Portal Episkopat.pl (4 grudnia 2025) przedstawia informację o wprowadzeniu nowej podstawy programowej nauczania tzw. religii rzymskokatolickiej w szkołach, zatwierdzonej przez struktury posoborowe podczas 402. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski 15 października 2025 roku. Głównymi autorami zmian są bp Wojciech Osial, ks. prof. Paweł Mąkosa i prof. Anna Zellma – osoby związane ze środowiskiem modernistycznej pseudoteologii.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
„Przede wszystkim jest to troska Kościoła o jak najlepsze wychowanie religijne dzisiejszego człowieka. Aby wychowanie religijne było jak najowocniejsze i odpowiadające współczesnym wyzwaniom” – deklaruje bp Osial.
Już w tym stwierdzeniu ujawnia się fundamentalny błąd antropocentryzmu. Prawdziwy Kościół katolicki nie dostosowuje Objawienia do „współczesnych wyzwań”, lecz głosi niezmienne depositum fidei (depozyt wiary). Pius XI w encyklice Quas primas nauczał, że „pokój prawdziwy Chrystusowy może zajaśnieć tylko w Królestwie Chrystusa”, zaś św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, jakoby „dogmaty mają być pojmowane według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (propozycja 26).
Rozdźwięk między szkołą a parafią: destrukcja jedności formacji
Bp Osial podkreśla rzekomo komplementarny model: „rozróżnienie między lekcją religii w szkole a katechezą w parafii”. W praktyce oznacza to radykalne zerwanie z katolicką zasadą integralności wychowania. Wiara nie jest przedmiotem szkolnym, lecz łaską wymagającą formacji w każdej sferze życia. Św. Pius X w Acerbo nimis (1905) uczył, że katecheza powinna być „stałą i nieprzerwaną”, formującą całego człowieka dla Boga.
Religia bez wymagań moralnych
Ks. prof. Mąkosa otwarcie przyznaje: „Nauczyciele nie są obligowani, by kształtowali postawy religijne”. To jawna apostazja od celu, jaki wyznaczył Chrystus: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody […] ucząc je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28,19-20). Nowa podstawa programowa redukuje religię do przekazu wiedzy o katolicyzmie jako jednej z wielu „wartości”, co Pius IX w Syllabusie błędów potępił jako „błąd naturalizmu” (propozycja 58).
Dział „Młodzież w pluralistycznym świecie”: relatywizm wprost
Podział treści na pięć działów – w tym szczególnie podejrzany dział trzeci: „Młodzież w pluralistycznym świecie” – zdradza akceptację zasady „wolności sumienia jako początku wszelkich wolności”, potępionej przez Grzegorza XVI w Mirari vos. Prof. Zellma chwali się, że „przekaz treści ma mieć charakter pozytywny”, co w praktyce oznacza unikanie nauczania o grzechu, piekle czy obowiązkach względem Boga – kluczowych elementów autentycznej katechezy.
Kompromis z antykatolickim prawem
Bp Osial przyznaje, że Ministerstwo Edukacji „złamało prawo” w kwestii organizacji lekcji religii, ale jednocześnie zapewnia, że zmiany „nie są reakcją” na te decyzje. To klasyczna strategia „hermeneutyki ciągłości” – zgoda na laicyzację przestrzeni publicznej pod płaszczykiem dialogu. Tymczasem Leon XIII w Libertas praestantissimum nauczał: „Nie wolno ani wyłączać Boga z ustawodawstwa, ani przyjmować obojętnie jakiejkolwiek religii”.
Nowa podstawa – stary modernistyczny duch
Cały dokument jest nasycony duchem modernizmu potępionym w Pascendi Dominici gregis św. Piusa X: redukcja wiary do doświadczenia indywidualnego, negacja obiektywnej prawdy, podporządkowanie religii potrzebom społecznym. Brak jakiejkolwiek wzmianki o nadprzyrodzonym celu nauczania religii – zbawieniu dusz – potwierdza, że mamy do czynienia z czysto naturalistycznym projektem wychowawczym.
W obliczu tej kolejnej fazy demontażu katolickiej tożsamości jedyną właściwą postawą pozostaje wierność niezmiennej doktrynie Kościoła przedsoborowego i odrzucenie wszelkich innowacji wprowadzanych przez okupujące Watykan struktury apostazji.
Za artykułem:
Bp Osial: Nowa podstawa programowa powstała z troski Kościoła o jak najlepsze wychowanie religijne młodego człowieka (episkopat.pl)
Data artykułu: 04.12.2025








