Portal Opoka relacjonuje wypowiedzi „patriarchy” Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego w Turcji, Sahaka II Maşaliana, który uznał pielgrzymkę uzurpatora „Leona XIV” za „punkt zwrotny w relacjach między Kościołami”. W komentowanym tekście czytamy:
„Skutki Nicei nigdy nie zniknęły (…) to punkt jednoczący” – stwierdził „patriarcha”, nawiązując do 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego.
Schizmatycki hierarcha postuluje „nowe formy ekumenizmu” i „zapomnienie o przeszłości”, określając dialog teologiczny jako mało skuteczny wobec „praktycznego ekumenizmu” w postaci wzajemnych wizyt.
Zdrada Nicei: Sobór tryumfalny przemieniony w narzędzie apostazji
Próba zawłaszczenia dziedzictwa Soboru Nicejskiego I (325 r.) przez heretyckie wspólnoty to jawne zbezczeszczenie pamięci ojców wiary. Święty Atanazy, którego wyznanie wiary potwierdziła Nicea, zwalczał arrianizm z mocą, którą dziś „hierarchowie” posoborowi nazwaliby „brakiem dialogu”. Quicumque vult salvus esse – „Ktokolwiek chce być zbawiony” – głosi Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański, wykluczający zbawienie poza wyznaniem pełni objawionej prawdy. Tymczasem Sahak II deklaruje:
„Myślę, że potrzebujemy nowych dróg, zapominając o przeszłości, aby myśleć i modelować nowy wzór ekumenizmu”.
To klasyczny przykład modernistycznej metody historyczno-krytycznej, potępionej przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (propozycje 21, 63), gdzie czytamy: „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” oraz „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej”.
Schizma jako „Kościół-siostra”? Teologiczne samobójstwo posoborowia
Komentarz schizmatyka objawia całkowite oderwanie od katolickiej eklezjologii. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przypomina: „Ten, kto nie jest w Kościele, nie może mieć władzy w Kościele”. Tymczasem portal Opoka bezkrytycznie powtarza określenia typu „Kościół ormiański”, nadając pozór ważności wspólnocie od wieków pozostającej w schizmie. Pius XI w encyklice Mortalium Animos (1928) potępiał podobne iluzje: „Nikt (…) nie może przebywając poza Kościołem katolickim, dostąpić jedności Chrystusowej”.
Ekumenizm „praktyczny” jako substytut nawrócenia
Propozycje Sahaka II –
„wymiana studentów i wzajemne wizyty duchownych”
– odsłaniają naturalistyczną istotę posoborowego ekumenizmu. Gdy znikają wymogi wiary, pozostaje jedynie „braterstwo” oparte na sentymentalizmie i wspólnocie interesów. To dokładne wcielenie błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX (1864): „Dobrą nadzieję należy żywić co do zbawienia wszystkich nie będących w prawdziwym Kościele Chrystusa” (propozycja 17) oraz „Protestantyzm jest tylko inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej” (propozycja 18).
Uzurpator jako „papież”: profanacja urzędu Piotrowego
Najcięższym bluźnierstwem tekstu jest nazywanie „Leonem XIV” antypapieża, który – jak wszyscy uzurpatorzy od Jana XXIII – nie posiada żadnej władzy jurysdykcyjnej. Kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. jasno stanowi: „Każdy urząd staje się wakujący ipso facto na skutek publicznego odstępstwa od wiary katolickiej”. Antypapieskie wizyty w schizmatyckich świątyniach to nie „gest jedności”, lecz communicatio in sacris – udział w bałwochwalstwie, zakazany pod karą ekskomuniki (KPK 1917, kan. 2316).
Koniec dialogu, początek nawrócenia
Jedyna droga do jedności wiedzie przez powrót schizmatyków na łono Kościoła, nie zaś przez wzajemne uznanie. Pius XII w Mystici Corporis (1943) przypominał: „Do tego mistycznego Ciała (…) należą tylko ci, którzy przyjęli chrzest prawdziwej wiary i nie odłączyli się nieszczęśliwie od całości Ciała”. Jak długo posoborowcy będą przemieniać dom niewoli w „przestrzeń dialogu”, tak długo prawdziwi katolicy muszą wołać: Redite ad cor! – „Nawróćcie się do serca!” – jedynego Serca Chrystusa Króla, poza którym nie ma zbawienia.
Za artykułem:
Patriarcha Sahak II o wizycie Leona XIV w Turcji: punkt zwrotny w relacjach z Kościołami (opoka.org.pl)
Data artykułu: 30.11.2025








