Portal LifeSiteNews (5 grudnia 2025) relacjonuje historię Ernesto Ramireza Jr. z Teksasu, który zmarł w 2021 roku po przyjęciu eksperymentalnej szczepionki mRNA firmy Pfizer. Ojciec zmarłego, Ernest Ramirez, twierdzi, że amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) po latach badań przyznała, iż preparat spowodował śmierć co najmniej 10 dzieci. W artykule przedstawiono walkę Ramireza o uznanie związku przyczynowego między szczepieniem a zgonem syna, w tym odrzucenie propozycji finansowej Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) w zamian za sfałszowanie dokumentacji medycznej.
Naturalistyczne zaślepienie wobec nadprzyrodzonego wymiaru życia i śmierci
Komunikat FDA, przytoczony w artykule, ogranicza się wyłącznie do biomedycznych aspektów tragedii, całkowicie pomijając duchowy wymiar cierpienia i konieczność podporządkowania decyzji zdrowotnych lex aeterna. Dr Vinay Prasad, cytowany przez LifeSiteNews, wyraża jedynie technokratyczne wątpliwości: „Czy nasze działania ostatecznie uratowały więcej dzieci niż zaszkodziły?” – pyta, nie wspominając ani słowem o moralno-religijnych implikacjach eksperymentów na organizmach młodych ludzi.
„FEMA zaproponowała mi… zmianę przyczyny śmierci mojego syna na COVID… w zamian za 10 000 dolarów na pogrzeb” – zeznaje Ernest Ramirez.
Ta szokująca relacja obnaża całkowity upadek moralny struktur państwowych, które – oderwane od katolickich fundamentów – degenerują się w narzędzia korporacyjnych interesów. Brak tu jednak najważniejszego: ostrzeżenia przed współudziałem w grzechu poprzez akceptację szczepionek opracowanych z wykorzystaniem linii komórkowych pochodzących z dzieci zamordowanych w aborcji (ex opere operantis).
Kult postępu naukowego jako współczesne bałwochwalstwo
Artykuł bezkrytycznie powiela modernistyczną narrację o „ratowaniu życia poprzez szczepienia”, ignorując nauczanie papieża Piusa XII, który w przemówieniu do uczestników Kongresu Histopatologów Nerki (12 września 1949) ostrzegał: „Wszelkie eksperymenty medyczne muszą respektować nienaruszalność życia ludzkiego i prawa moralne nadane przez Stwórcę”. Tymczasem operacja „Warp Speed” prezydenta Trumpa stanowiła klasyczny przykład hybris technokratycznej, gdzie pośpiech i polityczne interesy zniweczyły elementarne zasady ostrożności.
Przytaczane statystyki z systemu VAERS (38 773 zgony, 221 257 hospitalizacji) powinny skłaniać do examen de conscience całej współczesnej cywilizacji. Jak zauważył św. Augustyn: „Gdy odłączymy się od miłości Bożej, nie ma już miejsca na zbawienie duszy, ani na czystość ciała” (De sancta virginitate, 51). Skala „niepożądanych odczynów poszczepiennych” jest jedynie symptomem głębszej choroby: utraty transcendentnego wymiaru ludzkiego życia.
Polityczny pragmatyzm wobec świętokradztwa
Szokujące jest milczenie artykułu w kwestii moralnej niegodziwości samych szczepionek, opracowanych przy użyciu komórek z abortowanych dzieci (linia HEK-293). Kongregacja Nauki Wiary w dokumencie Dignitas personae (2008) – choć wydanym już w okresie apostazji posoborowej – przypominała starą zasadę: „Zło nie może być nigdy dobrym środkiem do osiągnięcia celu”. Tymczasem zarówno administracja Trumpa, jak i Bidena promowały te preparaty, łamiąc podstawowe zasady katolickiej etyki.
Ernest Ramirez słusznie odmówił przyjęcia łapówki od FEMA, ale brak w jego świadectwie odniesienia do wiecznych konsekwencji tego typu decyzji. Jak uczy św. Paweł: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?” (Mk 8, 36).
Fałszywy paradoks wyboru między dżumą a cholerą
ŻycieSiteNews próbuje kreować narrację o „odkrywaniu prawdy” przez administrację Trumpa, pomijając fakt, że jego druga kadencja kontynuuje politykę biomedycznego eksperymentu. Powołanie Roberta F. Kennedy’ego Jr. – choć krytyka establishmentu farmaceutycznego – nie oznacza powrotu do katolickich zasad bioetyki. To jedynie zastąpienie jednego rodzaju modernizmu drugim.
Wiara w „naprawę systemu” poprzez zmianę personalną to klasyczny przykład naturalistycznego złudzenia. Jak nauczał papież Leon XIII: „Żadna zmiana w personaliach nie naprawi państwa, które wyrzekło się praw Chrystusa Króla” (encyklika Immortale Dei). Dopóki Stany Zjednoczone nie uznają publicznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, dopóty będą generować kolejne formy społecznego i medycznego barbarzyństwa.
Duchowa martwota współczesnej medycyny
Najgłębszym dramatem opisywanej tragedii jest całkowite pominięcie sakramentalnego wymiaru cierpienia i śmierci. Artykuł nie wspomina, czy młody Ramirez otrzymał przed śmiercią Wiatyk, czy jego rodzina szukała pociechy w modlitwie i Ofierze Mszy świętej. W zamian proponuje się czytelnikom jałowe dyskusje o „statystycznej istotności” i „dalszych badaniach” – typowy przejaw scjentycznego bałwochwalstwa.
Św. Alfons Liguori przestrzegał: „Gdy choroba dosięga ciała, najpilniejszym obowiązkiem jest zabiegać o zbawienie duszy” (Przygotowanie na śmierć, rozdz. II). Tymczasem współczesna medycyna, oderwana od katolickiej duchowości, stała się narzędziem kolektywnego samobójstwa duchowego.
Historia Ernesto Ramireza Jr. powinna stać się dla katolików wezwaniem do radykalnego odrzucenia kultu zdrowia ciała za cenę zatracenia duszy. Jak przypomina Psalm 127: „Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą”. Dopóki nauka i medycyna nie powrócą pod berło Chrystusa Króla, dopóty będą rodzić jedynie śmierć i rozpacz.
Za artykułem:
Father grateful to FDA for acknowledging son was ‘killed’ by COVID jab (lifesitenews.com)
Data artykułu: 05.12.2025
