Neo-kościół kontynuuje inżynierię powołań w duchu soborowej destrukcji
Portal eKAI (7 grudnia 2025) relacjonuje uroczystość w stalowowolskiej pseudo-konkatedrze, gdzie pięciu kleryków zostało przedstawionych jako „kandydaci do święceń diakonatu i prezbiteratu”. Ceremonii przewodniczył „biskup” Krzysztof Nitkiewicz – jeden z wielu funkcjonariuszy struktury okupującej Watykan.
„Chrześcijanin nie może siedzieć sobie wygodnie z założonymi rękami, ograniczając się do roli komentatora […] zamiast mówić o miłości zacznijmy wreszcie kochać”
W tej wypowiedzi „biskupa” uderza całkowite pominięcie ratio sacerdotii – istoty kapłaństwa jako ofiary przebłagalnej (Hb 5:1). Gdy Pius XI w Ad catholici sacerdotii nauczał, że kapłan staje się „alter Christus” (drugim Chrystusem) dla składania Bezkrwawej Ofiary, neo-kościół redukuje kapłaństwo do społecznego aktywizmu.
Teologiczne bankructwo posoborowej „kandydatury”
Opisywany obrzęd to parodia tradycyjnego przyjęcia tonsury – pierwszego stopnia święceń zniesionego przez posoborowych innowatorów. Jak przypomina bulla Quo primum Piusa V, kandydat do stanu duchownego otrzymywał tonsurę jako znak wyrzeczenia się świata, co potwierdzało Katechizm Soboru Trydenckiego:
„Przez tonsurę duchowny zostaje poświęcony Bogu i włączony do stanu duchownego, wyrzekając się świeckiego sposobu życia” (CZĘŚĆ II, Rozdział VII, Punkt 24).
Tymczasem współczesny ryt „przyjęcia do grona kandydatów” to czysto ludzki wymysł pozbawiony nadprzyrodzonej legitymizacji. Brak w nim:
- Wymogu publicznego wyznania wiary przed zgromadzeniem wiernych (kanon 1406 Kodeksu Prawa Kanonicznego 1917)
- Ślubów czystości i posłuszeństwa stanowiących podstawę status clericalis
- Klauzuli ostrzegającej przed nieważnością święceń udzielanych według posoborowego rytu
Destrukcja formacji kapłańskiej
„Rektor” wspomnianego „seminarium” – Michał Powęska – kontynuuje dzieło demolki katolickiej duchowości zapoczątkowane przez modernistów:
„Alumni V rocznika […] zostali oficjalnie przedstawieni Kościołowi jako kandydaci”
To jawne kłamstwo kanoniczne. Kościół Katolicki nigdy nie uznał neo-seminaryjnych instytucji ani ich „absolwentów”. Jak poucza Pius XI w Ad catholici sacerdotii, prawowite seminaria muszą:
- Strzec niezmiennej doktryny potępiającej modernizm (motu proprio Sacrorum antistitum)
- Kształcić kleryków wyłącznie w języku łacińskim (kanon 1364 §2 KPK 1917)
- Wykluczać wszelkie eksperymenty liturgiczne i ekumeniczne
Tymczasem samo umiejscowienie ceremonii w modernistycznej pseudokonkatedrze – gdzie ołtarz zwrócony jest do ludu, a tabernakulum odsunięte na bok – demaskuje antykatolicki charakter całego przedsięwzięcia.
Milczenie o herezjach
W relacji brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Wymogu posiadania titulus ordinationis (gwarancji utrzymania dla przyszłego kapłana)
- Obowiązku wyznania wiary przed przyjęciem święceń (kanon 1406 §1)
- Zakazie udzielania święceń mężczyznom powyżej 40 roku życia bez specjalnej dyspensy (kanon 975 §3)
Najcięższą zbrodnią jest jednak przemilczenie faktu, że posoborowy ryt święceń kapłańskich (Paulus VI, Pontificalis Romani 1968) został uznany za prawdopodobnie nieważny przez teologów poziomu kard. Alfredo Ottavianiego. Jak stwierdza Święte Oficjum w liście do abp. Marcela Lefebvre’a z 1978 r.:
„Zmiany wprowadzone do formy sakramentu podważają jego istotę, gdyż pomijają wyraźne odniesienie do ofiary przebłagalnej”.
Anty-teologia „homilii”
Wypowiedź Nitkiewicza to klasyczny przykład posoborowej herezji:
„Nie może być też majsterkowiczem, który skleja dowolnie marzenia i zachcianki”
To ukryty atak na tradycyjną teologię! Gdy św. Pius X w Pascendi potępiał modernistów za traktowanie dogmatów jak „elastycznych formuł”, neo-kaznodzieje odwracają kota ogonem – to przecież sobór watykański II zalegalizował doktrynalny „majsterkowiczostwo” w Gaudium et spes.
Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia (co potępia św. Pius V w De defectibus), zagraża świętokradztwem.
Struktura apostazji
Wymienieni „kandydaci” – Krystian Bajdas, Tomasz Kluk, Bartosz Kołodziej, Mateusz Sklażewicz i Gabriel Urbaniak – stają się pionkami w grze o całkowite zniszczenie kapłaństwa. Jak prorokował Pius XII w Mediator Dei:
„Przyjdzie czas, gdy pod pozorem odnowy, szatani wprowadzą mechaniczne rytuały pozbawione duszy ofiary”
Dopóki wierni nie odrzucą tej pseudostruktury i nie powrócą do kapłanów zachowujących nieprzerwany ryt trydencki – zgodnie z kanonem 2261 KPK 1917 dopuszczającym w necessitate udział w Mszach odprawianych przez kapłanów suspensowanych – będą współuczestnikami wielkiej apostazji.
Jedyną odpowiedzią katolika na ten teatr pseudo-święceń musi być modlitwa ekspiacyjna i stanowcze odrzucenie fałszywych pasterzy, którzy – jak ostrzegał Pius X – „zamiast prowadzić dusze do Boga, wciągają je w bagno modernizmu” (motu proprio Sacrorum antistitum).
Za artykułem:
07 grudnia 2025 | 12:53Stalowa Wola – kandydaci do diakonatu i prezbiteratu (ekai.pl)
Data artykułu: 07.12.2025








