Czterysta lat minęło, a Europa straciła swoje chrześcijańskie korzenie. Prawdziwy pokój nie może istnieć bez Chrystusa.

Unia Europejska a iluzja pokoju: Krytyka modernistycznej agendy rozszerzenia

Podziel się tym:

Unia Europejska a iluzja pokoju: Krytyka modernistycznej agendy rozszerzenia

Portal Tygodnik Powszechny (2 grudnia 2025) przedstawia proces akcesyjny Ukrainy i Mołdawii do Unii Europejskiej jako „geostrategiczną inwestycję w pokój”, pomijając jednak całkowicie duchowe i doktrynalne implikacje tej integracji. Artykuł koncentruje się na technicznych aspektach negocjacji, blokadzie Węgier oraz scenariuszach reintegracji Naddniestrza, ignorując fakt, że Unia Europejska od dziesięcioleci systematycznie odcina się od swoich chrześcijańskich korzeni, promując laicyzm i relatywizm moralny.


Rozszerzenie jako narzędzie dechrystianizacji

„Członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej jest jednym z punktów pierwotnej wersji planu pokojowego Donalda Trumpa”

Przedstawienie integracji z UE jako remedium na konflikty jest klasycznym przykładem naturalizmu politycznego, który Pius XI potępił w encyklice Quas Primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Unijna „geostrategia” sprowadza się do ekonomizacji relacji międzynarodowych, gdzie Bóg zostaje zastąpiony przez rynek, a Ewangelia przez „europejskie wartości” – mgliste pojęcie obejmujące m.in. aborcję, ideologię gender i ekologizm.

Kult postępu vs. rzeczywista europeizacja

Autor entuzjastycznie opisuje reformy w Mołdawii jako „dowód odporności na działania Moskwy”, nie zauważając, że tzw. proces europeizacji oznacza w praktyce:

  • Narzucanie prawodawstwa sprzecznego z prawem naturalnym (np. konwencji stambulskiej)
  • Promocję homo sovieticus 2.0 – człowieka wykorzenionego z tradycji, podatnego na ideologiczne eksperymenty
  • Systematyczne niszczenie lokalnych struktur Kościoła katolickiego obrządku wschodniego, zastępowanych przez posoborowe pseudo-wspólnoty

W przypadku Ukrainy, zachwyt nad „ujawnieniem schematu korupcyjnego” (Mindiczgate) jest szczególnie znaczący. Podczas gdy „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast” (Pius XI, Quas Primas), Unia oferuje jedynie mechanizmy kontroli biurokratycznej – karze się symptomy, pozostawiając nietkniętą przyczynę zła: odrzucenie łaski i życie w grzechu.

Naddniestrze: przykład impotencji świeckich rozwiązań

„Można narysować dwa scenariusze rozwiązania tego problemu [Naddniestrza]: reintegracja dzięki unijnej presji lub ‚wariant cypryjski’”

Oba scenariusze pomijają kluczowy wymiar: katolicy w Naddniestrzu od dziesięcioleci doświadczają prześladowań ze strony rosyjskich służb i separatystów. Unia – zamiast domagać się gwarancji wolności religijnej – targuje się o dostawy gazu i „procesy pokojowe”. To potwierdza diagnozę św. Piusa X z encykliki Pascendi, iż moderniści „sprowadzają religię do zwykłego systemu filozofii”, odzierając ją z nadprzyrodzoności.

Węgierskie veto: zasłona dymna dla apostazji

Przedstawianie Viktora Orbána jako głównego hamulcowego rozszerzenia to klasyczny argumentum ad hominem. Prawdziwy problem leży gdzie indziej: przyjęcie Ukrainy i Mołdawii wzmocniłoby antychrześcijański charakter UE, czego świadome są wszystkie rządy – nawet te deklarujące konserwatyzm. Milczenie na temat prześladowań katolików na tych terenach (zwłaszcza wiernych przedsoborowego rytu) nie jest przypadkowe – to część „operacji psychologicznej masonerii przeciw Kościołowi” („Fałszywe objawienia fatimskie”).

Podsumowanie: królestwo człowieka vs. Królestwo Chrystusa

Integracja Ukrainy i Mołdawii z UE to kolejny etap budowy „nowego świata” – projektu jawnie sprzecznego z katolicką wizją ładu. Jak przypominał Pius XI, „nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi”. Zgoda, ale zrzeszeniem mającym za fundament Królestwo Chrystusa, nie zaś biurokratyczne molochy produkujące kolejne generacje duchowych wygnańców. Dopóki Europa nie powróci do swego Imienia – Christianitas – wszelkie „geostrategiczne inwestycje” pozostaną tylko świecką parodią Zbawienia.


Za artykułem:
Kiedy Ukraina i Mołdawia wejdą do Unii? Kluczowa rola Orbána
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 02.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.