Portal eKAI (5 grudnia 2025) relacjonuje wizytę Jacquesa Mourada – syryjskokatolickiego „arcybiskupa” – w kaliskim kościele jezuitów. Wydarzenie przedstawione jako „modlitewne spotkanie” okazało się jawną promocją apostazji i relatywizmu religijnego, godzącą w podstawy wiary katolickiej.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
Centralnym punktem relacji jest zdrada doktrynalna polegająca na zrównaniu katolicyzmu z islamem. Mourad stwierdza: „Muzułmanów jest ponad miliard […] nie traktować ich jak wrogów, ale podjąć się ewangelicznej miłości […] dialogu na poziomie ludzi wierzących”. To jawne odrzucenie dogmatu Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia), potępionego przez Sobór Florencki (1442) i niezłomnie głoszonego przez papieży aż do Piusa XII.
„Tylko w ten sposób możemy dotrzeć do nich z tym zasadniczym orędziem chrześcijaństwa, tą prawdą o pokoju, który daje Chrystus” – przekonywał „abp” Mourad.
Te słowa demaskują modernistyczną herezję: redukcję Chrystusa do „pokojowego nauczyciela” w miejsce Rex Regum et Dominus dominantium (Króla królów i Pana panujących – Ap 19,16). Pokój bez poddania narodów pod panowanie Chrystusa to utopia potępiona w encyklice Quas Primas Piusa XI, który nauczał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”
Masońska logika ekumenizmu
Autor bezkrytycznie powtarza modernistyczne slogany o „dialogu prowadzącym do pokoju”. Tymczasem „wspólna modlitwa” z heretykami i niewiernymi stanowi ciężkie przestępstwo przeciwko Pierwszemu Przykazaniu, potępione w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 (kan. 1258). Współcelebracja z duchownym niekatolickim – nawet przy użyciu języka aramejskiego – nie ma nic wspólnego z Mszą Świętą, będąc jedynie bluźnierczą parodią Najświętszej Ofiary.
Podkreślanie „miłości ewangelicznej” wobec muzułmanów pomija kluczowy aspekt: miłość prawdziwa domaga się nawrócenia błądzących, nie zaś akceptacji ich błędów. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, że „dogmaty mogą być dostosowywane do filozofii i współczesnej nauki” (propozycja 64), co właśnie czyni Mourad, podporządkowując wiarę politycznemu pragmatyzmowi.
Pseudorelikwie i fałszywi święci
Szczególnie oburzający jest fragment o „błogosławieństwie relikwiami św. Szarbela”. Kanonizacja maronickiego mnicha w 1977 przez „papieża” Pawła VI nie ma żadnej mocy prawnej. W świetle prawa kanonicznego z 1917 r. (kan. 1999-2141) kult Szarbela to akt nielegalny, zaś „relikwie” pozbawione autentycznej aprobaty Kościoła stanowią świętokradztwo.
„Organizatorem spotkania była Wspólnota Życia Chrześcijańskiego funkcjonująca przy kościele ojców jezuitów w Kaliszu” – czytamy w artykule.
To demaskuje prawdziwą naturę wydarzenia: jezuici od dziesięcioleci są awangardą apostazji, co potwierdza choćby ich udział w „Światowych Dniach Muzułmańskich” czy promocja „teologii pluralizmu religijnego”. Wspomniana współpraca z „Pomocą Kościołowi w Potrzebie” – organizacją finansującą modernistyczne projekty – tylko utwierdza w tym przekonaniu.
Kryptomasoneria w działaniu
Nagroda „Premio San Giovanni Paolo II” wręczona Mouradowi w Watykanie to czysto masońska inicjatywa, mająca legitymizację globalistów. Przypomnijmy: „św.” Jan Paweł II był głównym burzycielem Tradycji – od Asyżu po „Catechismus Catholicae Ecclesiae” pełen herezji. Jego imię jako patrona nagrody doskonale oddaje ducha całego przedsięwzięcia: zniesienie Krzyża na rzecz uniwersalnego braterstwa.
Opowieść o „porwaniu przez dżihadystów” służy budowaniu kultu fałszywego męczennika – podczas gdy prawdziwi męczennicy (jak o. Jacques Hamel) ginęli z imieniem Chrystusa na ustach, nie zaś głosząc równość religii. Większość współczesnych „prześladowań” wynika właśnie z kolaboracji hierarchy z islamem, który widzi w chrześcijanach nie heroicznych świadków, lecz uległych wasali.
Demoniczne dziedzictwo „aramejskiej liturgii”
Autor zachwyca się „Mszą w języku aramejskim”, co jest kolejnym oszustwem. Nowy ryt posoborowy – nawet odprawiany po chaldejsku – pozostaje nieważny, gdyż narusza istotę Ofiary przebłagalnej poprzez usunięcie modlitw ekspiacyjnych i zmianę słów konsekracji. Jak uczy św. Pius V w Quo Primum, żadna „tradycja” nie może usprawiedliwić udziału w profanacji.
Wspomniany „o. Zygmunt Kwiatkowski SJ” – 40-letni misjonarz współpracujący z modernistami – to żywa ilustracja słów Piusa X: „Moderniści znajdują się wszędzie w Kościele; tworzą rodzaj niewidzialnej sieci […]” (Encyklika Pascendi). Jego tłumaczenie heretyckich tez Mourada czyni go współwinnym apostazji.
Jezuici jako piąta kolumna
Przywołanie wizyty melchickiego „patriarchy” Józefa Absiego (2018) czy „siostry” Hatune Dogan (2019) potwierdza, że kaliskie środowisko jezuickie od lat jest ośrodkiem antykatolickiej dywersji. Wspieranie sufrażystek islamskich („apostolstwo dla dziewcząt – ofiar dżihadystów”) to czysty marksizm genderowy podszyty pseudomistycyzmem.
Artykuł stanowi klasyczny przykład Gleichschaltung – narracji, w której:
- Krzyż zastąpiono emblematem ONZ
- Ewangelizację zastąpiono „dialogiem”
- Męczenników zastąpiono „aktywistami pokojowymi”
Niech ostatnim słowem będzie przestroga św. Piusa X: „Postęp nauk wymaga reformy pojęcia nauki chrześcijańskiej […] – Współczesnego katolicyzmu nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny” (Syllabus Lamentabili, propozycja 64-65). Kaliskie spotkanie to właśnie owo „bezdogmatyczne chrześcijaństwo” – herezja gorsza od jawnych prześladowań.
Za artykułem:
05 grudnia 2025 | 19:52Kalisz – abp Jacques Mourad z Syrii modlił się z wiernymi w klasztorze ojców jezuitów (ekai.pl)
Data artykułu: 05.12.2025








