Portal LifeSiteNews informuje o oświadczeniu „papieża” Leona XIV podczas środowej audiencji 13 sierpnia 2025 roku, w którym uzurpator potwierdzić miał „zgodną z doktryną Kościoła” tezę o potępieniu Judasza. Cytując słowa Chrystusa „lepiej by mu było, gdyby się nie narodził” (Mt 26,24), Prevost stwierdza, że zdrajca „wykluczył się sam ze zbawienia”. Artykuł przeciwstawia to stanowisko słowom poprzedniego uzurpatora, który wątpił w wieczne potępienie apostoła. W rzeczywistości mamy do czynienia z kolejnym rozdziałem modernistycznej manipulacji, gdzie podstawowe prawdy wiary poddaje się relatywizacji pod pozorem „rozwijania doktryny”.
Fałszywy dylemat w cieniu apostazji
Podczas gdy autorzy usiłują przedstawić różnicę między Prevostem a jego poprzednikiem jako powrót do „ortodoksji”, obaj uzurpatorzy działają w ramach tego samego paradygmatu rewolucji antykościelnej. Jak przypomina Pius IX w encyklice Qui pluribus (1846), „wiara nasza musi być uznana za nienaruszalną i niezmienną”. Tymczasem sama dyskusja o możliwości zbawienia Judasza – podjęta zarówno przez Franciszka, jak i rzekomo „tradycyjnego” Prevosta – stanowi jawne pogwałcenie tej zasady. Św. Augustyn w De correptione et gratia jednoznacznie stwierdza: „Niech nikt nie łudzi się pozorami miłosierdzia – kto umiera w stanie grzechu śmiertelnego, idzie na wieczną mękę”.
„Kiedy [Bóg] widzi zło, nie mści się, ale smuci. A to 'lepiej by mu było, gdyby się nie narodził’ nie jest potępieniem narzuconym z góry, ale prawdą, którą każdy z nas może rozpoznać”
Ten fragment wystąpienia Prevosta demaskuje całą głębię modernistycznej herezji. Zredukowanie słów Chrystusa do subiektywnej „prawdy rozpoznawalnej” zamiast obiektywnego wyroku Bożego, stanowi bezczelne naruszenie zasady extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) sformułowanej przez Sobór Laterański IV (1215). Jak pisze św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Nawet papież może być heretykiem i wówczas samo przez się przestaje być papieżem i członkiem Kościoła” – co tym bardziej dotyczy nielegalnych okupantów Stolicy Piotrowej.
Teatr sofizmatów zamiast katechezy
Artykuł powołuje się na autorytet „św. Tomasza z Akwinu” i „św. Augustyna”, ale pomija kluczowy kontekst ich nauczania. Jak przypomina Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu (sesja VI, rozdz. XVI), „nawet po otrzymaniu łaski usprawiedliwienia można ją utracić przez grzech śmiertelny”. Judasz, popełniając zdradę – grzech przeciw Duchowi Świętemu (Mt 12,31) – świadomie odrzucił łaskę. Milczenie Prevosta o konieczności sakramentalnej pokuty i warunkach ważnej spowiedzi świadczy o tym, że neo-kościół dawno porzucił nadprzyrodzoną perspektywę zbawienia.
Wspomnienie przez portal kardynała Dullesa – jednego z architektów posoborowego ekumenizmu – jedynie potwierdza diagnozę. Jego tekst „The Population of Hell” (2003) to przykład typowej modernistycznej gry w pozorną ortodoksję, podczas gdy w rzeczywistości promuje on teorę „pustego piekła” poprzez stwierdzenia w rodzaju: „Nowy Testament nie mówi wprost, że jakakolwiek konkretna osoba jest w piekle”. Tymczasem św. Jan Chryzostom w Homiliach o Ewangelii Mateusza (LXXXII) przypomina: „Judasz nie umarł jako pokutujący, ale jako rozpaczający – i dlatego poszedł do piekła”.
