.
Za artykułem:
29 listopada 2025 | 15:59Leon XIV z misją w Libanie: Bliski Wschód czeka lepsza przyszłość (ekai.pl)
Data artykułu: 29.11.2025








