Portal Tygodnik Powszechny (2 grudnia 2025) relacjonuje forum Kongresu Katoliczek i Katolików (KKiK) w Łodzi, ukazując głęboki kryzys doktrynalny współczesnych struktur posoborowych. Centralnym punktem wydarzenia była tzw. „msza ekumeniczna” w kaplicy dominikanów, gdzie wokół ołtarza stanęli duchowni różnych wyznań, w tym biskupka Paulina Hławiczka-Trotman z Kościoła luterańskiego i bp Tomasz Puchalski z Reformowanego Kościoła Katolickiego. Homilię wygłosiła luterańska „duchowna”, opuszczono kluczowe słowa filioque w Credo, a „komunię” rozdawano wszystkim chętnym bez względu na wyznanie.
„Na koniec mszy ‘pontyfikalnego błogosławieństwa’ […] udzielili oboje biskupi obecni na mszy: wspomniana już biskupka Hławiczka-Trotman i bp Tomasz Puchalski”
Bezczelne pogwałcenie prawa kanonicznego
Organizatorzy, jak o. Maciej Biskup OP, próbują tłumaczyć tę profanację twierdzeniem, że duchowni innych wyznań „nie sprawowali Eucharystii, tylko stali z boku”. Jest to jawne pogwałcenie kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który surowo zabrania uczestnictwa w akcie kultu z heretykami. Pius XI w encyklice Mortalium animos (1928) stanowczo potępił „fałszywy ekumenizm”, przypominając, że „jedność może istnieć tylko w prawdziwym Kościele Chrystusowym, którym jest jedynie Kościół katolicki”.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
Forum KKiK skupiło się na promocji idei sprzecznych z katolicką doktryną: „panelu o imigracji”, „kobiecej perspektywie dialogu” oraz „tożsamości seksualnej” osób LGBT. Jak zauważyła jedna z uczestniczek, całość sprowadza się do „przekonywania przekonanych” w duchu naturalistycznego humanitaryzmu. To ewidentne odwrócenie się od nadprzyrodzonego celu Kościoła – zbawienia dusz – na rzecz świeckiego aktywizmu, co Pius X w Pascendi dominici gregis (1907) nazwał „skandaliczną przemianą wszystkich pojęć”.
Schizma w schizmie: kuriozalne przeprosiny
Sam Kongres okazał się podzielony, gdy organizatorzy musieli przepraszać za porównanie KKiK do Lutra i Kalwina oraz za określenie innych środowisk „otwartego katolicyzmu” jako „działaczy kanapowych”. To symptomatyczne, że nawet wśród modernistów panuje chaos doktrynalny. Kardynał Grzegorz Ryś, który pojawił się na spotkaniu, stwierdził, że „czasem bardziej jesteśmy podzieleni w obrębie jednego Kościoła niż pomiędzy różnymi wyznaniami”. Słowa te obnażają bankructwo posoborowej „hermeneutyki ciągłości”, która prowadzi do wewnętrznych rozłamów.
Teologia fałszywej jedności
Propagowana na forum „jedność mimo różnic” jest heretyckim zaprzeczeniem słów Chrystusa: „Będzie jedna owczarnia i jeden pasterz” (J 10,16). Leon XIII w encyklice Satis cognitum (1896) wykazał, że prawdziwa jedność wymaga wspólnoty wiary, sakramentów i posłuszeństwa prawowitemu pasterzowi – czego całkowicie brakuje w „ekumenicznych” eksperymentach. Uczestnicy łódzkiego forum, przyjmując „komunię” od niekatolickich „duchownych”, popełnili świętokradztwo, wystawiając na pośmiewisko Najświętszy Sakrament.
Kongres jako symptom apostazji
Działalność KKiK wpisuje się w szerszy proces destrukcji Kościoła zapoczątkowany przez soborową rewolucję. Jak trafnie zauważył Marcel Lefebvre – choć sam błądzący – „Kościół posoborowy to neoprotestancka sekta”. Uczestnicy forum, odrzucając niezmienne prawdy wiary na rzecz „otwartości” i „dialogu”, stali się żywym potwierdzeniem proroctwa Piusa IX ze Syllabusa błędów (1864), który potępił pogląd, że „Kościół powinien się pogodzić z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (pkt 80).
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej łódzkie forum należy ocenić jako akt apostazji. „Msza ekumeniczna” była profanacją, panele dyskusyjne – propagowaniem herezji, a całe wydarzenie – dowodem zatracenia nadprzyrodzonej wizji Kościoła przez posoborowych modernisów. Jedyną odpowiedzią wiernych katolików może być całkowite odrzucenie tych praktyk i trwanie przy depositum fidei przekazanym przez Pismo Święte i Tradycję.
Za artykułem:
Zaskakująca msza i dyskusje na łódzkim forum Kongresu Katoliczek i Katolików (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 02.12.2025