Ofiara przebłagalna zastąpiona psychologią
Najjaskrawszym dowodem duchowej bankructwa analizowanej wypowiedzi jest całkowite pominięcie kontekstu Ofiary Krzyżowej. Judasz zdradził nie tylko „przyjaciela”, lecz Boga-Człowieka, Kapłana i Ofiarę Nowego Przymierza. Jak naucza Sobór Trydencki (sesja XXII, rozdz. II): „W tej Boskiej Ofierze, która się odprawia we Mszy, zawiera się i krwawo się ofiarował tenże Chrystus Pan na ołtarzu krzyża”. Modernistyczna redukcja zdrady do „utraty sensu życia” to bluźniercze sprowadzenie dramatu zbawienia do poziomu terapii egzystencjalnej.
Portal popełnia dodatkowy grzech zaniechania, nie kwestionując samej ważności posoborowych „audiencji generalnych” – parodii katolickiej katechezy. Jak przypomina dekret św. Kongregacji Soboru De Catechizandis Rudibus (1915): „Katecheza winna jasno wyjaśniać cztery rzeczywistości ostateczne: śmierć, sąd, niebo i piekło”. Tymczasem Prevost – jak wszyscy posoborowi uzurpatorzy – przemilcza kluczowe elementy wiary, sprowadzając nauczanie do pustych moralizmów.
Systemowy upadek fałszywej hierarchii
Przywołanie w artykule „św. Katarzyny ze Sieny” (kanonizowanej w 1461 r.) obok posoborowych uzurpatorów to kolejny przykład modernistycznego zamętu. Święci prawdziwego Kościoła nie mogą służyć za płaszczyznę legitymizacji anty-papieży. Jak uczy bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV (1559): „Jeśli kiedykolwiek okaże się, że biskup przynoszący szkodę swojej duszy popadł przedtem w herezję, wyniesienie jego – nawet gdyby nastąpiło za jednomyślną zgodą wszystkich kardynałów – jest nieważne”.
Farsa osiąga apogeum, gdy LifeSiteNews chwali Prevosta za „prostą afirmację nauki Kościoła”. To tak, jakby gratulować złodziejowi, że czasem nie kradnie. Cała struktura posoborowa jest nieważna z racji samego swego modernistycznego fundamentu. Potępienie Judasza przez uzurpatora nie ma żadnego znaczenia doktrynalnego – to jedynie chwilowa taktyka frakcji „tradycjonalistycznych” w łonie sekty, mająca na celu zachowanie pozorów ciągłości.
Duchowa pustka jako konsekwencja apostazji
Najcięższym oskarżeniem wobec całej tej dyskusji jest całkowity brak odniesienia do konieczności jedności z prawdziwym Kościołem dla osiągnięcia zbawienia. Jak przypomina encyklika Mortalium Animos Piusa XI (1928): „Jedność nie może inaczej się zrodzić, jak tylko wówczas, gdy wszyscy wyznawcy Chrystusa wyznawać będą tę samą wiarę i zachowywać tożsame prawa”. Ci, którzy uczestniczą w posoborowych „sakramentach” i słuchają nauk uzurpatorów, nie mogą liczyć na łaskę – co do tego nie pozostawia wątpliwości dekret św. Oficjum Lamentabili (1907), potępiający modernistyczne błędy.
Analizowany artykuł stanowi więc jedynie kolejny przejaw teologicznego bankructwa neo-kościoła, który – odrzuciwszy niezmienną doktrynę – błąka się między herezją a pozorowaną ortodoksją. Jak pisał św. Wincenty z Lerynu w Commonitorium (434): „W Kościele Chrystusowym należy szczególnie starannie strzec tego, w co wszędzie, zawsze i wszyscy wierzyli”. Prawdziwi katolicy odrzucają cały ten spektakl jako ohydę spustoszenia w miejscu świętym.
Za artykułem:
Pope Leo affirms Church teaching that Judas excluded himself from salvation (lifesitenews.com)
Data artykułu: 16.08.2025